Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
4 grudnia 2014 20:16 | ID: 1169242
U nas po kolacji, chłopcy padli w łóżkach, bo zmęczeni:) Ja coś niedobrze sie poczułam, boli mnie żołądek...
4 grudnia 2014 20:18 | ID: 1169244
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
Ja też razem z Wami - do jutra jeszcze .
Ja do soboty. Ale już mi sie dłuży strasznie, już bym chciała, żeby był z nami
Aniu - mi się ten czas też strasznie dłuży , a wieczory są najgorsze .
4 grudnia 2014 21:13 | ID: 1169272
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
Ja też razem z Wami - do jutra jeszcze .
Ja do soboty. Ale już mi sie dłuży strasznie, już bym chciała, żeby był z nami
Aniu - mi się ten czas też strasznie dłuży , a wieczory są najgorsze .
Dokładnie U mnie taka "słomiana wdowatość" to norma i tyle lat już tak jest, że powinnam się chyba przyzwyczaić. Powinnam. Ale nie potrafię :(
4 grudnia 2014 21:22 | ID: 1169274
Ja po kolacji i nadal czekam na mężąa.. cościk ciut chyba za długo...
4 grudnia 2014 21:25 | ID: 1169276
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
Ja też razem z Wami - do jutra jeszcze .
Ja do soboty. Ale już mi sie dłuży strasznie, już bym chciała, żeby był z nami
Aniu - mi się ten czas też strasznie dłuży , a wieczory są najgorsze .
Dokładnie U mnie taka "słomiana wdowatość" to norma i tyle lat już tak jest, że powinnam się chyba przyzwyczaić. Powinnam. Ale nie potrafię :(
Do tego chyba trudno się przyzwyczaić Aniu .
4 grudnia 2014 21:28 | ID: 1169277
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
Ja też razem z Wami - do jutra jeszcze .
Ja do soboty. Ale już mi sie dłuży strasznie, już bym chciała, żeby był z nami
Aniu - mi się ten czas też strasznie dłuży , a wieczory są najgorsze .
Dokładnie U mnie taka "słomiana wdowatość" to norma i tyle lat już tak jest, że powinnam się chyba przyzwyczaić. Powinnam. Ale nie potrafię :(
Do tego chyba trudno się przyzwyczaić Aniu .
To chyba wręcz niemożliwe :(
5 grudnia 2014 06:34 | ID: 1169309
Dzień dobry dziewczynki :)
Ja juz z kawka jestem u Was. Mężuś rano robił sobie coś do picia, to i mi zrobił :)
5 grudnia 2014 06:41 | ID: 1169316
Witam i ja. Nie mogłam coś dziś wstać, budzik dwa razy dzwonił...
5 grudnia 2014 06:42 | ID: 1169317
Witajcie !!! Ja z kolei obudziłam się przed trzecią i już nie zasnęłam . Mąż już w drodze - ruszył o 5,20 .
5 grudnia 2014 06:44 | ID: 1169319
Witajcie !!! Ja z kolei obudziłam się przed trzecią i już nie zasnęłam . Mąż już w drodze - ruszył o 5,20 .
Witaj Alinko:) To już dziś Męża będziesz miała w domku:)
5 grudnia 2014 06:46 | ID: 1169321
Witajcie !!! Ja z kolei obudziłam się przed trzecią i już nie zasnęłam . Mąż już w drodze - ruszył o 5,20 .
Witaj Alinko:) To już dziś Męża będziesz miała w domku:)
Witaj Żanetko !!! Nie mogę się już doczekać jego przyjazdu .
5 grudnia 2014 06:50 | ID: 1169322
Witajcie !!! Ja z kolei obudziłam się przed trzecią i już nie zasnęłam . Mąż już w drodze - ruszył o 5,20 .
Witaj Alinko:) To już dziś Męża będziesz miała w domku:)
Witaj Żanetko !!! Nie mogę się już doczekać jego przyjazdu .
Jeszcztrchę czasu minie kochana, bo to spory kawałek drogi... Ale z każdym kilometrem mąż będzie bliżej;)
5 grudnia 2014 06:53 | ID: 1169325
Witajcie !!! Ja z kolei obudziłam się przed trzecią i już nie zasnęłam . Mąż już w drodze - ruszył o 5,20 .
Witaj Alinko:) To już dziś Męża będziesz miała w domku:)
Witaj Żanetko !!! Nie mogę się już doczekać jego przyjazdu .
Jeszcztrchę czasu minie kochana, bo to spory kawałek drogi... Ale z każdym kilometrem mąż będzie bliżej;)
W domu będzie wcześniej niż ja . Ma dziś przyjechać po mnie do pracy , nie będę musiała czekać na busa .
5 grudnia 2014 06:54 | ID: 1169327
Witajcie !!! Ja z kolei obudziłam się przed trzecią i już nie zasnęłam . Mąż już w drodze - ruszył o 5,20 .
Witaj Alinko:) To już dziś Męża będziesz miała w domku:)
Witaj Żanetko !!! Nie mogę się już doczekać jego przyjazdu .
Jeszcztrchę czasu minie kochana, bo to spory kawałek drogi... Ale z każdym kilometrem mąż będzie bliżej;)
W domu będzie wcześniej niż ja . Ma dziś przyjechać po mnie do pracy , nie będę musiała czekać na busa .
No to super:) Oby czas szybko Ci minął:)
5 grudnia 2014 07:38 | ID: 1169329
Kawka wypita :) Dzisiaj musze sie wziąc za pisanie prac w końcu. Jutro musze oddac na wykładach.
5 grudnia 2014 09:24 | ID: 1169347
Kawka wypita :) Dzisiaj musze sie wziąc za pisanie prac w końcu. Jutro musze oddac na wykładach.
U mnie też po kawie już:) Była koleżanka na chwilkę. Obiad się gotuje, więc mam chwilke na familie.
5 grudnia 2014 09:31 | ID: 1169350
Na dworze ponuro, boli mnie znowu gardło roboty ful Jak życ?
5 grudnia 2014 09:36 | ID: 1169355
Na dworze ponuro, boli mnie znowu gardło roboty ful Jak życ?
Basiu od razu coś sobie zaaplikuj, żeby znów Cię nie rozłozyło!!! Zdrówka!!!
5 grudnia 2014 09:38 | ID: 1169357
Na dworze ponuro, boli mnie znowu gardło roboty ful Jak życ?
Basiu od razu coś sobie zaaplikuj, żeby znów Cię nie rozłozyło!!! Zdrówka!!!
Dzięki , ale ja mam ciągle z tym gardłem problem Uroki naszego morza
5 grudnia 2014 09:40 | ID: 1169358
Muszę iść do Alusi na pływalnię, bo Ola ma dzisiaj grupy na wystawie. Nie lubię tam chodzić gdy mają pływanie ze szkoły. Ścisk niesamowity. A Ala przychodzi jako ostatnia i jeszcze trzeba porządnie wysuszyć włosy. A potem idą do szkoły na lekcje. Więc trzeba to wszystko robić w tempie błyskawicznym.
I muszę wymienić rajstopki Majki . Kupiliśmy jednak za małe. Wydaje mi się, że ktoś podmienił rozmiar w opakowaniu. W Reserved jest to możliwe. Bo rajstopki są na kartonikach.
I muszę wydrukować , mama podpisać a ja wysłać za potwierdzeniem odbioru te wczorajsze pisemka.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.