Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
4 grudnia 2014 18:18 | ID: 1169187
Witam.
Padnięta jestem. Mama mi pomogła i pomyłyśmy wszystkie okna na dole. I firanki poprałam i powiesiłam.
Poza tym cieszę się, bo udało mi się przekonać Mamę do Wigilii u nas Teraz tylko musimy na szybko jakiś stół i krzesła kupić, żeby było jak gości przyjąć
I ja dzisiaj okna ogarnęłam,
Ja próbuje ogarnąć siebie, sąsiadka właśnie wyszła a ja nie do życia Jutro też jest dzień
4 grudnia 2014 18:20 | ID: 1169189
Witam.
Padnięta jestem. Mama mi pomogła i pomyłyśmy wszystkie okna na dole. I firanki poprałam i powiesiłam.
Poza tym cieszę się, bo udało mi się przekonać Mamę do Wigilii u nas Teraz tylko musimy na szybko jakiś stół i krzesła kupić, żeby było jak gości przyjąć
Aż zazdroszczę Ci takiej rodzinnej Wigilii :)
4 grudnia 2014 18:39 | ID: 1169203
Witajcie, a ja dalej mecze sie z koniem na jutrzejsze mikołajki. Cos mi sie wydaje, ze dzis cała noc będziemy nad nim siedzieć ;)
O a do czego wam koń?! Czy to prezent na mikołajki???
Dzieciaki co roku maja jakis temat i musza wykonać opakowanie do prezentu mikolajkowego. U nas padło na jednorożca i tak od tygodnia meczymy sie z nim ;). Jak bedzie gotowy to wstawie zdjęcie
O, to talentu potrzeba do tego! Masa pracy!
4 grudnia 2014 18:45 | ID: 1169205
Witajcie, a ja dalej mecze sie z koniem na jutrzejsze mikołajki. Cos mi sie wydaje, ze dzis cała noc będziemy nad nim siedzieć ;)
O a do czego wam koń?! Czy to prezent na mikołajki???
Dzieciaki co roku maja jakis temat i musza wykonać opakowanie do prezentu mikolajkowego. U nas padło na jednorożca i tak od tygodnia meczymy sie z nim ;). Jak bedzie gotowy to wstawie zdjęcie
O, to talentu potrzeba do tego! Masa pracy!
A no pracy przy tym od groma ale czego sie nie robi dla dziecka. Boje sie tylko, ze z malowaniem sie nie wyrobimy i ze nie wyschnie nam do końca.
4 grudnia 2014 19:06 | ID: 1169209
Pierniczki robimy z Szymusiem ;) Przegonił mnie właśnie z kuchni, hihi. Powiedział, że świetnie sobie poradzi sam. I sobie radzi Sam wałkuje i wykrawa foremkami i całkiem nieźle mu idzie. Moja krew - ja też nie lubię jak mi ktoś w kuchni pomaga
4 grudnia 2014 19:28 | ID: 1169213
Mąż właśnie dzwonił, jest już coraz bliżej domu... he he he...
4 grudnia 2014 19:35 | ID: 1169215
Witam i pozdrawiam wieczorową porą . Mąż już spakowany , jutro przed świtem wyrusza do Olsztyna . ale się cieszę .
4 grudnia 2014 19:41 | ID: 1169219
Witam i pozdrawiam wieczorową porą . Mąż już spakowany , jutro przed świtem wyrusza do Olsztyna . ale się cieszę .
WITAJ ALINKO - dobre wieści i u mnie mężuś jest w drodze do domku...
4 grudnia 2014 19:42 | ID: 1169220
Pierniczki robimy z Szymusiem ;) Przegonił mnie właśnie z kuchni, hihi. Powiedział, że świetnie sobie poradzi sam. I sobie radzi Sam wałkuje i wykrawa foremkami i całkiem nieźle mu idzie. Moja krew - ja też nie lubię jak mi ktoś w kuchni pomaga
Patrz, może mały kuchcik Ci rośnie...
4 grudnia 2014 19:44 | ID: 1169221
Witam i pozdrawiam wieczorową porą . Mąż już spakowany , jutro przed świtem wyrusza do Olsztyna . ale się cieszę .
WITAJ ALINKO - dobre wieści i u mnie mężuś jest w drodze do domku...
Witaj Grażynko . Trochę się boję o mojego męża - przed chwilą skończył malowanie , a czeka go prawie 600 km do pokonania . Mam nadzieję , że dojedzie szczęśliwie .
4 grudnia 2014 19:49 | ID: 1169224
Witam i pozdrawiam wieczorową porą . Mąż już spakowany , jutro przed świtem wyrusza do Olsztyna . ale się cieszę .
WITAJ ALINKO - dobre wieści i u mnie mężuś jest w drodze do domku...
Witaj Grażynko . Trochę się boję o mojego męża - przed chwilą skończył malowanie , a czeka go prawie 600 km do pokonania . Mam nadzieję , że dojedzie szczęśliwie .
I mąż dzisiaj ponad 400km pokonuje... rano za kierownicą był jego kumpel a teraz on... Jedzie ostrożnie bo mówił, że szklanka na szosie...
4 grudnia 2014 19:50 | ID: 1169225
Witam i pozdrawiam wieczorową porą . Mąż już spakowany , jutro przed świtem wyrusza do Olsztyna . ale się cieszę .
WITAJ ALINKO - dobre wieści i u mnie mężuś jest w drodze do domku...
Witaj Grażynko . Trochę się boję o mojego męża - przed chwilą skończył malowanie , a czeka go prawie 600 km do pokonania . Mam nadzieję , że dojedzie szczęśliwie .
I mąż dzisiaj ponad 400km pokonuje... rano za kierownicą był jego kumpel a teraz on... Jedzie ostrożnie bo mówił, że szklanka na szosie...
Mój mąż jedzie sam .
4 grudnia 2014 19:54 | ID: 1169227
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
4 grudnia 2014 19:55 | ID: 1169228
Witam i pozdrawiam wieczorową porą . Mąż już spakowany , jutro przed świtem wyrusza do Olsztyna . ale się cieszę .
WITAJ ALINKO - dobre wieści i u mnie mężuś jest w drodze do domku...
Witaj Grażynko . Trochę się boję o mojego męża - przed chwilą skończył malowanie , a czeka go prawie 600 km do pokonania . Mam nadzieję , że dojedzie szczęśliwie .
I mąż dzisiaj ponad 400km pokonuje... rano za kierownicą był jego kumpel a teraz on... Jedzie ostrożnie bo mówił, że szklanka na szosie...
Mój mąż jedzie sam .
Oni pojechali chyba w czwórkę - miał jechać też dyrektor ale nie wiem czy pojechał bo w pracy mają gości z Niemiec...
4 grudnia 2014 19:56 | ID: 1169231
Uroczystość była związana z zakończeniem roku no i wręczeniem dyplomów wraz z nagrodami... Dodatkowy grosz zawsze się przyda...
4 grudnia 2014 19:57 | ID: 1169232
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
4 grudnia 2014 20:04 | ID: 1169233
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
Ja też razem z Wami - do jutra jeszcze .
4 grudnia 2014 20:12 | ID: 1169236
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
Ja też razem z Wami - do jutra jeszcze .
Ja do soboty. Ale już mi sie dłuży strasznie, już bym chciała, żeby był z nami
4 grudnia 2014 20:16 | ID: 1169240
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
Ja też razem z Wami - do jutra jeszcze .
ALINKO i Ciebie też miałam na myśli...
4 grudnia 2014 20:16 | ID: 1169241
Ja też na Mężusia wyczekuję. Właśnie pogadaliśmy na skype. Pracę skończyli, jutro zwijają sprzęt. Tyle tylko, że z Lwowa tylko raz dziennie samolot lata i na 13:20 niestety nie zdąży, więc wróci dopiero w sobotę...
To my słomiane wdowy - ja tylko dzisiaj i to nudno bez tej drugiej połówki...
Ja też razem z Wami - do jutra jeszcze .
ALINKO i Ciebie też miałam na myśli...
Dzięki Grażynko .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.