Chleb;-)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
prosze podaje przepis na chleb i zakwas.
jak zrobic zakwas:
Potrzebne są do tego trzy składniki: mąka, woda i czas.
Na początek radzę zrobić zakwas z mąki żytniej.
A więc bierzemy mąkę żytnią, powiedzmy jakieś 50-100 gram, mniej więcej tyle samo wody letniej, nie za ciepłej, tak koło 30 stopni, mieszamy dokładnie jedno z drugim w naczyniu dość pojemnym (np. miska plastikowa), przykrywamy i odstawiamy we w miarę ciepłe miejsce (najlepiej w temperaturze między 25 a 30 stopni . Na drugi dzień, czyli mniej więcej po 24 godzinach, znowu dajemy 50-100 gram mąki i tyle samo letniej wody, mieszamy solidnie naszą masę i odstawiamy. Co jakiś czas można ciasto przemieszać i znowu odstawić, żeby bakterie mogły spokojnie pracować.
Procedurę powtarzamy przez 5 dni i po 5 dniach uzyskujemy sporo zakwasu, który można użyć do upieczenia pierwszego chleba. Należy oczywiście pamiętać, żeby do pieczenia nie zużyć wszystkiego! Część zakwasu, powiedzmy jakieś 50 gram, wrzucamy do słoiczka, zakręcamy i do lodówki. To będzie zaczyn do następnego zakwasu na kolejny chleb. Jak pisałem wyżej – dzięki temu, że przy każdym pieczeniu zostawiamy trochę zakwasu jako starter na następny raz, zakwas nasz staje się coraz mocniejszy.
jak juz mamy zakwas potrzeba teraz:
1kg mąki pszennej(ja z Biedronki i Lidla biore)
0,5kg mąki żytniej
szklanka pestek dyni
szklanka pestek słonecznika
szklanka siemienia lnianego
szklanka płatkow owsianych
pół łyzki soli
Mąke wsypuje do duzej miski, dodaje wszystkie ziarenka.
zakwas wkladam do innej miski i wlewam 7 szkl ciepłej wody(czemu 7 nie wiem tak kazali wiec robie)
mieszam i wlewam do miski z mąką i zaiarenkami
foremki smaruje margaryna(Tortowa miałam) a na spód wysypuje siarenka słonecznika)
wykladam moj chlebek na foremki(tak do połowy nakladam) i wstawiam do piekarnika- ja robie chleb wieczorem i czeka on w piekarniku(NIE WŁĄCZONYM!!!)do rana
rano piecyk ustawiam na 180-200 stopni i chlebek piecze sie 1,5 godziny.
aaa i zakwasu zostawiam tak poł słoiczka i wstawiam do lodowki- bedzie na nast chleb.
to tyle;-)
No to czas start :) Dwie pierwsze blaszki w piekarniku :)
a to nie wejdzie ci wiecej???
Może i by weszły 3 ale i tak czwarta zostanie.
a no ..
ja 4 pieke 3 mi wleza ładnie a 4 z przodu
Ja mam za kiepski piekarnik na takie cuda. Nie dopiekło by się wszystko równomiernie podejrzewam....
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
No to czas start :) Dwie pierwsze blaszki w piekarniku :)
a to nie wejdzie ci wiecej???
Może i by weszły 3 ale i tak czwarta zostanie.
a no ..
ja 4 pieke 3 mi wleza ładnie a 4 z przodu
Ja mam za kiepski piekarnik na takie cuda. Nie dopiekło by się wszystko równomiernie podejrzewam....
no tak.
wiec piecz.
ja sie zamelduje za 1,5 h.
Marta powiedz mi co teraz mam zrobić z tym zakwasem z lodówki? Znów kilka dni mąka i woda? Kiedy można z niego chleb znów robić?
Poprzedni mi nie wyszedł ale zjadłam wszystko ;) Trochę pomroziłam ale nawet te pomrożone już pozjadałam :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Marta powiedz mi co teraz mam zrobić z tym zakwasem z lodówki? Znów kilka dni mąka i woda? Kiedy można z niego chleb znów robić?
Poprzedni mi nie wyszedł ale zjadłam wszystko ;) Trochę pomroziłam ale nawet te pomrożone już pozjadałam :)
zakwas dodajesz do ciepłej wody i robisz chleb.
nowego zakwasu nie rob -bo po co.
ten zakwas co masz to 14 dni stac moze
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
A ja mam nowe przepisy, nowiuśką świeżutką mąkę żytnią i pszenną prosto z młyna i nowy myk na wyrastanie chleba. No teraz kurde musi się udać!
Marta powiedz mi co teraz mam zrobić z tym zakwasem z lodówki? Znów kilka dni mąka i woda? Kiedy można z niego chleb znów robić?
Poprzedni mi nie wyszedł ale zjadłam wszystko ;) Trochę pomroziłam ale nawet te pomrożone już pozjadałam :)
zakwas dodajesz do ciepłej wody i robisz chleb.
nowego zakwasu nie rob -bo po co.
ten zakwas co masz to 14 dni stac moze
To jutro robię chleb, dziś mi się już nie chce, a pojutrze mija 14 dni, więc mus jest :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
A ja mam nowe przepisy, nowiuśką świeżutką mąkę żytnią i pszenną prosto z młyna i nowy myk na wyrastanie chleba. No teraz kurde musi się udać!
no to napewno sie uda..
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
A ja mam nowe przepisy, nowiuśką świeżutką mąkę żytnią i pszenną prosto z młyna i nowy myk na wyrastanie chleba. No teraz kurde musi się udać!
no to napewno sie uda..
Oby nie zapeszyć...
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Taki chlebek fajna sprawa. Koneicznie kiedyś muszę spróbować. Myślałam nad kupieniem maszynki do wypieku chleba ale nie wiem...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Taki chlebek fajna sprawa. Koneicznie kiedyś muszę spróbować. Myślałam nad kupieniem maszynki do wypieku chleba ale nie wiem...
ja pieke w piekarniku
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Taki chlebek fajna sprawa. Koneicznie kiedyś muszę spróbować. Myślałam nad kupieniem maszynki do wypieku chleba ale nie wiem...
ja pieke w piekarniku
ja na razie mam piecyk ale piekarnic raczej nie działa... jak skończe kuchnie to wreszcie dorobie się noewego piecyka :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Taki chlebek fajna sprawa. Koneicznie kiedyś muszę spróbować. Myślałam nad kupieniem maszynki do wypieku chleba ale nie wiem...
ja pieke w piekarniku
ja na razie mam piecyk ale piekarnic raczej nie działa... jak skończe kuchnie to wreszcie dorobie się noewego piecyka :)
;-)
- Zarejestrowany: 21.05.2011, 11:54
- Posty: 262
Ja mam męża piekarza więc mam codziennie świeżutki chlebek. Co z tego jak i tak na diecie jestem i nie mogę go jeść :-)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Zaraz się zabieram do robienia :)
powodzonka
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
ojj tak
Zaraz się zabieram do robienia :)
powodzonka
nie ma okresu dziś, to na pewno wszystko się uda ;)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Zaraz się zabieram do robienia :)
powodzonka
nie ma okresu dziś, to na pewno wszystko się uda ;)
powiem ci ze mi pierwszy tez nie wyszedl
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Chej dziewczyny , pomóżcie. Pierwszy wyszedł super. Drugi zakwas to nawet w lodówce mi rusł. Chlebek pięknie zrobiłam, przestał mi całą noc w piekarniku ale nic nie podrósł, dopiero jak dałam trochę ciepełka i znowu tak do południa postał i wtedy wyrósł. Już się bałam że się zmarnuje..Nie wiem czemu nie chciał rosnąć , choć stał całą noc