jeden. Dom powoli zasypia. Więc zapewne powinnam i ja. Ale jeszcze chwilka, jeszcze jeden rozdział, jeszcze jedna kartka, jedno zdanie, może chociaż jedno słowo...?
Zmęczenie i zachwyt Bartsz 21 skończył 2 miesiące i jest już coraz lepiej codziennie zachwyca mnie sobą i tym co udaje mu się zrobić,"powiedzieć". Każdy dzień jest inny a jednak są tak do siebie podobne: 2 w nocy pobudka -karmienie potem 5 pobudka, karmienie, noszenie i tak do 8. O 8 Szymuś wstaje...
tylko życia żal... Poranek sączy się powoli do podwieczorka, potem zakupy, obiad, kolacja i puste łóżko za duże dla mnie samej... Dzieci mają swoje zajęcia, a ja w kółko to samo... Dawne życie poszło w dal, dziś na noc ciepła flanelowa koszula ... tylko życia żal... Bo we mnie jest sex jak u
w końcu przeminęło !!! W końcu mamy choróbsko pokonane !!!! Wygrałyśmy !!! Obeszło się bez szpitala a ja już traciłam nadzieję.Po wizycie domowej lekarza olazało się, że Ama ma rotawirusa. Załamałam się bo lekarz chciał ją zabrać do szpitala ale jakoś go uprosiłam.W nocy...
wprowadzenie Witam !!! Postanowiłam pisać bloga. Czy będzie to ciekawe doznanie? ??? zobaczymy. Nie wiem od czego zacząć wiec może od tego, że napiszę parę słów o sobie. Jestem 27- letnią kobietą, od trzech lat mężatką. Mam kochającego męża i dwójkę dzieci Amelkę...
I kto by się spodziewał,że Madzia i Olivierek zrobią Nam wszystkim taką niespodziankę.... I kto by się spodziewał,że Madzia i Olivierek zrobią Nam wszystkim...
tuż tuż... czy każda kobieta przed porodem tak ma? Nieprzespane noce i morze wylanych łez??? Jedno pytanie: czy wszystko będzie dobrze z dzieckiem? Tak bardzo chce mieć to za sobą a jednocześnie tak bardzo się...
Witajcie! ...no tak! Tak się jakoś porobiło. Mama w pracy, a dziecko zostało z dziadkami. Całe szczeście! Ominęly nas problemy z poszukiwaniem opiekunek, no i inne. Dobrze jest. Milosz zadowolony - ładnie je, nie płacze, bawi się. Codziennie ponad godzinę, a czasem nawet dwie godziny jest na spacerze. Jakoś...
Trzeba jakoś zacząć... Kolejny tydzień dobiega końca... Pogoda jest naprawde nie zachęcająca do spacerów, nawet na chwile nie mam ochoty na wyjście z domu. Od rana pada deszcz i niemiłosiernie wieje. Lubie jesień, ale stanowczo nie taką. Jutro podobno ma być lepiej:) Mój urlop macieżyński dobiega...
Woda zabrała nam wszystko Powódź przyszła nagle. Nie byliśmy na nią w żaden sposób przygotowani. Ludzie walczyli na wałach, więc...
Życzenia dla Mamy Już mija długi czas Twojej opieki nade mną, dziś ja, córka Twoja, składam ci wieniec triumfów moich, otrzymany dzięki Tobie Nauka...
początek... Nareszcie się zmobilizowałam i wzięłam za rozpoczęcie pisania na blogu . Szczerze powiem ,że nawet nie wiem o co tu tak do końca chodzi ,ale szybko się nauczę :P Wczorajszy dzień (dzień moich urodzin) spędziliśmy w miare normalnie (oprócz masy gości ,masy sprzątania i gotowania). W przed...
być montessoriańską mamą... To nasz pierwszy blog i pierwszy wpis, trzeba by zatem od początku. Piszę "nasz", bo piszemy go wspólnie, ja i mój syn Staś Neel. To znaczy, on śpi, ale pisze go samym swoim byciem.Czekałam na niego wiele lat, z nadzieją, a później już bez niej. I, wbrew opiniom lekarzy...
pomysl o mnie Mija 9 miesięcy wlasciwie nie wiem kiedy tak szybko zleciało??Mam cudownego syneczka...marzylo mi się morze, reset o ciezkich nieprzespanych nocach,,powinnam wyjsc zeby nnabrac dystansu..Piotrulek wykąpany nakarmiony sludziutko spi, uchylilam okno ale zimno sie zrobilo strasznie, jestem...
uleczeni Jesli ktokolwiek zapyta mnie o receptę na udany związek bądz zaleczenie kryzysu odpowiem wyjedzcie!!wyjechalismy n aweekend na podlasie:)))pierwszy wyjazd calą rodzinką :))trochę się obawiałam bo ostatnio nie bylo dnia bez klotni:((a tu...spokoj cisza z dala od domu, nie wierzylam ze wspolny...
TRUDNA DECYZJA ....dla Marcina.. Ranny ptaszek Z tego naszego Piotrusia. Wstaje o 5 lub 6 rano zawsze wita nas slodkim usmiechem mamo wstawaj bawimy sie!!!!kilka razy w nocy przytulamy sie do siebie karmie piersa....w DZIEN rozmawiam Z Toba ANIOLKU wciaz UCZE , WYMYSLAMY nowe ZABWY,...
Przyjechała do nas grypa!! Nie wiem gdzie ja to złapałam...Pewna byłam że mnie choroba nie dotknie bo hartują mnie spacery ,witaminy i wogóle.A niech tam sobie inni chorują ja nie mam czasu .Pojęcia nie mam skąd ten katar i temperatura.Najgorsze że moja królewna nie zna jeszcze litości,to że nie mam...
Jak to było z tym porodem Jeszcze przed ciążą zastanawiałam się jak to będzie,czy bardzo boli i co będe czuć.Dzień przed terminem poszlam do piekarni,objadłam się pączków bo to ostatnie dni bezkarnego obżerania się