Opublikowany przez: ULA 2013-11-29 13:21:55
Autor zdjęcia/źródło: Kakadu.pl
Czy kot nie będzie zagrażać niemowlęciu? Wielu rodziców żywi co do tego poważne obawy, gdy więc w domu pojawia się noworodek, albo izolują futrzaka od niego, albo co gorsza pozbywają się kota. Nie ma wątpliwości, że ani jedno ani tym bardziej drugie rozwiązanie nie jest dobre. Zwierzak nie stanowi żadnego zagrożenia dla dziecka, a jeśli tylko będziemy właściwie postępować, nie będzie nawet o niego zazdrosny.
Dlaczego kot nie zagraża zdrowiu i życiu niemowlaka?
Opowieści o kotach, które udusiły noworodka, śmiało możemy włożyć między bajki. To tylko echo starych średniowiecznych przesądów, które czyniły z kotów narzędzie w rękach Szatana i wynikały z całkowitego braku zrozumienia kociej natury.
Kot nie ma absolutnie żadnego powodu, by zaatakować dziecko. To prawda, że zwierzęta te są drapieżnikami, jednak nie oznacza to, że mogą uznać niemowlę za zdobycz. Koty wyspecjalizowały się w polowaniu na gryzonie i drobne ptaki, a tych noworodek w żaden sposób nie przypomina. Małe bezradne dziecko nie wygląda również groźnie, by kot mógł go zaatakować w samoobronie, ponieważ uzna je za zagrożenie dla siebie. Wręcz przeciwnie, wzbudza ono w kocie raczej instynkt opiekuńczy aniżeli agresję.
Wszystko wskazuje na to, że kot wyczuwa to, iż ma do czynienia z młodocianym przedstawicielem ludzkiego gatunku i zachowuje się wobec niego nadzwyczaj delikatnie. Nie jest to jednak specjalnie zaskakujące, gdy porównamy ludzkie niemowlę z kocim: mają podobne proporcje ciała, poruszają się nieporadnie i wydają płaczliwe dźwięki.
Wszystkie zresztą ssacze niemowlęta tak mają, a wspomniane cechy wydają się uniwersalnym, międzygatunkowym bodźcem wyzwalającym instynkt opiekuńczy. Historie o dzieciach wychowanych przez zwierzęta nie są legendami, lecz dobrze udokumentowanymi faktami.
Koty mogą być nosicielami różnych chorób, to prawda, jednak ryzyko, że nasze dziecko zarazi się czymś od zwierzęcia, które nigdy nie wychodzi z domu, je wyłącznie gotową karmę oraz pozostaje pod stałą opieką weterynaryjną jest praktycznie zerowe. Prędzej my zawleczemy jakieś zarazki aniżeli nasz kot, który nie ma żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Jeśli zatem mamy kota niewychodzącego, nie musimy martwić się o zdrowie naszego dziecka.
Jak postępować, gdy w domu z kotem pojawia się niemowlę? CZYTAJ DALEJ
na pewno zostawił(a)bym zwierzaka i nauczył(a) ich razem żyć |
|
83,3% |
jeśli kot byłby grzeczny, zostałby z nami, ale jeśli nie pozbył(a)bym się go |
|
13,6% |
na pewno pozbył(a)bym się futrzaka |
|
3,0% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Sonia 2014.01.13 14:33
Myślę, że każde zwierzę, jesli nie jest agresywne może przebywać z dzieckiem:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.