"Czego się Pani dziwi? Bardzo duża, ładna ciąża!" - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

"Czego się Pani dziwi? Bardzo duża, ładna ciąża!"

Czasami wiadomość o tym, że spodziewamy się dziecka spada na nas jak grom z jasnego nieba w niecodziennych okolicznościach… Oto kilka najciekawszych reakcji przyszłych mam i tatusiów na wiadomość o tym, że niedługo zostaną rodzicami…



ulamisiula:

Pierwsza ciąża: Odstawiłam tabsy, bo miałam iść na zabieg. Dużo pracowałam i byłam na diecie wiec jak "koleżanka" nie przyjechała nawet tego nie zauważyłam. Póżniej do kalendarzyka - liczę i wychodzi mi, że spóźnia się długo. Kupiłam test, zrobiłam. Po 3 minutach wyszedł wynik negatywny. Dopiero po 10 minutach pojawiła się druga kreska i dopiero wtedy powiedziałam mężowi, że w ogóle test robiłam.

Za kilka dni musiałam zrobić badania do pracy, więc przy okazji zrobiłam BETĘ. Mąż cały dzień wydzwaniał jaki wynik. A ja, jak laborantka pokazała mi wynik i powiedziała, że jestem w ciąży to się rozryczałam i nawet słowa nie odpowiedziałam. Spytała mnie tylko, czy to dobrze a jak idiotka tylko głową pokiwałam. Mąż bardzo sie ucieszył. Następne dni niestety nie były takie fajne, bo szefowa zapowiedziała, że nie życzy sobie, bym przez najbliższy rok zachodziła w ciążę. Nie powiedziałam jej, że już wtedy byłam bo nie miałam umowy o pracę. O ciąży dowiedziała się gdy trafiłam do szpitala...

Druga ciąża: zaplanowana, wyczekana, wystarana, leczona. I nic. Wszystko było ok, nawet miesiączka się nie spóźniała, ale coś mi nie pasowało. Miałam przez kilka dni migrenę i bóle brzucha (tak jak na początku pierwszej). W Walentynki zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Jak zwykle się poryczałam, mąż zachwycony i synek jeszcze nie za bardzo rozumiał, ale też się cieszył.

 

OPOWIEDZ JAK TY DOWIEDZIAŁAŚ/DOWIEDZIAŁEŚ SIĘ, ŻE ZOSTANIESZ MAMĄ/TATĄ

Strzałka w prawo

Sonda

Grafika sondy

Gdy dowiadywałam się, że jestem w ciąży towarzyszyli mi...

partner
71.2%
osoba(y) z rodziny
5.8%
przyjaciółka(i)
7.7%
ktoś inny
0.0%
nikt, byłam wówczas sama
32.7%