„Nasza walka z chorobą” -Beata Zawiślak, mama siedmioletniego Maciusia cierpiącego na autyzm
Mam na imię Roksana i jestem 22-letnią mamą małego Nataniela (4lata) i Lilianny (18miesięcy). Niestety Bóg naznaczył jedno z moich dzieci piętnem - czyli chorobą, ale wierze że miał w tym swój ukryty cel i przyszłość będzie dla nas bardziej łaskawa. Chciała bym się teraz podzielić nie tak dawną historią...
Przypuszczam że przeżyłam z chorobą wiele lat, zanim ja odkryłam. Żyłam w miarę normalnie, choć teraz wiem że nagłe opuszczenie się w nauce czy wada wzroku to była właśnie borelioza. Wszystko zaczęło się od dodatkowej infekcji, która osłabiła organizm tak że wyłądowałam na kilka dni w łóżku.
Mój poród był długi i ciężki w skutek czego u córki doszło do Obrzęku Mózgu, Niedotlenienia Centralnego Układu Nerwowego. Po 9 miesiącach od urodzenia lekarze postawili diagnozę - Mózgowe Porażenie Dziecięce i Niedowład Lewostronny.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.