o depresji.
Od roku walczymy z chorobą naszej córeczki Zosi. Nie poddajemy się i wierzymy, że nam się uda.
Ona płakała a ja razem z nią, serce mi pękało slysza te krzyki i cierpienie mojego dziecka. Mąż tego nie wytrzymywał, chciał odpuścić, a ja walczyłam, zaciskałam zęby i ćwiczyłam, ćwiczyłam. W głowie powtarzałam jak mantrę, że to wszystko po to abyś mogła chodzić, biegać i tańczyć córeczko!
Nazywam się Katarzyna Liszcz ,mam 26 lat mieszkam w Toruniu Interesuję się psychologią , oraz opieką nad dziećmi . Chciałam się z wami podzielić moją chorobą .Od maja 2011 roku walczę z cukrzycą oraz celiakią i Porażeniem Mózgowym i FAS ( alkoholowym zespołem płodowym ) .Od...
Był czerwiec 2002 roku. Właśnie po ciężkich przejściach zdałam maturę, opuszczając szpital wbrew zakazom lekarzy. Po powrocie na oddział choć czułam satysfakcję, to tak naprawdę nie potrafiłam się cieszyć.
Kiedy dopada nas poważna choroba, załóżmy, że choroba, która zagraża naszemu życiu, np. wypadek, rak to życie natychmiastowo się zmienia. Taki okres dla osoby chorej jest bardzo trudny, zadajemy sobie pytania – „Czy przeżyję? A jeśli umrę? Co dalej z moją rodziną?”
O Milczącym Aniołku
Moja historia walki z chorobą.
Kilkanaście lat temu przeżyłem w piękny grudniowy dzień najpiękniejszy moment mojego życia – urodził mi się długo wyczekiwany syn. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie...
Po przyjściu na świat wnucząt Anna zapadła na chorobę Parkinsona. Mijały dni i miesiące a choroby sie nie dało leczyć. Na szczęście mąż codzienne pomaga jej przezwyciężać wszystkie przeciwności…
wcześniactwo,mózgowe porażenie dziecięce
Nasza rodzinna walka z chorobą - przewlekłą, ostrą niewydolnością nerek mojego taty zaczęła się bardzo dawno - 21 lat temu. Miałam wtedy 2 latka i niewiele pamiętam z początków choroby, choć cała ta historia przewijała się w domu przez wiele lat. Było ciężko, bardzo ciężko. Pierwszy raz o niej opowiem.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.