Tragedia w łodzi

Ale najpierw niech się sprawdzą teorie o Smoleńsku ( nawet wszystkie naraz), a potem twórzmy nowe - bo niedługo ciężko się będzie połapać, która teoria do czego A ja będę się pocić nad zapamiętywaniem

Ciekaw jestem, czy gdyby ten gość rzeczywiście odstrzelił Kaczyńskiego, tak jak podobno planował, to czy też powiedziałybyście, że to wielka tragedia, bo zginął przecież człowiek i jak wtedy wyglądał by ten wątek...

Tak. Powiedziałabym że szkoda człowieka.. Tak samo jak żałowałam Lecha Kaczyńskiego jako człowieka - co nie oznacza że do dziś uważam jego prezydenture za co najmniej bardzo mierna i nie mam oporow przed krytykowaniem jej. Zarowno LK , jak i JK sa osobami publicznymi - mamy prawo oceniac ich dzialania, zarówno za życia jak i po śmierci

Będziemy tworzyć komisje śledcze do badania tych wszystkich zamachów, spisków i zbrodni!!!! Może jeszcze niezłe pieniądze uda się nam na tym zarobić 

To jak kase będę trzymała....

Kim jest zabójca ??? Zabójca z Łodzi: "Mam raka, chciałem zabić jakiegokolwiek polityka"

Zobacz, co robił tuż przed morderstwem.

Ryszard C., oskarżany o zabójstwo działacza PiS i zranienie drugiego, wyznał policjantom, że ma raka i zostało mu siedem miesięcy życia - informuje gazeta.pl.

Musiałem uporządkować swoje sprawy (mężczyzna sprzedał dom, oddał licencję taksówkarską, przepisał majątek na żonę) - tak źródła gazety opisują jego rozmowę z pilnującymi go funkcjonariuszami.

Zatrzymany opowiadał im, że od roku planował zabójstwo. Stwierdził, że niekoniecznie chodziło mu o Jarosława Kaczyńskiego - chciał zabić "jakiegokolwiek polityka, obojętnie jakiej partii, żeby nie czuli się tacy pewni siebie".

Łódzka prokuratura wystąpiła o areszt tymczasowy dla Ryszarda C., oskarżanego o zabójstwo działacza PiS i zranienie drugiego. Jednak, jak informuje gazeta.pl, sąd dzisiaj nie zajmie się tym wnioskiem. W budynku nie ma prądu...

Policja ma samochód i laptop Ryszarda C. Wiadomo, że do Łodzi przyjechał w ubiegłą środę i wypożyczył auto. Według nieoficjalnych informacji TVP mężczyzna kilka dni wcześniej był w Warszawie i chciał wejść do jednego z biur poselskich. 

Początkowo mieszkał w hotelu Savoy, po dwóch dniach przeprowadził się jednak do hotelu Centrum - położonego bliżej siedziby PiS.

W hoetlu jadał tylko śniadania. Nie wiadomo, co robił całymi dniami - wychodził rano, wracał wieczorem.

Sprzątaczka twierdzi, że dużo palił i czytał bardzo dużo gazet - informuje gazeta.pl.

WB Sfora.pl

 szok!!! Niezłe to sobie zaplanował, jeśli to co napisano w artykule jest prawda.

Nieźle miało być.

To samo jest na onecie... to dlatego prosił strażnika żeby go dobił...

Za dużo naoglądał sie telewizji, za dużo naczytał się negatywnych komentarzy w internecie i prasie o PiS-ie, i dla tego zabił. PO ma krew na rękach, a PiS będzie się na tym wydarzeniu starał odbudować kapitał polityczny. 

Nie to żebym broniła PO - ale jak można tak pisać... czy oni mu kazali iść i zabijać ??? Bądżmy rozważniejsi w swoich wypowiedziach.

Jak w porzekadle" cygan zawinił- kowala powiesili ... Zadziałał na oślep po najmniejszej lini oporu .Myślę jednak że polacy i tak są spokojnym narodem : Grecja Islandia , Francja, UK , Włochy, przeszło jakoś tak bokiem.

a co z RM ?? Przecież on sluchał głównie RM...

O kurczę, ten zabójca to teraz się prezentuje zupełnie inaczej niz wczesniej. Wychodzi, ze jest po prostu bezradnym, nieszczęśliwym i umierajacym człowiekiem, niezadowolonym z naszych rządzących ( jak duża rzesza osób w kraju;) No tak, ale człowiek zginął przez niego.

Tak. Tak samo bym napisała.

Zgadzam się, że Polacy spokojnie znoszą to wszystko.

Jedna z dziennikarek zapytała JK dlaczego nie przyjmie propozycji Prezydenta na spotkanie. Odpowiedziała że każda propozycja ma kontekst , a w tej konkretnej kontekstem Jest B.Komorowski... Czyli - cokolwiek by nie zaproponował BK , jedynie słuszny władca narodu polskiego czyli JK nie przyjmie... Ciekawie jakie konsekwencje wyciągnąłby on i jego brat, gdyby ktokolwiek odmówiłby im spotkania... uważam że politycy z pierwszych stron i z pierwszych szeregów powinni mieć obowiązkowe badania psychiatryczne...i to upublicznione wyniki...

Chodziło czywiście o JK

JA mu się nie dziwię. Skoro widzi, ile B.K. nie zrobił w celu wyjasnienia katastrofy... chociażby to...

Wiesz...takie katastrofy wyjasnia się nie w jeden dzień... moja siostra kiedys ladowała na oblodzonym lotnisku. Dostała dane nieaktualne ( sprzed 12 godz przed lądowaniem). W związku z tym podczas lądowania okazało się ze nie ma przyczepności kół - ani nie mogła zatrzymac samolotu, ani wystartować. Miała do wyboru - uderzyć w terminal, albo wjechac samolotem w płot i drzewa. W pierwszym przypadku - zginęłoby wielu ludzi. W drugim - w najgorszym przypadku- ona , załoga i częśc pasażerów. Wybrała druga opcję. Na szczęście udało jej się zatrzymac samolot na pasie trawy...kilka centymetrów od drzew i jakies betonowego płotu. Nikomu nic się nie stało...tylko uszkodziła koła samolotu.... Śledztwo trwało.....prawie rok ( sic! ) zanim określono winnego i to że jej nalezy się podziękowanie za uratowanie życia ludzkiego... a przecież tam nie było ofiar ! Śledztwa w/s katastrof lotniczych na prawdę trwają długi i cokolwiek BK by nie zrobił - nie jest w stanie go przyspieszyć...