Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
14 września 2014 14:35 | ID: 1145916
Chorujemy dalej,choć jest już lepiej.Ale ile można?!Tylko smarkanie,kichanie i nic więcej.
U mnie to samo...Jest lepiej, ale to jeszcze nie to:( Zdrowka Wam zyczę!
Ależ mam lenia... Nic mi się nie chce...Jeszcze mi ktoś z zastrzezonego numeru wydzwania...
ja też! w domu cicho się zrobiło, chłopaki moje pojechali do teściów a my z córcią w domku zostałyśmy, bo coś mała ma katarek...
I u nas katar króluje:( Zdrówka dla córci:)
14 września 2014 14:40 | ID: 1145920
Obiad zjedzony i pozmywane gary teraz pijemy kawke i planujemy wyjazd na dożynki .
14 września 2014 14:47 | ID: 1145924
Chorujemy dalej,choć jest już lepiej.Ale ile można?!Tylko smarkanie,kichanie i nic więcej.
U mnie to samo...Jest lepiej, ale to jeszcze nie to:( Zdrowka Wam zyczę!
Ależ mam lenia... Nic mi się nie chce...Jeszcze mi ktoś z zastrzezonego numeru wydzwania...
ja też! w domu cicho się zrobiło, chłopaki moje pojechali do teściów a my z córcią w domku zostałyśmy, bo coś mała ma katarek...
I u nas katar króluje:( Zdrówka dla córci:)
I ja wszystkim chorującym zdrowia życzę!Pisałam wczoraj,że az pogotowie do Szymona w piątek wzywałam.Oby nigdy więcej takich przeżyć.
14 września 2014 14:51 | ID: 1145926
a...
ja też! w domu cicho się zrobiło, chłopaki moje pojechali do teściów a my z córcią w domku zostałyśmy, bo coś mała ma katarek...
I u nas katar króluje:( Zdrówka dla córci:)
I ja wszystkim chorującym zdrowia życzę!Pisałam wczoraj,że az pogotowie do Szymona w piątek wzywałam.Oby nigdy więcej takich przeżyć.
O kurka, nie wiedziałam, że az tak. Zdrówka kochani!!!
14 września 2014 14:55 | ID: 1145929
a...
ja też! w domu cicho się zrobiło, chłopaki moje pojechali do teściów a my z córcią w domku zostałyśmy, bo coś mała ma katarek...
I u nas katar króluje:( Zdrówka dla córci:)
I ja wszystkim chorującym zdrowia życzę!Pisałam wczoraj,że az pogotowie do Szymona w piątek wzywałam.Oby nigdy więcej takich przeżyć.
O kurka, nie wiedziałam, że az tak. Zdrówka kochani!!!
Dzięki raz jeszcze!
14 września 2014 14:59 | ID: 1145931
Chorujemy dalej,choć jest już lepiej.Ale ile można?!Tylko smarkanie,kichanie i nic więcej.
U mnie to samo...Jest lepiej, ale to jeszcze nie to:( Zdrowka Wam zyczę!
Ależ mam lenia... Nic mi się nie chce...Jeszcze mi ktoś z zastrzezonego numeru wydzwania...
ja też! w domu cicho się zrobiło, chłopaki moje pojechali do teściów a my z córcią w domku zostałyśmy, bo coś mała ma katarek...
I u nas katar króluje:( Zdrówka dla córci:)
I ja wszystkim chorującym zdrowia życzę!Pisałam wczoraj,że az pogotowie do Szymona w piątek wzywałam.Oby nigdy więcej takich przeżyć.
Ja ze swoim Szymonem w nocy byłam w szpitalu. Stwierdziłam, że tak będzie szybciej niz wzywanie pogotowia. Też mnie wystraszył nie na żarty :( Pisałam o tym rano.
14 września 2014 15:00 | ID: 1145933
Chorujemy dalej,choć jest już lepiej.Ale ile można?!Tylko smarkanie,kichanie i nic więcej.
U mnie to samo...Jest lepiej, ale to jeszcze nie to:( Zdrowka Wam zyczę!
Ależ mam lenia... Nic mi się nie chce...Jeszcze mi ktoś z zastrzezonego numeru wydzwania...
ja też! w domu cicho się zrobiło, chłopaki moje pojechali do teściów a my z córcią w domku zostałyśmy, bo coś mała ma katarek...
I u nas katar króluje:( Zdrówka dla córci:)
I ja wszystkim chorującym zdrowia życzę!Pisałam wczoraj,że az pogotowie do Szymona w piątek wzywałam.Oby nigdy więcej takich przeżyć.
Ja ze swoim Szymonem w nocy byłam w szpitalu. Stwierdziłam, że tak będzie szybciej niz wzywanie pogotowia. Też mnie wystraszył nie na żarty :( Pisałam o tym rano.
Nie czytałam Ania,bo dopiero teraz zajrzałam,ale zdróweczka i dla Twojego synka !
14 września 2014 15:05 | ID: 1145937
Chorujemy dalej,choć jest już lepiej.Ale ile można?!Tylko smarkanie,kichanie i nic więcej.
U mnie to samo...Jest lepiej, ale to jeszcze nie to:( Zdrowka Wam zyczę!
Ależ mam lenia... Nic mi się nie chce...Jeszcze mi ktoś z zastrzezonego numeru wydzwania...
ja też! w domu cicho się zrobiło, chłopaki moje pojechali do teściów a my z córcią w domku zostałyśmy, bo coś mała ma katarek...
I u nas katar króluje:( Zdrówka dla córci:)
I ja wszystkim chorującym zdrowia życzę!Pisałam wczoraj,że az pogotowie do Szymona w piątek wzywałam.Oby nigdy więcej takich przeżyć.
Ja ze swoim Szymonem w nocy byłam w szpitalu. Stwierdziłam, że tak będzie szybciej niz wzywanie pogotowia. Też mnie wystraszył nie na żarty :( Pisałam o tym rano.
Nie czytałam Ania,bo dopiero teraz zajrzałam,ale zdróweczka i dla Twojego synka !
Gorączka 39,6, dostał drgawek, majaczył tak, że w ogóle nie miałam z nim kontaktu. Krzyczał, ze chce do mamy, gdzie jest jego mama!!! - chociaż był w moich ramionach. Bredził od rzeczy, że ma zygzaki na rękach, że nie chce nikogo wystraszyć. Płakał jakby go kto ze skóry obdzierał a ja nie mogłam do niego "dotrzeć". W szpiatlu widział dziury w ścianach i krzyczał, że boi się kucharza No szok. Pani doktor stwierdziła, że to angina a majaczy tak po prostu od wysokiej gorączki.
14 września 2014 15:07 | ID: 1145940
Chorujemy dalej,choć jest już lepiej.Ale ile można?!Tylko smarkanie,kichanie i nic więcej.
U mnie to samo...Jest lepiej, ale to jeszcze nie to:( Zdrowka Wam zyczę!
Ależ mam lenia... Nic mi się nie chce...Jeszcze mi ktoś z zastrzezonego numeru wydzwania...
ja też! w domu cicho się zrobiło, chłopaki moje pojechali do teściów a my z córcią w domku zostałyśmy, bo coś mała ma katarek...
I u nas katar króluje:( Zdrówka dla córci:)
I ja wszystkim chorującym zdrowia życzę!Pisałam wczoraj,że az pogotowie do Szymona w piątek wzywałam.Oby nigdy więcej takich przeżyć.
Ja ze swoim Szymonem w nocy byłam w szpitalu. Stwierdziłam, że tak będzie szybciej niz wzywanie pogotowia. Też mnie wystraszył nie na żarty :( Pisałam o tym rano.
Nie czytałam Ania,bo dopiero teraz zajrzałam,ale zdróweczka i dla Twojego synka !
Gorączka 39,6, dostał drgawek, majaczył tak, że w ogóle nie miałam z nim kontaktu. Krzyczał, ze chce do mamy, gdzie jest jego mama!!! - chociaż był w moich ramionach. Bredził od rzeczy, że ma zygzaki na rękach, że nie chce nikogo wystraszyć. Płakał jakby go kto ze skóry obdzierał a ja nie mogłam do niego "dotrzeć". W szpiatlu widział dziury w ścianach i krzyczał, że boi się kucharza No szok. Pani doktor stwierdziła, że to angina a majaczy tak po prostu od wysokiej gorączki.
Czytałąm już poranny post.Swoją drogą podejście pani doktor do dziecka beznadziejne.Straszyć go jeszcze Panem to rzeczywiście świetny pomysł.Ręce opadają.
14 września 2014 15:17 | ID: 1145944
czekam na swojego Pana i też wyjeżdżamy
14 września 2014 15:19 | ID: 1145945
czekam na swojego Pana i też wyjeżdżamy
Ale bym gdzieś poszła chociaż. Pogoda piękna a my w domu siedzimy i się ruszyć nie możemy :(
14 września 2014 15:24 | ID: 1145947
czekam na swojego Pana i też wyjeżdżamy
Ale bym gdzieś poszła chociaż. Pogoda piękna a my w domu siedzimy i się ruszyć nie możemy :(
Aniu najważniejsze aby Szymuś się wykurował,a potem sobie odbijecie:)
14 września 2014 15:29 | ID: 1145948
czekam na swojego Pana i też wyjeżdżamy
Ale bym gdzieś poszła chociaż. Pogoda piękna a my w domu siedzimy i się ruszyć nie możemy :(
Aniu najważniejsze aby Szymuś się wykurował,a potem sobie odbijecie:)
Pewnie, ze tak ;) Póki co to za chwilę mózg mi się zapali od wymyślania mu zajęć i zabaw. Robię wszystko, żeby tylko bajek nie włączać. Właśnie maluje farbkami. Stoliczek cały pomalowany. Modlę się tylko, żeby "przypadkiem" na ścianę jaką nie zajechał
14 września 2014 15:33 | ID: 1145949
czekam na swojego Pana i też wyjeżdżamy
Ale bym gdzieś poszła chociaż. Pogoda piękna a my w domu siedzimy i się ruszyć nie możemy :(
Aniu najważniejsze aby Szymuś się wykurował,a potem sobie odbijecie:)
Pewnie, ze tak ;) Póki co to za chwilę mózg mi się zapali od wymyślania mu zajęć i zabaw. Robię wszystko, żeby tylko bajek nie włączać. Właśnie maluje farbkami. Stoliczek cały pomalowany. Modlę się tylko, żeby "przypadkiem" na ścianę jaką nie zajechał
moja Wiki ma faze na plasteline,a potem mamusia na kolanach zdrapuje z podłóg drewnianych
14 września 2014 15:43 | ID: 1145952
My już po obiedzie. Hania z mężem na hustawce, a ja jestem w połowie zmywania, więc sobie przerwę zrobiłam. My na szczęście narazie zdrowi ale z każdej strony słyszę, że kogoś łamie w kościach. Zdrówka dla wszystkich chorowinek.
14 września 2014 15:57 | ID: 1145958
Ja juz po obiedzie, czekam az Dominik zadzwoni :)
14 września 2014 15:57 | ID: 1145960
U nas lato w pełni Słońce, pełna plaża Jest super Oby jak najdłużej
14 września 2014 16:02 | ID: 1145961
U nas lato w pełni Słońce, pełna plaża Jest super Oby jak najdłużej
oby,u nas też pogoda raczej lipcowa niż wrześniowa
14 września 2014 16:10 | ID: 1145963
czekam na swojego Pana i też wyjeżdżamy
Ale bym gdzieś poszła chociaż. Pogoda piękna a my w domu siedzimy i się ruszyć nie możemy :(
Aniu najważniejsze aby Szymuś się wykurował,a potem sobie odbijecie:)
Pewnie, ze tak ;) Póki co to za chwilę mózg mi się zapali od wymyślania mu zajęć i zabaw. Robię wszystko, żeby tylko bajek nie włączać. Właśnie maluje farbkami. Stoliczek cały pomalowany. Modlę się tylko, żeby "przypadkiem" na ścianę jaką nie zajechał
moja Wiki ma faze na plasteline,a potem mamusia na kolanach zdrapuje z podłóg drewnianych
O! Plasteliny jeszcze dziś nie było ;) Zaraz mu dam bo się właśnie znudził malowaniem ;)
14 września 2014 16:16 | ID: 1145969
Smażę watróbkę drobiową, bo mi się coś zachciało zjeść, i padło na watróbkę;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.