Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
13 września 2014 21:44 | ID: 1145751
13 września 2014 21:56 | ID: 1145755
o matko Paula co się stało mężowi?
13 września 2014 21:56 | ID: 1145756
No i masz teraz chorego w domu..
13 września 2014 21:59 | ID: 1145758
U mnie już cichutko, śpią, dzionek pracowity poleciał..
14 września 2014 06:47 | ID: 1145793
Dzień dobry dziewczynki,
Dominik własnie poszedł do pracy, a ja już postanowiłam wstac i do Was zawitać :)
14 września 2014 08:27 | ID: 1145805
Wczoraj wieczorem oglądałam mecz Polaków z Iranem Myślałam że zejdę na zawał an był faworytem 2sety Polacy rozgromili Iran następne 2 przeciwnicy się podnieśli jbrek i wygrana 1 punktem Hardkorowy mecz
14 września 2014 08:50 | ID: 1145807
HEJ w słoneczną niedzielę... Mężuś wrócił z dyżuru w internacie... Pijemy kawusię...
14 września 2014 08:56 | ID: 1145808
Witam.
Tak się wczoraj cieszyłam jak Szymusiowi temperatura spadła. Jak go kładłam spać miał 36,6. Już byłam taka spokojna i pewna, że mamy po chorobie. A tu taki nieoczekiwany zwrot akcji!
Koło 23 mi się obudził z takim krzykiem i płaczem jakby go kto mordował. Temperatura 39,6, dostał drgawek (co mnie zdziwiło, bo wcześniej nawet i 39,9 miał i drgawek nie miał). Majaczył i mówił od rzeczy, płakał, że chce do mamy, gdzie jest jego mama!!! - mimo iż siedziałam obok, tuliłam go i mówiłam do niego... Pojechałam z nim szybko do szpitala. Pani doktor go zbadała i stwierdziła, że to angina, naprzepisywała leków, od razu wszystko wykupiłam i o wpół do pierwszej w nocy byliśmy z powrotem w domku. Wypił grzecznie syropki i antybiotyk i śpi do tej pory. Temp ładnie spadła ale teraz patrzyłam i znów 39,3. Jak wstanie to mu zaraz coś przeciwgorączkowego podam.
Zdenerwowało mnie tylko podejście pani doktor. Co za babsko! Szymuś cały czas płakał i bredził. A babsko kazało mu się uspokoić, bo juz nie może słuchać jego płaczu, że już ją głowa rozbolała! I że jak zaraz nie przestanie płakać, to przyjdzie po niego PAN. No idiotka - domyślacie się chyba, że go to raczej nie uspokoiło, płakał jeszcze bardziej, ze się boi pana. Ręce mi opadły!
14 września 2014 08:58 | ID: 1145809
O masz... Mąż też miał 2 wypadki pod koniec roku szkolnego 2013/214... Oba zakończyły się zabiegiem, po jednym miał 1 m-c zwolnienia a po drugim w trakcie tego powyższego na 6 tygodni usztywnili palec - teraz od poniedziału zaczyna na niego rehabilitację...
14 września 2014 08:59 | ID: 1145810
Wczoraj wieczorem oglądałam mecz Polaków z Iranem Myślałam że zejdę na zawał an był faworytem 2sety Polacy rozgromili Iran następne 2 przeciwnicy się podnieśli jbrek i wygrana 1 punktem Hardkorowy mecz
Ja tylko wynik sprawdzałam...
14 września 2014 09:00 | ID: 1145811
Dzień dobry dziewczynki,
Dominik własnie poszedł do pracy, a ja już postanowiłam wstac i do Was zawitać :)
DZIEŃ DOBRY DAGUŚ !!! He he he - a mój z pracy wrócił...
14 września 2014 09:03 | ID: 1145812
ANIU zdróweczka dla SZYMUSIA a pani doktor to feee...
14 września 2014 09:19 | ID: 1145821
witam w piekna niedziele
mam dzis wolne.
gotuje rosołek
mąz na grzybach
14 września 2014 09:25 | ID: 1145823
Witam.
Tak się wczoraj cieszyłam jak Szymusiowi temperatura spadła. Jak go kładłam spać miał 36,6. Już byłam taka spokojna i pewna, że mamy po chorobie. A tu taki nieoczekiwany zwrot akcji!
Koło 23 mi się obudził z takim krzykiem i płaczem jakby go kto mordował. Temperatura 39,6, dostał drgawek (co mnie zdziwiło, bo wcześniej nawet i 39,9 miał i drgawek nie miał). Majaczył i mówił od rzeczy, płakał, że chce do mamy, gdzie jest jego mama!!! - mimo iż siedziałam obok, tuliłam go i mówiłam do niego... Pojechałam z nim szybko do szpitala. Pani doktor go zbadała i stwierdziła, że to angina, naprzepisywała leków, od razu wszystko wykupiłam i o wpół do pierwszej w nocy byliśmy z powrotem w domku. Wypił grzecznie syropki i antybiotyk i śpi do tej pory. Temp ładnie spadła ale teraz patrzyłam i znów 39,3. Jak wstanie to mu zaraz coś przeciwgorączkowego podam.
Zdenerwowało mnie tylko podejście pani doktor. Co za babsko! Szymuś cały czas płakał i bredził. A babsko kazało mu się uspokoić, bo juz nie może słuchać jego płaczu, że już ją głowa rozbolała! I że jak zaraz nie przestanie płakać, to przyjdzie po niego PAN. No idiotka - domyślacie się chyba, że go to raczej nie uspokoiło, płakał jeszcze bardziej, ze się boi pana. Ręce mi opadły!
Wredna baba!!!! Zdrówka dla Szymusia!!!!!
14 września 2014 09:25 | ID: 1145824
Cześć niedzielnie!!!! Jakaś dzis do kitu jestem, oby mnie nie rozłozyło na maxa...
14 września 2014 09:32 | ID: 1145825
Witam.
Tak się wczoraj cieszyłam jak Szymusiowi temperatura spadła. Jak go kładłam spać miał 36,6. Już byłam taka spokojna i pewna, że mamy po chorobie. A tu taki nieoczekiwany zwrot akcji!
Koło 23 mi się obudził z takim krzykiem i płaczem jakby go kto mordował. Temperatura 39,6, dostał drgawek (co mnie zdziwiło, bo wcześniej nawet i 39,9 miał i drgawek nie miał). Majaczył i mówił od rzeczy, płakał, że chce do mamy, gdzie jest jego mama!!! - mimo iż siedziałam obok, tuliłam go i mówiłam do niego... Pojechałam z nim szybko do szpitala. Pani doktor go zbadała i stwierdziła, że to angina, naprzepisywała leków, od razu wszystko wykupiłam i o wpół do pierwszej w nocy byliśmy z powrotem w domku. Wypił grzecznie syropki i antybiotyk i śpi do tej pory. Temp ładnie spadła ale teraz patrzyłam i znów 39,3. Jak wstanie to mu zaraz coś przeciwgorączkowego podam.
Zdenerwowało mnie tylko podejście pani doktor. Co za babsko! Szymuś cały czas płakał i bredził. A babsko kazało mu się uspokoić, bo juz nie może słuchać jego płaczu, że już ją głowa rozbolała! I że jak zaraz nie przestanie płakać, to przyjdzie po niego PAN. No idiotka - domyślacie się chyba, że go to raczej nie uspokoiło, płakał jeszcze bardziej, ze się boi pana. Ręce mi opadły!
Wredna baba!!!! Zdrówka dla Szymusia!!!!!
wredna baba??
lekarze coraz lepsze teksty maja do swoich pacjentow...
14 września 2014 09:34 | ID: 1145827
Witam.
Tak się wczoraj cieszyłam jak Szymusiowi temperatura spadła. Jak go kładłam spać miał 36,6. Już byłam taka spokojna i pewna, że mamy po chorobie. A tu taki nieoczekiwany zwrot akcji!
Koło 23 mi się obudził z takim krzykiem i płaczem jakby go kto mordował. Temperatura 39,6, dostał drgawek (co mnie zdziwiło, bo wcześniej nawet i 39,9 miał i drgawek nie miał). Majaczył i mówił od rzeczy, płakał, że chce do mamy, gdzie jest jego mama!!! - mimo iż siedziałam obok, tuliłam go i mówiłam do niego... Pojechałam z nim szybko do szpitala. Pani doktor go zbadała i stwierdziła, że to angina, naprzepisywała leków, od razu wszystko wykupiłam i o wpół do pierwszej w nocy byliśmy z powrotem w domku. Wypił grzecznie syropki i antybiotyk i śpi do tej pory. Temp ładnie spadła ale teraz patrzyłam i znów 39,3. Jak wstanie to mu zaraz coś przeciwgorączkowego podam.
Zdenerwowało mnie tylko podejście pani doktor. Co za babsko! Szymuś cały czas płakał i bredził. A babsko kazało mu się uspokoić, bo juz nie może słuchać jego płaczu, że już ją głowa rozbolała! I że jak zaraz nie przestanie płakać, to przyjdzie po niego PAN. No idiotka - domyślacie się chyba, że go to raczej nie uspokoiło, płakał jeszcze bardziej, ze się boi pana. Ręce mi opadły!
Wredna baba!!!! Zdrówka dla Szymusia!!!!!
wredna baba??
lekarze coraz lepsze teksty maja do swoich pacjentow...
To prawda.... ja chyba bym nie wytrzymała i sie odezwała..
14 września 2014 09:41 | ID: 1145830
Witam.
Tak się wczoraj cieszyłam jak Szymusiowi temperatura spadła. Jak go kładłam spać miał 36,6. Już byłam taka spokojna i pewna, że mamy po chorobie. A tu taki nieoczekiwany zwrot akcji!
Koło 23 mi się obudził z takim krzykiem i płaczem jakby go kto mordował. Temperatura 39,6, dostał drgawek (co mnie zdziwiło, bo wcześniej nawet i 39,9 miał i drgawek nie miał). Majaczył i mówił od rzeczy, płakał, że chce do mamy, gdzie jest jego mama!!! - mimo iż siedziałam obok, tuliłam go i mówiłam do niego... Pojechałam z nim szybko do szpitala. Pani doktor go zbadała i stwierdziła, że to angina, naprzepisywała leków, od razu wszystko wykupiłam i o wpół do pierwszej w nocy byliśmy z powrotem w domku. Wypił grzecznie syropki i antybiotyk i śpi do tej pory. Temp ładnie spadła ale teraz patrzyłam i znów 39,3. Jak wstanie to mu zaraz coś przeciwgorączkowego podam.
Zdenerwowało mnie tylko podejście pani doktor. Co za babsko! Szymuś cały czas płakał i bredził. A babsko kazało mu się uspokoić, bo juz nie może słuchać jego płaczu, że już ją głowa rozbolała! I że jak zaraz nie przestanie płakać, to przyjdzie po niego PAN. No idiotka - domyślacie się chyba, że go to raczej nie uspokoiło, płakał jeszcze bardziej, ze się boi pana. Ręce mi opadły!
Wredna baba!!!! Zdrówka dla Szymusia!!!!!
wredna baba??
lekarze coraz lepsze teksty maja do swoich pacjentow...
To prawda.... ja chyba bym nie wytrzymała i sie odezwała..
wiem po przykąłdzie pawla mojego
lekarka do niego SPIERRRRRRR....
on powiedzial to samo bo co mial odpowiedziec
14 września 2014 09:46 | ID: 1145840
Zdenerwowało mnie tylko podejście pani doktor. Co za babsko! Szymuś cały czas płakał i bredził. A babsko kazało mu się uspokoić, bo juz nie może słuchać jego płaczu, że już ją głowa rozbolała! I że jak zaraz nie przestanie płakać, to przyjdzie po niego PAN. No idiotka - domyślacie się chyba, że go to raczej nie uspokoiło, płakał jeszcze bardziej, ze się boi pana. Ręce mi opadły!
Wredna baba!!!! Zdrówka dla Szymusia!!!!!
wredna baba??
lekarze coraz lepsze teksty maja do swoich pacjentow...
To prawda.... ja chyba bym nie wytrzymała i sie odezwała..
wiem po przykąłdzie pawla mojego
lekarka do niego SPIERRRRRRR....
on powiedzial to samo bo co mial odpowiedziec
O matko....
14 września 2014 09:52 | ID: 1145848
W Łomży córka miała super lekarkę rodzinną, ciekawa jestem na jakiego lekarza trafi w Olsztynie...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.