Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
1 listopada 2014 18:01 | ID: 1159123
Wróciliśmy z cmentarza . Mąż się jakoś trzyma , gorzej ze mną - nie mogę sobie miejsca znaleźć .
Trzymaj się kochana!
Nie mam wyjścia , muszę - chociaż bardzo ciężko .
Wyrazy współczucia Alinko.
1 listopada 2014 18:05 | ID: 1159127
Wróciliśmy z cmentarza . Mąż się jakoś trzyma , gorzej ze mną - nie mogę sobie miejsca znaleźć .
Trzymaj się kochana!
Nie mam wyjścia , muszę - chociaż bardzo ciężko .
Wyrazy współczucia Alinko.
Dziękuję .
1 listopada 2014 19:13 | ID: 1159141
Czekam na film "Nad życie" :)
1 listopada 2014 20:08 | ID: 1159146
Doszłam do wniosku, że ostatnio się zestarzałam.Zawsze chodzilismy wieczorem /19-20/ drugi raz na cmentarz aby spokojnie podziwiać świąteczna atmosferę cmentarza.Dzisiaj nie mam siły i chęci na spacer więc siedzimy w domu. Ot... starość nie radość.
1 listopada 2014 21:33 | ID: 1159151
Doszłam do wniosku, że ostatnio się zestarzałam.Zawsze chodzilismy wieczorem /19-20/ drugi raz na cmentarz aby spokojnie podziwiać świąteczna atmosferę cmentarza.Dzisiaj nie mam siły i chęci na spacer więc siedzimy w domu. Ot... starość nie radość.
Eee, może tylko odmiana taka..
1 listopada 2014 21:46 | ID: 1159152
Doszłam do wniosku, że ostatnio się zestarzałam.Zawsze chodzilismy wieczorem /19-20/ drugi raz na cmentarz aby spokojnie podziwiać świąteczna atmosferę cmentarza.Dzisiaj nie mam siły i chęci na spacer więc siedzimy w domu. Ot... starość nie radość.
Eee, może tylko odmiana taka..
Doszłam do wniosku, że ostatnio się zestarzałam.Zawsze chodzilismy wieczorem /19-20/ drugi raz na cmentarz aby spokojnie podziwiać świąteczna atmosferę cmentarza.Dzisiaj nie mam siły i chęci na spacer więc siedzimy w domu. Ot... starość nie radość.
Eee, może tylko odmiana taka..
Mam doła jak uzmysłowiłam sobie ile to przyjaciół i znajomych już odeszło do wieczności.
1 listopada 2014 22:05 | ID: 1159154
Doszłam do wniosku, że ostatnio się zestarzałam.Zawsze chodzilismy wieczorem /19-20/ drugi raz na cmentarz aby spokojnie podziwiać świąteczna atmosferę cmentarza.Dzisiaj nie mam siły i chęci na spacer więc siedzimy w domu. Ot... starość nie radość.
Eee, może tylko odmiana taka..
Doszłam do wniosku, że ostatnio się zestarzałam.Zawsze chodzilismy wieczorem /19-20/ drugi raz na cmentarz aby spokojnie podziwiać świąteczna atmosferę cmentarza.Dzisiaj nie mam siły i chęci na spacer więc siedzimy w domu. Ot... starość nie radość.
Eee, może tylko odmiana taka..
Mam doła jak uzmysłowiłam sobie ile to przyjaciół i znajomych już odeszło do wieczności.
I mnie ten dzień nachodzi sentymentem.. smutne to ..
1 listopada 2014 22:41 | ID: 1159156
U mnie już wszyscy śpią tylko syna nie ma... Wyszedł z dziewczyną...
1 listopada 2014 22:42 | ID: 1159157
Czekam na film "Nad życie" :)
Oglądaliśmy rodzinnie... wzruszający...
2 listopada 2014 06:27 | ID: 1159170
Czekam na film "Nad życie" :)
Oglądaliśmy rodzinnie... wzruszający...
Witam z rana .Chwilowo unikam filmów o takiej tematyce . U nas dzisiaj pakowanie . Jutro rano muszę wpaść do pracy i załatwić sobie wolne na najbliższe dni . Przez telefon nie wypada . Potem ruszamy w podróż . Zabieramy brata i to on będzie prowadził samochód . Dla męża w takiej sytuacji 10 godzin za kierownicą to za duże ryzyko .
2 listopada 2014 08:02 | ID: 1159178
A ja w ogóle wczoraj telewizji nie oglądałam.. jkoś mnie nie ciągnęło..
2 listopada 2014 08:05 | ID: 1159179
Czekam na film "Nad życie" :)
Oglądaliśmy rodzinnie... wzruszający...
Witam z rana .Chwilowo unikam filmów o takiej tematyce . U nas dzisiaj pakowanie . Jutro rano muszę wpaść do pracy i załatwić sobie wolne na najbliższe dni . Przez telefon nie wypada . Potem ruszamy w podróż . Zabieramy brata i to on będzie prowadził samochód . Dla męża w takiej sytuacji 10 godzin za kierownicą to za duże ryzyko .
WITAJ ALINKO !!! Rozumiem Ciebie doskonale... Dobrze, że możesz liczyć na brata, w takiej sytuacji mąż za kierownicą to nie za bardzo...
2 listopada 2014 08:07 | ID: 1159180
WITAM niedzielnie...
2 listopada 2014 08:15 | ID: 1159186
Witam , wczoraj się ocknęłam wieczorem , że nie mam nic do jedzenia , nawet kromki chleba Pies też domagał się jedzenia Jak ja to zrobiłam to nie wiem Zaraz ruszam dokarmić psa i siebie Lodówka pusta
2 listopada 2014 08:27 | ID: 1159188
Witam , wczoraj się ocknęłam wieczorem , że nie mam nic do jedzenia , nawet kromki chleba Pies też domagał się jedzenia Jak ja to zrobiłam to nie wiem Zaraz ruszam dokarmić psa i siebie Lodówka pusta
WITAJ BASIU !!! He he he - no ładnie...
2 listopada 2014 08:46 | ID: 1159192
Witam ponownie . Dzisiaj czuję się nieco lepiej . Boli mnie trochę głowa , ale wczoraj miałam kryzys i popłakałam sobie trochę . Chciałabym już mieć wszystko za sobą , ale po pogrzebie będzie już z górki . Musimy uporządkować sprawy z mieszkaniem . Ze względu na moją pracę na razie zamieszkać tam nie możemy . Bardzo bym chciała jednak utrzymać to mieszkanie . Mże uda nam się na początek go wynająć ? - byłoby to dla nas najlepsze wyjście .
2 listopada 2014 09:21 | ID: 1159200
Witam , wczoraj się ocknęłam wieczorem , że nie mam nic do jedzenia , nawet kromki chleba Pies też domagał się jedzenia Jak ja to zrobiłam to nie wiem Zaraz ruszam dokarmić psa i siebie Lodówka pusta
Ja się tak urządziłam, że chleba nie miałam na sobotę - ale na szczęście tylko swojego ciemnego (Mąż tylko białe pieczywo je a Szymuś zjada co mu dam , lubi i ciemny i jasny chlebek). Byłam pewna, że mam zapas, wczoraj chciałam sobie zrobić kanapkę a tu na obu chlebkach (miałam żytni i "8 ziaren") kożuszek pleśni Dzisiaj już się gdzieś zaopatrzę w coś ciemnego.
2 listopada 2014 09:26 | ID: 1159204
Witam i ja niedzielnie... Głowa mnie boli od rana. Wstać dziś nie mogłam, dopiero kawa poranna zrobiona przez męża postawiłam mnie na nogi.
2 listopada 2014 09:35 | ID: 1159205
Witam i ja niedzielnie... Głowa mnie boli od rana. Wstać dziś nie mogłam, dopiero kawa poranna zrobiona przez męża postawiłam mnie na nogi.
Ja wstałam, bo mi pies żyć nie dał i już jestem po spacerku po lesie ;) My wczoraj pogościliśmy się się do prawie 22 u sąsiadów (czyli u szwagrów). Szymuś śpi jak zabity, Mąż też, bo jeszcze po powrocie posiedział do późna przy grze.
Wczoraj po raz pierwszy Szymuś bawił się ze swoim prawie 2 lata młodszym kuzynem. Tzn często oni do nas, czy my do nich przychodziliśmy ale zazwyczaj było tak, że albo sobie z rąk zabawki wyrywali albo Szymon w jednym kącie się czymś bawił a Kubuś w drugim. A wczoraj po raz pierwszy bawili się wspólnie :) Aż miło było popatrzeć. Szymuś zachowywał się jak na starszego brata przystało
2 listopada 2014 09:37 | ID: 1159209
Witam i ja niedzielnie... Głowa mnie boli od rana. Wstać dziś nie mogłam, dopiero kawa poranna zrobiona przez męża postawiłam mnie na nogi.
Ja wstałam, bo mi pies żyć nie dał i już jestem po spacerku po lesie ;) My wczoraj pogościliśmy się się do prawie 22 u sąsiadów (czyli u szwagrów). Szymuś śpi jak zabity, Mąż też, bo jeszcze po powrocie posiedział do późna przy grze.
Wczoraj po raz pierwszy Szymuś bawił się ze swoim prawie 2 lata młodszym kuzynem. Tzn często oni do nas, czy my do nich przychodziliśmy ale zazwyczaj było tak, że albo sobie z rąk zabawki wyrywali albo Szymon w jednym kącie się czymś bawił a Kubuś w drugim. A wczoraj po raz pierwszy bawili się wspólnie :) Aż miło było popatrzeć. Szymuś zachowywał się jak na starszego brata przystało
No i super:) Także nie masz się co martwić tym, że Szymuś będzie zazdrosny o dzidzię;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.