Na czym i w jaki sposób można zaoszczędzić w gospodarstwie domowym?
- Zarejestrowany: 01.12.2010, 23:06
- Posty: 53
Obecnie rachunki za prąd, gaz, wodę pochłaniają większość naszych pensji. A przecież jeszcze żywność , odzież i masa innych wydatków. Wyłączanie urządzeń elektrycznych, zakręcanie kurków z wodą, kupowanie towarów z promocji na pewno zmniejszają wydatki. A co jeszcze? W jaki sposób i na czym Wy oszczędzacie w swoich domach?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Wyciągam wszelkie ładowarki zaraz po naładowaniu sprzętu. Ostatnio nawet wtyczkę od dekodera, mocno się nagrzewał pewnie też ciągnie. Telewizję jak nikt nie ogląda też wyłączam. Nie cierpię jak mi coś bębni cały dzień bez sensu.
- Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
- Posty: 1228
z pewnoscia na jedzeniu tzn na słodyczach, na paliwie, na energii elektrycznej
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
z pewnoscia na jedzeniu tzn na słodyczach, na paliwie, na energii elektrycznej
Może tak rower zamiast samochodu
- Zarejestrowany: 03.06.2012, 16:14
- Posty: 113
Dla mnie jedynym sparwdzajacym się rozwiazaniem jest przesłanie częsci wypłaty na loaktę czy inny rachunek oszczędnosciowy. inaczej tych pieniedzy po poristu nie widać.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
z pewnoscia na jedzeniu tzn na słodyczach, na paliwie, na energii elektrycznej
Może tak rower zamiast samochodu
Ja samochód odstawiłam, a przerzzuciłam się na spacerki..Jakieś 40 zeta na tydz w kieszeni:)
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Dla mnie jedynym sparwdzajacym się rozwiazaniem jest przesłanie częsci wypłaty na loaktę czy inny rachunek oszczędnosciowy. inaczej tych pieniedzy po poristu nie widać.
też tak robię,staramy się żyć z jednej wypłaty a np.moją przelewamy na drugie konto,ale nie zawsze się to udaję jak wyskakuje coś "nadprogramowego" w miesiącu.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
z pewnoscia na jedzeniu tzn na słodyczach, na paliwie, na energii elektrycznej
Może tak rower zamiast samochodu
Ja samochód odstawiłam, a przerzzuciłam się na spacerki..Jakieś 40 zeta na tydz w kieszeni:)
Mam sąsiadkę co wszędzie ma naprawdę niedaleko, ja chodzę pieszo bo bardzo lubię. Ona ciągle narzeka że pieniędzy nie ma że schudnąć nie może, na problemy trawienne..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
z pewnoscia na jedzeniu tzn na słodyczach, na paliwie, na energii elektrycznej
Może tak rower zamiast samochodu
Ja samochód odstawiłam, a przerzzuciłam się na spacerki..Jakieś 40 zeta na tydz w kieszeni:)
Mam sąsiadkę co wszędzie ma naprawdę niedaleko, ja chodzę pieszo bo bardzo lubię. Ona ciągle narzeka że pieniędzy nie ma że schudnąć nie może, na problemy trawienne..
Są tacy ludzie... Niestety nie potrafią zrozumiec, że odsawienie samochodu na rzecz spaceru, to nie tylko oszczędność, ale i samo zdrowie;)
- Zarejestrowany: 02.04.2014, 10:31
- Posty: 10
Podobno dzięki czemuś takiemu [wymoderowano] można zaoszczędzić na ogrzewaniu i podgrzewaniu wody użytkowej. Koleżanka mi podesłała ostatnio link, ale ja raczej nie skorzystam, bo przeprowadzam się do bloku.
- Zarejestrowany: 26.03.2014, 17:14
- Posty: 8
Dla mnie jedynym sparwdzajacym się rozwiazaniem jest przesłanie częsci wypłaty na loaktę czy inny rachunek oszczędnosciowy. inaczej tych pieniedzy po poristu nie widać.
też tak robię, ale zastanawiam się też nad jakąś konsultacją z profesjonalnym doradcą - może podpowiedzą mi coś lepszego
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
W naszym Państwie nie da sie na niczym zaoszczędzić, jak uzbierasz pare groszy to zaraz zapipepszą Ci je!
- Zarejestrowany: 31.05.2008, 11:55
- Posty: 421
Bardzo ważna sprawa - nie kupować jedzenia na zapas, bo zawsze później część wyladuje w koszu na smieci :-(
Podwójny grzech...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Bardzo ważna sprawa - nie kupować jedzenia na zapas, bo zawsze później część wyladuje w koszu na smieci :-(
Podwójny grzech...
U nas mozna kupić "na zapas" i część zamrozić. Nie ma wyrzucania, żadnego:)
- Zarejestrowany: 07.11.2012, 08:21
- Posty: 58
Zastanawiałyście się kiedyś nad zmianą operatora energii elektrycznej żeby zaoszczędzić na prądzie?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zastanawiałyście się kiedyś nad zmianą operatora energii elektrycznej żeby zaoszczędzić na prądzie?
Tak:) Nawet szukałam w necie... Sąsiadka sobie zmieniła oparatora. Fajnie było przez pierwze miesiące, niestety teraz mocno narzeka....
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
ja wprowadzam właśnie zasadę, że nie kupuję nic do jedzenia w pracy - wszystko przynoszę z domu - zobaczymy czy to pozwoli mi zaoszczędzić... ale ... dzisiaj jest pierwszy dzień więc różnie może z tym być...
Zastanawiałyście się kiedyś nad zmianą operatora energii elektrycznej żeby zaoszczędzić na prądzie?
tak ale oszczednosci byly bardzo mizerne wiec nie warto sie angazowac i robic 2 przelewy: jeden do starego zakladu energetycznego0za przesyl a drugi-do nowego za zuzycie
- Zarejestrowany: 14.02.2014, 22:30
- Posty: 420
Bardzo ważna sprawa - nie kupować jedzenia na zapas, bo zawsze później część wyladuje w koszu na smieci :-(
Podwójny grzech...
U nas mozna kupić "na zapas" i część zamrozić. Nie ma wyrzucania, żadnego:)
Ja lubię kupić większą ilość, co na dziś, to przygotowuję. Resztę porcjuję i zamrażam. Potem wyciągam gotową porcję - oszczędność czasu i pieniędzy. Ale oczywiście - kupowanie produktów, które nie nadają się do mrożenia i szybko się psują... jest marnotrastwem.
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Nie kupuję rzeczy "przydasię",modnych gadżetów,wszelkiej maści ozdóbek do domu .Mam mniej rzeczy to mniej kurzu i sprzatania.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Ja szczególnie jak jestem sama, nie korzystam jednocześnie z komputera i TV. Doszłam też do wniosku że można oszczędzić wodę do sedesu. Gdy jestem sama zbieram wodę ze zmywania do wiaderka i wykorzystuję do spłukiwania (wiadomo, że w pewnym wieku często korzysta się z toalety) Latem gdy podgrzewam wodę to korzystam z taryfy nocnej (13.00 do 15.00). Wtedy zmywam naczynia, podłogi a wieczorem mam do prysznica. W tych godzinach też piekę i korzystam z pompy (studnia w garażu): podlewam ogródek i napełniam beczkę i oczko wodne. Widzę oszczędności. Łatwiej mi bo jestem sama, przecież jak ktoś przyjdzie to nie każę mu polewac kibelka z wiaderka! Ale gdy jestem sama czemu mam korzystać z czystej wody.