Najgorsza potrawa jaką jadłyście w życiu
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
a krewetki ?
Robale? Blee...
Otóż to
...dużo osób nie lubi flaczków...Ich sprawa...
czasami gotuję, ale do flaków wołowych wrzucam sporo żołądeczków drobiowych, wcześniej ugotowanych i pokrojonych albo ugotowaną pierś kurczaka , również pokrojoną w paski...
ja lubię:-P
Nie przypominam sobie, żebym czegoś nie lubiła
Nie zjadłabym tylko baranich jąder, grilowanego penisa byka itp...
...Meliso, a skąd u Ciebie takie skojarzenia na potrawy się wzięły???
w życiu na myśl by mi to nie przyszło, ale faktycznie niektórzy to przecież wcinają i to jak:-PPP
to też ...mięsko...
a krewetki ?
Aniu krewetek w życiu nie jadłam...A móżdzek bleeeeeeeee..a tatara lubicie bo ja uwielbiam
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
a krewetki ?
Robale? Blee...
nie jadlam i nie zamierzam ale maz lubi ;/ i mu robię
- Zarejestrowany: 21.01.2011, 16:48
- Posty: 228
Najgorsza potrawa jaką jadłyście w życiu...Dla mnie to są flaki .A wy macie takie....
Moje tez i zupa zacierkowa
Najgorsza rzecz jaką jadłam - a dokładnie spróbowałam zjeść ale przestałam bo co się będę katowała - to był obiad w jednym hotelu w Suwałkach. Danie dnia - żurek zaprawiony octem i dziwnie wyglądające oraz smakujące mięso. Rolada z indyka... przynajmniej tak stało w menu.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Moja mama kupuje sobie móżdżek i go smaży na patelni...a ja mam wtedy odruch wymiotny!
Ja nie zjem tatara!
Ja uwielbiam móżdzek. Jadałam go w dzieciństwie. Teraz chętnie bym zjadła, a.e po pierwsze nigdzie nie można kupić, a po drugie w dobie "wściekłych krów" tracę ochotę. Dawniej miesko było z własnej hodowli, to można było jeść wszystko. Natomiast "owoce morza" omijam z daleka (z wyjątkiem czekoladowych).
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
Najgorsza rzecz jaką jadłam - a dokładnie spróbowałam zjeść ale przestałam bo co się będę katowała - to był obiad w jednym hotelu w Suwałkach. Danie dnia - żurek zaprawiony octem i dziwnie wyglądające oraz smakujące mięso. Rolada z indyka... przynajmniej tak stało w menu.
danie dnia to jest to co nie idzie i chca sie pozbyc z tego co wiem i dlatego jest bleee
- Zarejestrowany: 08.03.2011, 19:15
- Posty: 860
Chyba pizza w jednej knajpce, spalona od spodu i z góry O.o do dzisiaj się zastanawiam, jak ten miły pan to zrobił xD
najgorszymi potrawami jakie w życiu jadłam były potrawy mojej matki: zupa pomidorowa, rosół, krupnik- do dziś nie ruszę tych rzeczy. Nienawidzę też ryby po grecku a szczególnie tych okropnych warzyw w niej.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Czernina, może dlatego że byl w niej prawie sam ocet, fuuuu
Czernina, może dlatego że byl w niej prawie sam ocet, fuuuu
nigdy nie jadłam ale wiem też, że nigdy tego nie spróbuję.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja niecierpię móżdżku!!!! Ani robali!!!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja najgorsza potrawę próbowałam jeść w szpitalu. Wybredna nie jestem ale tego nie dało się przełknąć. Był to pierwszy tak obrzydliwy posiłek w moim życiu. Była jakaś kula mięsa a i z wyglądu i smaku, bo uszczypnęłam okruszkę, nie dało sie tego przełknąć. Ziemniaków też nie ruszyłam.
Następnego dnia trochę się pocieszyłam jak zobaczyłam kopytka. Ale było to do chwili gdy nie zaczęłam tego jeść. Nie wiem z kąt ale w każdym była kupa skorupek od jaj!
Watrobka! i zupa szczawiowa...nie lubie tez flaczkow ani zadnych innych podrobow (nigdy nie probowalam ale mnie odrzucaja).
- Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
- Posty: 4294
Flaki, tatar.
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Ozory.na samo wspomnienie mnie odrzuca.
najgorszymi potrawami jakie w życiu jadłam były potrawy mojej matki: zupa pomidorowa, rosół, krupnik- do dziś nie ruszę tych rzeczy. Nienawidzę też ryby po grecku a szczególnie tych okropnych warzyw w niej.
...a ja wszystkie wymienione przez Ciebie potrawy bardzo lubię, tylko rzadko gotuję zupki, ale
wszystkie warzywka pożeram...codziennie mamy coś z warzyw - nie wyobrażam dnia bez nich...
dzisiaj , np. zrobiłam warzywa na parze z masełkiem i bułką tartą - do piersi z kurczaka:-)
...rybkę po grecku - super żarcie ...rybka i duuużo warzyw - to lubię!!!
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
prawie wszystkie zupy gotowane przez moją teściową - z dużą ilością cebuli , a gotowanej cebuli nie toleruję ...