Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2 - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Zamknięty wątek

Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2

5895odp.
Strona 286 z 295
Odsłon wątku: 2892242
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 września 2012, 12:01 | ID: 831886

    no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    5696
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 grudnia 2013, 08:36 | ID: 1051924
    Cześć. U nas zima na maxa. Filip wczoraj przed tym wiatrem nie mógł sobie miejsca znaleźć, płakał bez powodu a spać szedł z takim piskiem że byłam przestraszona bo młody się tak nigdy nie zachowywał... Filip z prezentu zadowolony. A my sobie prezentów nie robimy tzn dziś mąż kupił całego świniaka od brata szwagra i będziemy robić wędliny, wiec można podciągnąć pod prezenty :P dzięki Bogu dolegliwości ciążowe szybko mnie opuściły :D Filip daje pospać do 8 lub dłużej wiec źle nie jest. W niedziele mam gości bo przyjadą dziadki i chrzestny z Mikołajem do młodego. Od poniedziałku zabieram sir za sprzątanie. Oczywiście juz zaczynają się jakieś zabobony w domu, że okien myć nie mogę, firan też zmieniać nie mogę... Do lipca przyjdzie mi zglupiec od słuchania tych głupot... I tak zrobię co mam zrobić...
    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    5697
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 grudnia 2013, 08:40 | ID: 1051929
    Monia ja nie zazdroszczę temperatury w pracy. Ja jak nie mam 25 stopni w domu to mi zimno. Zresztą my całą zimę chodzimy po domu z krótkim rękawem, Filip śpi w koszulce i w majteczkach ,. Ratuj się herbatką albo bierz wolne i zmykaj do Blanki :D
    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    5698
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 grudnia 2013, 08:43 | ID: 1051932
    Asiu trzymam kciuki za pierogi. Ja mam robić uszka ale nie mogę się zebrać :-) . U nas w oknach też są wentylatorki ale mam możliwość ich zamknięcia i tak z tego nie korzystam :) ale u nas nie wieje.
    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    5699
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 grudnia 2013, 08:46 | ID: 1051936
    Zaraz zbieramy się z młodym na podwórko i zaliczymy pierwsze sanki w tym roku :-) i pewnie ulepimy bałwana. Miłego dnia!
    Użytkownik usunięty
      5700
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 grudnia 2013, 09:01 | ID: 1051960

      czesc :)

      miłego dnia wszystkim,

      Oli prezent podpasował choć powiedziała że Mikołaj zapomniał o lali :) chyba Mikołaj musi to naprawić :D

      Fajnie że i Waszym skarbom dopasowąły prezenty - Moniko a czemu za rok zobaczysz reakcje Blan? coś planujecie? :)

      kochana ciepłej herbatki zyczę, my w domu ale też marzniemy, no wieje niemiłosiernie. bartkowi pkp odwołało pociągi a autem bał się jechać więc pojechał MPK zajęło mu to godzinę i 20 minut masakra :]

      Avatar użytkownika Paulqa
      PaulqaPoziom:
      • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
      • Posty: 14675
      5701
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 grudnia 2013, 09:10 | ID: 1051973
      Ewelinko ja też pomyślałam ze Monia coś planuje ale za rok Mikołajki będą w sobotę wiec dlatego nic nie pytałam ;)
      Użytkownik usunięty
        5702
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 grudnia 2013, 09:24 | ID: 1051980

        a widzisz ja do kalendarza nie zajrzałam :)

        Użytkownik usunięty
          5703
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 grudnia 2013, 09:33 | ID: 1051985

          U nas nie ma sniegu :( ale Wam zazdroszcze. 

          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          5704
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 grudnia 2013, 09:49 | ID: 1051992
          Dario śnieg jest ale tak szybko jak wyszliśmy tak szybko wróciliśmy. Młody nie chciał być na dworze bo znowu wieje mocno i ciężko mu chodzić. Ehh rano już nie wiało... Miałam ochotę wyjść... No nic może później wiatr będzie słabszy
          Użytkownik usunięty
            5705
            • Zgłoś naruszenie zasad
            6 grudnia 2013, 10:11 | ID: 1052010

            i znów u nas też wieje jak nie wiem.

            Chyba nawet z wizytą u weterynarza poczekam aż B wróci z pracy, bo jakoś boję się że nie ogarnę swojej dwójki.

            Użytkownik usunięty
              5706
              • Zgłoś naruszenie zasad
              6 grudnia 2013, 10:12 | ID: 1052011

              śniegu u nas też nie ma, pada coś z nieba ale trudno określić co to jest.

              Avatar użytkownika himi
              himiPoziom:
              • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
              • Posty: 869
              5707
              • Zgłoś naruszenie zasad
              6 grudnia 2013, 10:46 | ID: 1052036

              Widzę, że i Wam wiatr pokrzyżował plany. My miałyśmy dziś iść do miasta, bo jest mikołaj i mikołajkowe miasteczko. Niestety, żeby tam dotrzeć , muszę jechać dwoma autobusami. W tą stronę byłoby bez problemu, natomiast z powrtoem cieżko. Wolę nie ryzykować i nie czekać 40 minut na przystanku w taką pogodę .

              Na fb wkleiłam zdjęcie puzzli małej :) i prezentu jaki dostała od chrzestnego :) sam rysował smerfetkę :) a jest prawie jak nasz stół w kuchni :) Wiki jak zobaczyła ją to aż się zapowietrzyła :)

              Paula moja Wiki też cieżko znosi pogodę, juz drugą noc muszę z nią spać. A kręci się niemiłosiernie.

              Ewelinko, może faktycznie poczekać na swojego B. Dziś jest strasznie zimno, więc szkoda kotka :(

              Ja też myślałam, że Moniś coś szykuje w tajemnicy przed nami :)

              Avatar użytkownika michaska
              michaskaPoziom:
              • Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
              • Posty: 876
              5708
              • Zgłoś naruszenie zasad
              6 grudnia 2013, 13:04 | ID: 1052107

              u mnie na balkonie to rzesła i wiadro w nocy przewróciło tak wiało Antoś był rano w szoku, że tam taki bałagan..


              a te nasze Miejskie Mikołajki to też nie wiem czy wypalą oby wiać trochę przestało..zreszto jutro radę oddać paczkę do Szlachetnej Paczki i z małym muszę jechać to mam nadzieję, że pogoda się poprawi bo nie widzi mi się pchać przez wichurę..


              Antoś jakiś taki absorbujący jest dzisiaj jak na złość nie da mi poleżeć ani nic..jak nie sypia w dzień to nie mam kiedy odsapnąć..


              a jeszcze rano posprzeczałam się z mężem no bo kazałam mu zimową kurtkę ubrać a on na to, że mu nie wygodnie no i masz to ja się martwię a on olewa..brrrrrr!


              a nie pisałam wam, że wczoraj antoś zrobił siuśki  na kanapę i była wielka "pama" jak to on mówił ale już dziś pięknie na nocnik zawołał ciekawe jak dalej będzie???

              Użytkownik usunięty
                5709
                • Zgłoś naruszenie zasad
                6 grudnia 2013, 13:38 | ID: 1052120
                michaska (2013-12-06 14:04:40)

                u mnie na balkonie to rzesła i wiadro w nocy przewróciło tak wiało Antoś był rano w szoku, że tam taki bałagan..


                a te nasze Miejskie Mikołajki to też nie wiem czy wypalą oby wiać trochę przestało..zreszto jutro radę oddać paczkę do Szlachetnej Paczki i z małym muszę jechać to mam nadzieję, że pogoda się poprawi bo nie widzi mi się pchać przez wichurę..


                Antoś jakiś taki absorbujący jest dzisiaj jak na złość nie da mi poleżeć ani nic..jak nie sypia w dzień to nie mam kiedy odsapnąć..


                a jeszcze rano posprzeczałam się z mężem no bo kazałam mu zimową kurtkę ubrać a on na to, że mu nie wygodnie no i masz to ja się martwię a on olewa..brrrrrr!


                a nie pisałam wam, że wczoraj antoś zrobił siuśki  na kanapę i była wielka "pama" jak to on mówił ale już dziś pięknie na nocnik zawołał ciekawe jak dalej będzie???

                 


                Tak to z facetami bywa, moj to nienawidzi grubszych kurtek, wiec tez czesto jest tak, ze wychodzi jak filustyn, ale zmarzluchem nie jest wiec mi nie narzeka przynajmniej, ze jest mu zimno.


                Gratulacje dla Antosia, ze zawolal, mam nadzieje, ze juz bedzie dobrze. U nas cale szczescie jest super, i nawet noce suche, wiec oby tak dalej.


                Wrocilam do domu, narobilam pierniczkow, ktore na cale szczescie juz mi wyszly :D a teraz robie spaghetti. Ostatnio z mloda zajadalysmy sie dorszem, wiec przy okazji jak kupowalam rzeczy na obiad to kupilam filety z dorsza, zjemy sobie na kolacje, bo moj P. nienawidzi ryb, wiec tylko my sie bedziemy delektowac. 

                Użytkownik usunięty
                  5710
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  6 grudnia 2013, 16:12 | ID: 1052167

                  Hej dziewczyny.

                  Zaglądam po całym tygodniu aby dać znać, że żyję i jestem zasypana śniegiem.Widzę, że się rozpisałyście mocno.Mam niezłe zaległości, siedzę i czytam powoli.

                   

                  Na początek pochwalę się Wam, że wygrałam konkurs dla Ksawcia.Młody dostanie jakąś zabawkę Playmobil.Muszę tylko formularz odesłać i czekać na nagrodę.

                   

                  Wyobraźcie sobie, że mój mąż dziś przy tym huraganie jest jeszcze w pracy (układają kostkę chodnikową i krawężniki).Do domu ma prawie 100km i nikogo to nie obchodzi mimo ostrzeżeń w tv. U nas są zaspy i miejscami ciężko przejechać.

                   

                  W sumie w szkołach lekcje też prowadzili do końca mimo, iż rano było już ciężko do niektórych miejscowości dojechać.Nawet autobusem w wywrócone drzewo zawadziliśmy bo zniosło na zaspie.Niektóre dzieci od przystanku mają do przejścia 3km polnymi drogami.

                   

                  Czas doczytać resztę stron zapisanych przez Was i kliknąć głosik na Liwkę.

                  Odezwę się później.

                  Użytkownik usunięty
                    5711
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    6 grudnia 2013, 16:23 | ID: 1052168
                    himi (2013-12-06 09:05:50)

                    niestety Ksawery dał tak popalić w nocy, że nie spałam pół :( strasznie się boję takiego wiatru. To pewnie przez to że z rodzicami mieszkałam na 10 piętrze i mieliśmy mieszkanie szczytowe. Więc przy takich wiastrach było strasznie...

                    Lęcę pić kawkę i robić farsz na pierożki :) jakbym się nie odezwała później to znaczy że mi nie wyszły :D :P

                    Asia co mój Ksawery robił u Ciebie w nocy? Coś dziwna sprawa {#lang_emotions_wink}

                    Też będę robić pierogi i je mrozić bo w ostatniej chwili się nie wyrobię.

                    Użytkownik usunięty
                      5712
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      6 grudnia 2013, 16:50 | ID: 1052170

                      Michaśko jakoś późno Antoś chodzi spać.Kurczę cieszę się, że przyzwyczaiłam młodego do zasypiania do 20. Wieczór mam spokojny a i rano wstaje po 8, w południe śpi ponad godz.

                      Paula dobrze, że dolegliwości odpuściły. Zazdroszczę tego świniaka, mniam.

                      Mój mężul bez problemu ubiera ciepłą kurtkę, ale nie ma się co dziwić jak całymi dniami robi na dworze to i w dni wolne od pracy lubi mieć ciepło.

                      Nadrobiłam zaległości, doczytałam wszystko.Monia trochę tajemnicza{#co}

                      Moniko rozgrzej się przez weekend ciepłymi herbatkami.Myślałam, że tylko ja marznę, no ale ja spędzam trochę czasu na dworze a trochę w chłodnym autobusie (chociaż dziś już było lepsze ogrzewanie).

                      Ksawercio troszkę więcej mówi.Ma bogatszy zasób słów, chociaż długich zdań nie buduje ale postęp i tak jest.Potrafi mi powiedzieć, że mam zostać w domu a tata ma iść do pracy.Z babcią świetnie się bawi w chowanego gdy babcia pyta "gdzie mój wnusio?" to młody odpowiada "nie ma wnuka".

                      Co do prezentów mikołajkowych to Ksawercio jest przeszczęśliwy z telefonu (ciągle chodzi z nim przy uchu i dzwoni do taty), kluczyki też się sprawdziły.Naciska guzik odpalania auta i mówi "mama brumm".

                      I jeszcze z nowości u nas to pojawiła się częściowo 5 u młodego (jakieś 3/4 ząbka jest na wierzchu).

                       

                      Dario super, że drugie pierniczki się udały.

                      Avatar użytkownika himi
                      himiPoziom:
                      • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                      • Posty: 869
                      5713
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      6 grudnia 2013, 18:20 | ID: 1052195

                      Muszę się pochwalić :) pierożki wyszły mi zaje**** :) akurat dziś w tą śnieżycę odwiedziła nas moja mama :) jej bardzo smakowały :) teraz czekam na drugą opinie bo gedzies po 20 ma być P. :) ale plecy mnie bolą... jednak muszę następnym razem rozłożyć na dwa dni. Aniu ja też będę robiła pierogi na święta :)

                      Użytkownik usunięty
                        5714
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        6 grudnia 2013, 19:10 | ID: 1052205

                        Aniu pierniczki wyszly super, narobilam ich mnostwo bo zarobilam porcje- 2razy ta podana przez Ciebie, ale zawiozlam polowe tesciowej, niech wie ze synowa tez cos w domu robi :P

                        Użytkownik usunięty
                          5715
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          7 grudnia 2013, 12:25 | ID: 1052299
                          dpczajkowscy (2013-12-06 20:10:37)

                          Aniu pierniczki wyszly super, narobilam ich mnostwo bo zarobilam porcje- 2razy ta podana przez Ciebie, ale zawiozlam polowe tesciowej, niech wie ze synowa tez cos w domu robi :P

                          Bardzo się cieszę.Nie wystrasz się jak zaraz stwardnieją bo tak bywa z piernikami, zależy to od wilgotności w domu.Ale do świąt powinny zmięknąć.Oby teściowej smakowały.