Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2 - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Zamknięty wątek

Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2

5895odp.
Strona 291 z 295
Odsłon wątku: 2892243
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 września 2012, 12:01 | ID: 831886

    no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)

    Użytkownik usunięty
      5796
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 grudnia 2013, 17:57 | ID: 1054390

      Haha michasko nie martw sie moja mala pierwszy raz byla bardzo niegrzeczna w przedszkolu- wystawiala nogi na stol, stawala na krzesle, nie sluchala polecen, i dostala czarna kropke na reke (to u nich jedna z kar). Jak po nia przyszlam to chowala reke za siebie :)

      Użytkownik usunięty
        5797
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 grudnia 2013, 07:07 | ID: 1054549

        Michasko spokojnie, też przerabialiśmy bunt i czasem jeszcze do dziś tak jest jak Blanka się wścieknie to potrafi kopnąć zabawkę, rzucić czymś czy zacząć się "drzeć". Grunt to nie dać się wyprowadzić z równowagi, co jest megatrudne i często mi się nie udaje :(

        Avatar użytkownika himi
        himiPoziom:
        • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
        • Posty: 869
        5798
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 grudnia 2013, 08:36 | ID: 1054573

        Hej dziewczyny :) nie było mnie troszkę :) w środę P. miał wolne, więc troszkę pojeździliśmy po mieście :) na szczęście kupiłam kurtkę i buty, więc mrozy i chlapy mi nie groźne :) przy okazji byłam też u fryzjera :) a wczoraj gdyby mój P. dowiedział się, że przestawiałam meble to by mnie udusił :P oczywiście przywieźli meble to pokoju Wiki , a że ja w gorącej wodzie kąpana to musiałam je poustawiać. żeby nie było , były lekkie ( bo puste) i ciągałam je na kartonie :) ale po tym padłam po 21 jak kawka...

        Oj Paula my to się mamy z przesądami. Ja już wczoraj dostałam telefon od taty, że jak się dowie, że myłam okna to mi głowę urwie. Więc będzie musiał to zrobić P. a jeszcze o tym nie wie :P  chętnie sama bym to zrobiła ( nie że twierdzę, że on źle zrobi ;p ) . No i broń Boże wieszać firanki. Tata przyjedzie , zdejmnie poczeka aż się wypiorą i powiesi... Te chłopy to gorsze od bab !

        A z tym buntem to i u nas się zaczyna. Wczoraj byłyśmy z Wiki na mieście i zaczynały się przygotowania do Jarmarku Warmińskiego. Ona chcę tu wejść, tam wejść, masakra jakaś. Przekupiłam ją karmieniem kaczek. Poszłyśmy nad rzekę i postałyśmy tam trochę. Oczywiście jak wracać to płacz.

        Avatar użytkownika Paulqa
        PaulqaPoziom:
        • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
        • Posty: 14675
        5799
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 grudnia 2013, 09:04 | ID: 1054576
        Asiu jak ja dobrze Cię rozumiem z tymi przesądami :D okien myc mama mi nie pozwala, firanki też wieszala sama, meble odsuwał mi L., stał nade mną żebym przypadkiem sama nic nie ruszyła... Najśmieszniejsze było to ze nie mogłam posprzątać za rtv-ką bo tam za dużo kabli jest... Ehh niedługo nic nie będę mogła zrobić...
        Avatar użytkownika Paulqa
        PaulqaPoziom:
        • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
        • Posty: 14675
        5800
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 grudnia 2013, 09:07 | ID: 1054577
        Co do buntu to u nas przeszło to w miarę łagodnie. Filip wie ze ze mną sobie nie może na takie akcje pozwolić i jest ok. A wie ze babcia i tatuś rzadko są w domu i nie lubią jak młody płacze to z nimi sobie pozwala na więcej :)
        Użytkownik usunięty
          5801
          • Zgłoś naruszenie zasad
          13 grudnia 2013, 10:12 | ID: 1054623

          a ja chyba nigdzie dziś nie idę. B. wcale na tym nie zależy, jeszcze się pokłociliśmy, on znów narzeka na prace, że ma do bani zadanie w rpacy....sory ale to trzecia firma w tym roku i uważam, że lekko przegina. Powiedziałam mu żeby w końcu zaczął doceniac co ma. ja nie mogę już dłużej słuchac marudzenia, on nawet nie wie ilu ludzi oddało by wszytsko żeby mieć pracę taką jak on iz arabiać tyle co on. Nie musi rpacować w weekendy, pracuje od 7 do 15 i dobrze mu płacą a on narzeka. Chodzi skwaszony i marudzi na wszystko, nie ma cierpliwości do Oli jak ma się sam nią zając przez godzinę. I dziwi się, że ja jestem zmęczona. ręce mi opadają....najgorsze jest, że jak jakbym wróciła do pracy, może i finansowo bym zarobiła tyle co on, może troszkę mniej ale wiem że i tak wszystko byłoby na mojej głowie.....

          Użytkownik usunięty
            5802
            • Zgłoś naruszenie zasad
            13 grudnia 2013, 16:22 | ID: 1054738

            Hej

            Ja dopiero usiadlam,caly dzien w biegu.....

            Pozalatwiałam co sie dało,ale wkurza mnie ten tłok w sklepach,ludzie biegaja jakby koniec świata miał być.

            Asiu to z racji wolnego P pobyliście sobie rodzinnie:)

            A z tymi przesádami,to już rece opadaja,wiadomo ze trzeba uwazac,ale ciaza to nie choroba przeciez....Z drugiej strony jednak to miłe,kiedy ktoś bliski tak sie o nas troszczy:)


            Ewelinko mam nadzieje że u was już lepiej i że czerwone szpilki już na stopach masz;)

            Tak to jest z tymi facetami,im sie wydaje,że jak kobieta w domu jest,to nic nie robi,bo przeciez oni tylko pracuja....

            Trzymam kciuki co by nastrój imprezowy powrócił:)

            My dalej czekamy co z praca S,mam nadzieje że Nowy Rok przyniesie same dobre wiadomości:)



             




            Avatar użytkownika Paulqa
            PaulqaPoziom:
            • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
            • Posty: 14675
            5803
            • Zgłoś naruszenie zasad
            13 grudnia 2013, 16:29 | ID: 1054740
            Edytko odpoczywaj teraz po intensywnym dniu :) Ewelinko mam nadzieję, że jednak idziecie na tą imprezę ;) ja tam z tych przesądów się śmieje ale w domu trochę je perfidnie wykorzystuje. Mama z L. sami mnie nakręcili to trochę korzystam :D
            Użytkownik usunięty
              5804
              • Zgłoś naruszenie zasad
              13 grudnia 2013, 19:52 | ID: 1054809

              Witajcie po całym tygodniu.

              Dużo się tu wydarzyło.Nadrobiłam zaległości i poczytałam co u Was.

              Ewelinko mam nadzieję, że jednak się dogadaliście i poszliście oderwać się od codzienności.Faceci bywają marudni.Jednak masz rację co do swojego B. i jego marudzenia na pracę.Wielu by się z nim zamieniło.Mój mąż swoją pracę lubi ale godzin w jakich robi to już niekoniecznie.Dziś jeszcze go nie ma i musi dojeżdżać 100km.Ale lepsze to niż nic my się cieszymy, że praca jest.Może i Twój w końcu odnajdzie swoje miejsce.

              Trochę mnie zdziwiło, że pokarm może tak długo się utrzymywać.Nie wiedziałam o tym.

               

              Również uwielbiam swojski chleb.Kiedyś dość często piekłam teraz to mi się nie chce.

              Edytko zdrówka dla Marcelka.Mój Ksawercio też ma katar, męczy się w nocy.

              Ciążowe dziewczyny uważajcie z tym sprzątaniem.Korzystajcie, że chce Was ktoś wyręczyć.W przyszłym roku się nasprzątacie same.

              Paula chudnąć jest fajnie, ale w ciąży to chyba za dużo nie można.Musisz dostarczać maleństwu dużo witamin więc wmuszaj w siebie same wartościowe jedzenie.

              Avatar użytkownika Paulqa
              PaulqaPoziom:
              • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
              • Posty: 14675
              5805
              • Zgłoś naruszenie zasad
              13 grudnia 2013, 20:08 | ID: 1054813
              Aniu w moim przypadku im mniej przytyję tym lepiej. Trzustka nie jest w najlepszym stanie a kazdy dodatkowy kg ją obciąza.
              Avatar użytkownika Paulqa
              PaulqaPoziom:
              • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
              • Posty: 14675
              5806
              • Zgłoś naruszenie zasad
              13 grudnia 2013, 20:09 | ID: 1054814
              Aniu jak Ci się pracuje?
              Użytkownik usunięty
                5807
                • Zgłoś naruszenie zasad
                13 grudnia 2013, 20:11 | ID: 1054816

                Cały tydzień robiłam porządki i dekorowałam okna w każdej wolnej chwili od pracy i zabrakło mi czasu na zaglądanie do Was.Dziś nawet wypucowałam sobie auto i podłogę w garażu umyłam.Tak więc porządki zakończyłam.

                Ksawercio dostał paczkę z mojej pracy.Dwie duże reklamówki słodyczy.Trochę mnie zaskoczyli ilością, oczywiście bardzo miło.Wszystko położymy mu pod choinkę, będzie dodatkowa frajda dla młodego.

                A ja dostałam zamiast bonów gotówkę na święta.Bardzo się ucieszyłam kasa się przyda przed świętami.

                 

                U mnie śnieg wciąż leży, drogi już czyste ale pola i rowy białe.A prąd nam włączyli dopiero we wtorek.

                Użytkownik usunięty
                  5808
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  13 grudnia 2013, 20:44 | ID: 1054819

                  Paula sama wiesz najlepiej co jest dla Ciebie dobre.

                  Pracuje się bardzo fajnie.Dzieciaki są spokojne, miło się z nimi rozmawia.Ubaw nieraz jest, że szok.Super rozrywka od codzienności taka praca.Problem jest z dojazdem gdy nas śniegiem zasypuje a dojeżdżam dwa razy dziennie.Jak dotąd powoli ale codziennie docierałam.Bardzo mi się podoba, chyba nawet bardziej niż poprzednim razem, dzieciaki są inne niż poprzednio.Jestem zadowolona, że udało mi się dostać pracę, która mnie cieszy.

                  Użytkownik usunięty
                    5809
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    13 grudnia 2013, 20:48 | ID: 1054820

                    Mój mężuś wrócił przed chwilą z pracy więc zmykam.

                    Miłego weekendu dziewczyny.

                    Użytkownik usunięty
                      5810
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      14 grudnia 2013, 05:58 | ID: 1054825
                      Ewelinko nam nadzieję że się dogadaliscie :-( choć więc że taka sprzeczka to odbiera imprezowy nastrój. Mój P. Też tak lubi narzekać a jak coś mija to wtedy docenia że jednak tam było dobrze. Ja ostatnio jestem jakaś strasznie drazliwa wszyscy działają mi na nerwy. Dobrze że mała jest ostatnio grzeczna za wyjątkiem tej jednej akcji w przedszkolu. Wczoraj moja mama miała wolne ja też więc jeździliśmy po urzędach i byliśmy u dziadków na cmentarzu już świąteczne im przygotować grób. Musimy jechać z moim na zakupy bo koleżanki synek ma urodziny za niedługo i trzeba wysłać prezent do Belgii żeby doszedł na czas do solenizanta. Już powoli rozglądamy się za prezentem pod choinkę. Moja mama już kupiła młodej memory czuczu bo domino z tej serii to u nas strzał w 10
                      Użytkownik usunięty
                        5811
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        14 grudnia 2013, 08:40 | ID: 1054837

                        Ewelinko i jak między Wami? Byliście na imprezie? Mam nadzieję, że się dogadaliście i było fajnie :) A co do pracy to B. to faktycznie niejeden by mu pozazdrościł więc niech zacznie się cieszyć z tego co ma, coby los się nie odwrócił jak ciągle będzie wybrzydzał.

                        U nas znów gorsze dni, a to chyba przez to że P. mono zapracowany. Wraca późno, zmęczony i ma kilka ciężki tematów na głowie więc myśli też gdzies uciekają i wyżywa się na mnie ciągle czepiając o jakieś bzdury. Powoli już mam powyżej uszu takie zachowanie.

                        Z Sylwestrem u nas też nie wiadomo co, bo babcia powiedziała że Blan ma do niej przyjechać na noc, a Blanka nie chce, bo mama ma być z nią rano. Obiecałam Młodej, że jak tylko wstanie to zadzwoni do mnie i po nią przyjadę, ale nie wiem czy to ją przekona. I w sumie nie wiem, czy ja też tak chcę żeby ona jechała do niej, bo martwię się o spanie i w ogóle bo ja jestem taka nadwrażliwa w tych sprawach...i mam lekki uraz do teściowej i to pewnie też na wszystko wpływa.

                        Dziewczyny ciężaróweczki, weźcie wyluzujcie z tymi porządkami - jak chcą robić za Was, niech robią :P

                        Daria my już mamy prezenty pod choinkę i dla Młodej i dla chrześniaków, bo mnie przerażają te tłumy w sklepach przed Świętami i w ogóle nie mam zamiaru już się tam wybierać. Sobie prezent kupiłam wczoraj przez internet, a po spożywcze rzeczy pojedzie P. :p

                        Avatar użytkownika michaska
                        michaskaPoziom:
                        • Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
                        • Posty: 876
                        5812
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        14 grudnia 2013, 08:47 | ID: 1054840

                        witajcie! ja jeszcze sobie leżakuję bo Antoś też jeszcze śpi wczoraj byliśmy u znajomych i poszedł spać dopiero o 23..niech się wyśpi bo po południu jedziemy do mojej mamy na imieniny więc też posiedzimy sobie..


                        jeszcze wyskoczymy chyba na spacer na Jarmark Bożonarodzeniowy bo dziś w naszym miasteczku jest no i chyba balkon przystroimy już lampkami..tak świątecznie się zrobi ;-) cieszę się, że jestem w ciąży i mam wolne od pracy bo tak mam wolne Święta a inaczej bym pracowała napewno ;-)))))

                        Avatar użytkownika Paulqa
                        PaulqaPoziom:
                        • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
                        • Posty: 14675
                        5813
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        14 grudnia 2013, 08:53 | ID: 1054841
                        U nas ostatnio spokój. L. dużo pracuje a jak wraca to nie zasiada na kanapie zmęczony tylko bierze się za zmywanie czy inne porządki - ciekawe jak długo to potrwa? Ja zakupy zrobiłam wczoraj. Zostały mi tylko warzywa i ryby ale to juz przed samymi świętami. W tym roku bedzie nas mniej na Wigilii ale i tak roboty mam mnóstwo, szaleć nie zamierzam. Dziś mam dzień lenia :D miłego weekendu
                        Użytkownik usunięty
                          5814
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          14 grudnia 2013, 12:53 | ID: 1054878

                          Ewelinko i jak nastrój? Byliście na imprezce?

                          My święta spędzamy sami ewentualnie będzie teściowa.Zakupy już zrobione wszystkie.Prezenty też więc mam luz w tej sprawie.Niby święta we trójkę ale na kolację wigilijną i tak robię 12 dań i kilka dań świątecznych.Wszystko w małych ilościach, jeśli można to tak określić.

                          Paula ciesz się, że mąż pomaga we wszystkim.Oby całą ciążę był taki uczynny.

                          U mnie na domku wiszą lampki cały rok są bardzo wysoko i nie warto ściągać na lato, ale trochę dokupiłam i czekam na dostawę.Chcę oświetlić choinkę przed domem.Poprzednie lampki się przepaliły więc będą nowe.

                          Ksawercio bardzo się ucieszył gdy zobaczył udekorowane okna.Po przebudzeniu od razu chodził i się zachwycał każdą ozdobą.

                          Mąż jak zwykle w pracy.Na drodze gołoledź.W nocy mgła opadła i zamarzła a teraz mżawka pada a mróz się utrzymuje.

                          Użytkownik usunięty
                            5815
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            14 grudnia 2013, 14:59 | ID: 1054913

                            W poniedziałek kurier przywiózł łóżko młodego.Od wtorku w nim śpi.Jest zachwycony, ciągle powtarza, że idzie spać z pandą.Sam przeniósł przytulanki do nowego łóżka i nie było problemu aby go tam położyć spać.

                            Dziewczyny jak pierniczki, moje zaczynają mięknąć.Tak wyglądaly po wyjęciu z piekarnika (trochę złej jakości zdjęcia).

                            Dokarmiamy ptaszki w karmiku ziarenkami.Jest całe mnóstwo wróbli i sikorek dla których wieszamy słoninkę.Na słonine skusił się też dzięcioł.Odwiedza nas kilka razy dziennie.Piękny okaz z niego.Ksawcio lubi im się przyglądać.