Mamusie z terminem na MAJ 2013
- Zarejestrowany: 02.02.2011, 09:44
- Posty: 35
Chciałam otworzyć ten wątek ponieważ jak widzę jest mało osób które są z terminem na maj. Na forum kwiecień- maj większość kobiet ma terminy mają już tuż tuż, a ja jeszcze mam troszkę do porodu więc zapraszam przyszłe mamy do wpisów jak się czujecie itp. Pozdrawiam serdecznie. Poród mam na 25 maj
- Zarejestrowany: 23.01.2013, 16:56
- Posty: 84
ja tez 13kg na plusie,ciesze sie tylko ze buzia,i rece sa takie jak przed ciaza....bo nie chcialbym byc na gorze napuchnieta,a nogi przytyly i bardzo dobrze,bo mialam patyki,oraz plaskie posladki,a teraz sa kraglutkie.:-) ciesze sie tez ze rozstepow nie mam.u mnie z waga dziwnie,tylam bardzo od 3-do konca 5 miesiaca,i od 6 malutko,i np od 2 tyg nie tyje nic!ale pewnie nadrobie,bo tyje falami,troche spokoju,by z dnia na dzien miec plus 1kg.
moj maly wazyl miedzy 30/31 tyg 1650g,ale chlopcy sa wieksi. okropna dzis pogoda..a wczoraj bylo tak pieknie.
moj maz po szkole rodzenia nie chce byc przy porodzie.ale ja sie ciesze.bo wiem ze on by nie dal rady i ja bym sie nim stresowala.
- Zarejestrowany: 21.02.2013, 15:00
- Posty: 8
witam wszystkich miałam takie szybkie usg lekarz chciał sprawdzic ulozenie dziecka i zrobił mi wielkie zbliżenie na jak to określił ''hamburgera'' i na 100 % bedzie dziewczynka hurra mała już głowa w dól,brzuch mam raczej mały mimo że ja do małych nie należę :) i specjalnie na wadze nie przybralam ale zgaga okropna
- Zarejestrowany: 28.12.2010, 16:54
- Posty: 45
witam wszystkich miałam takie szybkie usg lekarz chciał sprawdzic ulozenie dziecka i zrobił mi wielkie zbliżenie na jak to określił ''hamburgera'' i na 100 % bedzie dziewczynka hurra mała już głowa w dól,brzuch mam raczej mały mimo że ja do małych nie należę :) i specjalnie na wadze nie przybralam ale zgaga okropna
Gratulacje!! Czyli już możesz popłynąć w kolorze róż . Spodziewałaś się dziewczynki? Ja w pierwszej ciąży od razu czułam, że będzie córka. Tym razem mąż patrzył z nadzieją, a ja zowu mówię - córka. Apetyt na słodycze tylko to potwierdził
. Mieliśmy w planie jeszcze trzecie podejście, ale ta ciąża tak daje mi w kość, że na razie nie wiem, czy się zdecyduję.
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
Ja przytyłam na razie 6 kg., a też się czuję jak słoń, ale lekarz zalecił lerzenie plackiem, więc pewnie jeszcze w ciągu tych 3 miesięcy sporo przybędzie. Najgorzej na końcu, bo woda się zbiera (przynajmniej u mnie tak było za pierwszym razem)
Glukoza ok., ale hemoglobina słabo. Męczę się z żelazem i kupą innych leków. Naliczyłam dziś, że dziennie biorę 15 różnych tabletek :) Jak lekoman jakiś :) No, ale jak mus, to mus.
Pszczolka, a Ty masz jakiś kontakt z położną? Wy dziewczyny też?? Ja tylko z lekarzem
Na całe szczeście mam kontakt z położna. Zawsze mnie waży, ciśnienie mi mierzy, wpisuje w karte przeprowadzone badania. Mówie na szczeście bo gdyby nie moja położna pewnie byłabym już po porodzie.
Bolał mnie brzuch a mój lekarz powiedział że to pewnie przesilenie wiosenne nie zbadał mnie i zbagatelizował sprawe. Moja położna powiedziała że żadnego bólu brzucha lekceważyć nie wolno i kazała mi jechać do szpitala. Dobrze że jej posłuchałam. Byłam 4 dni w szpitalu. Wczoraj wyszłam. Mam ciąże zagrożoną przedwczesnym porodem i łykam 11 tabletek na dobe. Na szczeście dzieko rozwija sie prawidłowo. Waży teraz 1400 g
Już wiecej do tego skurwysyna nie pójde!!!!!
- Zarejestrowany: 11.10.2012, 12:56
- Posty: 200
matko pszczolka cale szczescie, ze nie posluchalas lekarza i nie olalas sprawy ;/ to teraz uwazaj na siebie i nie przemeczaj sie! trzymam kciuki zebys dotrwala do maja :))
Jak sie dzis czujecie?? dzisiaj zalozylam sobie wiosenny plaszczyk w koncu poczulam sie kobieco hehe bo juz mialam dosyc mojego zimowego bezksztaltnego wora :D
- Zarejestrowany: 27.12.2011, 16:35
- Posty: 156
Nie wolno nic lekceważyć (ale to moje zdanie) lepiej iść i zbadać się niż potem żałować. W końcu tu chodzi o zdrowie i życie maluszka.
P.S. Mam bon do sklepu internetowoego 100 zł na odzież do karmienia (odstąpię za 25 zl) bo nam się już nie przyda. Więc jak któraś zainteresowana to piszcie.
- Zarejestrowany: 28.12.2010, 16:54
- Posty: 45
Matko pszczolka, to masakra jakaś z tym lekarzem! A co to w ogóle za diagnoza - "przesilenie wiosenne"? Chory jakiś.
A jak się czujesz? Co Ci w szpitalu powiedzieli, jaka była prawdziwa przyczyna bólu? Oj biedaku.
Jak miesiąc temu wylądowałam z bólami brzucha w szpitalu, to mi lekarz powiedział, że to normalne w ciąży...Jasne. Później okazało się, że szyjka się skraca.
W Olsztynie pogoda cudna, a ja muszę leżakować. W wiosenny płaszcz jednak bym się raczej nie zmieściła. Plus tej całej beznadziejnej sytuacji (tak sobie tłumaczę ), że jedyne, co z garderoby muszę wymienić na większe, to piżama, bo nie zanosi się żebym do końca ciąży mogła robić coś innego niż leżeć w łóżku.
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
Przyczyny bólu nie podali tylko tyle że tak sie czasem dzieje ale bagatelizować nie można. Przed pójściem do szpitala moja mama stwierdziła że brzuch mi sie opuścił. Ja na to "mama co ty do maja jeszcze dużo czasu" Ale rzeczywiście był niżej, teraz wrócił do normy na szczeście.
- Zarejestrowany: 23.09.2012, 09:20
- Posty: 915
Współczuje pszczółko, ale odpoczywaj i na pewno będzie dobrze.
Aż mnie trochę przestraszyłaś, bo mnie też ostatnio brzuch bolał i tak od piątku do niedzieli byle jak się czułam (krzyże jeszcze mnie bolą) i to zlekceważyłam i już teraz jest ok. Powiem po prostu lekarzowi o tym przy wizycie.
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
Tak Patrycja koniecznie powiedz że było coś nie tak. ja już teraz uważam na to co robie, stwierdziłam że bałagan w domu nie zając nie ucieknie, mężą zaprzegam do roboty (chociaż wiem że sam ma jej już nie mało)
- Zarejestrowany: 02.02.2011, 09:44
- Posty: 35
Hej kobietki bo patrze nasze forum zanika to tak dla zzniecierpliwionych fajny link z filmikiem podsyłam się zakochałam w nim i ta melodyjka mmmmmm. Ja już się nie mogę doczekać . Jak u Was samopoczucie . Macie imiona dla swoich pociech. My może we wtorek się dowiemy co się kryje w brzuszku :) . Pozdrawiam serdecznie http://www.youtube.com/watch?v=blOBomo6LPI
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
U nas jeśli sie potwierdzi chłopak to bedzie Kuba a jak dziewczynka to chyba Alicja.
- Zarejestrowany: 23.09.2012, 09:20
- Posty: 915
U nas będzie Konrad, chyba że jednak Pola wyjdzie:)
W środę idę do lekarz i już się doczekać nie mogę żeby dowiedzieć się co słychać w brzuszku, jak rośnie i w ogóle :)
- Zarejestrowany: 28.12.2010, 16:54
- Posty: 45
Walczymy z młodszą córką, która po bajce Świnka Peppa, uparła się, że siostrzyczka będzie miała na imię Rebeka (jak królik, koleżanka Peppy)
Choć już od ponad dwóch miesięcy znamy płeć dziecka, to nie możemy się z mężem dogadać. Jedyne imię, przy którym żadne z nas się nie krzywi, to Emilia, ale ja jeszcze będę walczyć Podoba mi się Nina
- Zarejestrowany: 02.02.2011, 09:44
- Posty: 35
Dla mnie podobają się Antek , Filip , Fabian, a dziewczęce Amelka Michalina. Dla męża się podobają Filip i Michalina ale to jeszcze zobaczymy . Mowią że rodzice wiedzą a wszczególności matki jak dziecko się urodzi jakie imię pasuje :)
- Zarejestrowany: 15.02.2013, 13:48
- Posty: 34
U nas będzie Natalia:)
- Zarejestrowany: 02.02.2011, 09:44
- Posty: 35
gratulację dziewczynki :) byłam wswczoraj u lekarza ale nie robił USG i czekam jeszcze 2 tygodnie :/ może wtedy się dowiem . A co u Was jak samopoczucie u mnie już nie długo malowanie odświeżanie i układanie do póki jeszcze brzuszek tak nie wyskoczył, chociaż ostatnio to plecy mi się dają w znaki . Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę
- Zarejestrowany: 28.12.2010, 16:54
- Posty: 45
U mnie jak zwykle...leżę i rosnę :( Brzuch mnie coś pobolewa. Plecy też mi dokuczają, szczególnie w okolicach krzyża.
Diva - myślę, że faktycznie czas najwyższy, jeśli zabieracie się za malowanie, bo w sumie do porodu już niedługo, a ściany muszą trochę wywietrzeć po farbie. Nie wiem czy będziecie malować swój pokój czy dzidziusia. My zrobiliśmy dla małej tapetę do wysokości 3/4 ściany. Teraz przynajmniej nie szkoda mi jak rozkleja wszędzie naklejki, bo ładnie odchodzą. Jak drugi dzidziuś podrośnie, to zamienimy się pokojami, żeby dziewczyny miały więcej miejsca i chyba też skończy się na tapecie.
A jakieś zakupy higieniczne już robicie? Mnie zostaje tylko szaleństwo zakupowe przez internet, bo nie mam jak się ruszyć do sklepu. Kupiłam już piżamy i kapcie (w razie wcześniejszej wycieczki do szpitala). Resztę zostawiam na kwiecień.
Powiedzcie dziewczyny, czy w Waszych szpitalach praktykowane są porody z wynajętą prywatnie położną? Jaka jest u Was cena takiej usługi? Ja pierwszy raz miałam swoją położną i teraz też mam w planie. Jakoś tak bezpieczniej się czuję. Chociaż pierwszy poród miałm bardzo przyjemny, to nie wiem czy był wynikiem moich naturalnych zdolności do rodzenia czy zasługą położnej
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
Ja jak wyszłam ze szpitala to zaczełam sobie wszystko komletować. Teraz już jestem spokojna bo gdyby mi przyszło znów iść wcześniej do szpitala to już mam wszystko gotowe. A nie ma chyba nic gorszego niż pójście do szpitala kompletnie nie przygotowanym na to. Robienie listy mężowi z rzeczami co musi mi dowieźć z podpiętym ktg i kroplówką, gdzie kręci sie kilka osób i skupić sie nie można. A jeszcze niektóre rzeczy sama nie wiem dokładnie gdzie mam, inne są do prania, jeszcze inne trzeba dokupić... masakra. Teraz mam już gotowe, co prawda jeszcze nie w torbie spakowane ale w jednym miejscu.
A wczoraj dostałam jakiejś wysypki na dłoniach. Nie swędzi mnie tylko brzydko wygląda. Dzisiaj pojawiła sie taż na rękach, nogach i brzuchu (tylko znacznie mniejsza). To pewnie skutek uboczny po tych lekach co biore, bo jak na ulotce poczytałam o skutkach ubocznych to jest tam właśnie wysypka. Nie wiem czy iść z tym do lekarza ogólnego czy poczekać na wizyte u mojego nowego gina, ale to dopiero w poniedziałek.
- Zarejestrowany: 28.12.2010, 16:54
- Posty: 45
Pszczolka a co bierzesz, że ta wysypka Cię dopadła?
Ja też wszystko w jednym miejscu trzymam i powoli co jakiś czas coś dokładam, ale torby jeszcze nie mam. Jedną mąż zgarną na swoje sportowe ubrania, a dwie zabrała córka, bo do babci co dzień się pakuje. Przyjdzie mi do szpitala z sześcioma reklamówkami jechać