Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
6 listopada 2012 10:47 | ID: 857700
Wczorajsza wizyta u pani doktor nie wniosła zbyt wiele w pogłębienie mojej wiedzy na temat dziecka. Pani doktor robiła pomiary na USG i wpisywała je do karty, nie informując mnie o niczym. Kiwała tylko głową, bo mała tak się ruszała, że zatrzymanie obrazu na jakiejkolwiek części ciała graniczyło z cudem :P Lekarka zapytała mnie czy byłam gdzieś na bardziej szczegółowym USG... powiedziałam, że idę za tydzień... Śmieszne jest to pytanie... Nie powie od razu, że na swoim kiepskim sprzęcie nie jest w stanie niczego zobaczyć, tylko tak podgaduje od d**y strony :/
Tak więc czekam na kolejny poniedziałek, a wtedy dowiem się od A do Z co tam z moją gwiazdeczką :)
Mówiłam wam już, że straszna z niej akrobatka... Aż strach pomyśleć jaka będzie po narodzinach :)
Pozdrawiam was i wasze maluszki!
Haha skąd ja to znam :) mój gin to wogole z wielką łachą robi usg,gdyby nie to że byłam 2 razy na usg u kogos innego to bym chyba do konca ciąży nie poznała płci...a jak pytam o coś to wylatuje z tekstem : ''a co Pani poradników dla kobiet w ciąży nie czyta???!!" ...wiadomo przez NFZ to za przeproszeniem "w dupe nie włażą" :/ nie dość że sprzęt kiepski to jeszcze się panoszy...śmieszą mnie takie pseudo doktorki :D Mam cięty język i dawno bym zwróciła uwage ale wiadomo że zapamięta a nie chcę trafić na tego lekarza przy porodzie :/Już nie mam siły zmieniać gin na szczescie nic sie nie dzieje ale następną ciąże bede wybredna co do wyboru..
6 listopada 2012 12:46 | ID: 857840
Na nfz przysługują zwykle 2-3 usg przez całą ciążę, a i rzecz jasna sprzęt zwykle kiepski. Zapewne powinno się zrobic prywatnie usg genetyczne 3 d w 12 tc, potem połówkowe 20-22 tc i prenatalne 30-32 tc. No ja chodzę prywatnie co 2 tyg,zawsze usg,niby dobry sprzęt,ale co z tego,jak przeboje z ginem mam, o których Wam już wiele razy pisałam. No ale nic,grunt,że imid pojutrze,zobaczymy co tam powiedzą,mają mi ciążę do końca juz prowadzić, a tam ufam jak nigdy.
6 listopada 2012 18:46 | ID: 858127
Witam nowe mamusie:)!!
6 listopada 2012 19:58 | ID: 858177
Ja też chodzę prywatnie - co 2 tyg (swoją drogą, wydaje mi się, że dość często ale tak lekarz wypisuje L4 - też macie tak czesto wizyty?), USG prawie za każdym razem, za kazdym razem mam tez sprawdzaną szyjkę macicy. Swoją drogą, moja szyjka miesci się w normie ale jest na dolnej granicy. Słyszałam, że kobiety którym skraca się szyjka mają duże upławy. Jak z tą kwestią u Was?
Jeśli chodzi o badania to w 13 tyg byłam na badaniu prenatalnym USG + test papap. Wszytko było ok - w 21 tygodniu byłam na drugim badaniu prenatalnym, wtedy mierzono, ważono dziecko, sprawdzano wszystkie narządy, przepływy itd. Oba badania były na NFZ mimo, iż skierowanie dostałam od ginekologa prywatnego. Nawet nie prosiłam - mój ginekolog powiedział, że wszystkie swoje pacjentki wysyła na badania prenatalne i bez problemu wypisał skierowanie. Wynika, z tego, że zalezy na kogo się trafi.
6 listopada 2012 20:22 | ID: 858195
Miętówka mi skraca się szyjka od 20 tc,leżę od 2 października, pojutrze idę do szpitala do kwalifikacji do założenia pessara, albo mnie od razu zatrzymają,albo wyznaczą termin.
Do mojego gina chodzilam co 2 tyg,tak się chodzi przy problemach z szyjką i innych. Zresztą teraz go zmieniłam, ze względu na jego chamskie teksty typu, że "nie założę pani pessara,bo nie uznaję, a jak ciąża ma polecieć,to i tak poleci". Co do testów Pappa, to u mnie wyszły zle,tj. mialam ryzyko podwyższone trisomii i amniopunkcję, na szczęście wynik był ok.Polówkowe wyszło u mnie ok.
6 listopada 2012 20:23 | ID: 858196
A co do upławów to mam,białe, niewielkie.
6 listopada 2012 20:46 | ID: 858202
Ja jak chodziłam prywatnie w 1 ciąży, to co miesiąc i co miesiąc miałam USG i zwolnienie też na miesiąc. Teraz na NFZ jutro mam czwarte, ale tak jak Miętówka w poradni prenatalnej.
Na NFZ też chodzę co miesiąc i co miesiąc badanie ginekologiczne i zwolnienie, tylko te USG mam w innych terminach niż wizyty, bo to robią ginekolodzy-położnicy - genetycy. A, że trafiam do mojej pani ginekolog z 1 ciąży, do której chodziłam prywatnie i jest ona świetną specjalistką, to ufam jej i wiem, że dobrze mnie pokieruje, jakby co.
6 listopada 2012 20:47 | ID: 858203
Jutro mam USG kontrolne i się już denerwuje. Oby wszystko było dobrze. Żeby malutka była zdrowa i miała wszystko w normie!!
6 listopada 2012 20:49 | ID: 858204
No i doszłam do wniosku, że po mału trzeba organizować miejsce dla 2 maleństwa i jakieś przemeblowania chociaż porobić. Na razie jedyne co mam kupione, to 2 paczki pieluszek 1. Ubranka, to wystarczy przeprać, bo dużo mam, może dokupię kilka słodkich różowych:).
6 listopada 2012 20:50 | ID: 858205
A co do wózka chyba przy naszym zostaniemy, chociaż mamy gondolę błękitną i może jak mi się ją uda na Allegro sprzedać, to kupimy bardziej dziewczęcą lub uniwersalną.
6 listopada 2012 20:51 | ID: 858206
Mamy taki wózeczek:
Znaczy spacerówkę dokładnie taką, czerwony fotelik i błękitną gondolę.
6 listopada 2012 20:53 | ID: 858208
A no i matę edukacyjną, leżaczek bujaczek, przewijak i karuzelki, to mam już po Adasiu, więc coś tam mamy:). No i grzechotek mnótwo, w tym niektóre zapakowane jeszcze.
6 listopada 2012 22:12 | ID: 858253
Aniusia trzymam kciuki za jutro!!!!
Wózeczek masz fajny,nie zmieniałabym nawet koloru. My kupujemy roan marita 3 w 1 kolor granatowy lub granatowy z takim wykończeniem w krateczkę, 19 listopada rusza remont pokoiku i pod koniec listopada mebelki zamawiamy. Reszta rzeczy to w grudniu i głównie via net, bo leżę. A ubranka mam juz wsyztskie chyba od 56 do 68 (no moze ze 3 kaftaniki dokupie,bo mam malo,a spiochów chyba z 10, pajaców też z 10), poza jakimiś kompletami do szpitala (na cesarkę zalecają zabranie 5 zmian) i kombinezonem, bo wiadomo zima będzie.
6 listopada 2012 22:14 | ID: 858254
A tak swoją drogą ,to ciekawe co sę dzieje u lilith, pewnie biedna walczy na patologii :(.
7 listopada 2012 21:26 | ID: 858913
Dziewczyny napisałybyście mi co jest potrzebne dla takiego maluszka?
Nie wiem za bardzo co i ile kupić a chciałabym już zacząć kupować.
8 listopada 2012 10:55 | ID: 859154
A tak swoją drogą ,to ciekawe co sę dzieje u lilith, pewnie biedna walczy na patologii :(.
Też się zastanawiam i martwię :( No, ale nie ma się co dziwić, że tu do nas nie zagląda...
8 listopada 2012 11:10 | ID: 859173
Dziewczyny napisałybyście mi co jest potrzebne dla takiego maluszka?
Nie wiem za bardzo co i ile kupić a chciałabym już zacząć kupować.
Z doświadczenia wiem, że nie ma co przesadzać w ilości ciuszków, zwłaszcza tych najmniejszych (rozm. 56), bo zwykle wystarczają na ok 2 tygodnie. Potem maluszek z nich wyrasta. Napewno trzeba mieć kilka sztuk(3-5) body i półśpiochów (są wygodniejsze przy zmianie pieluszki), albo kaftaniki + śpiochy, jakiś pajacyk do spania, kombinezon czy jakiś cieplejszy komplet, gdy będzie trzeba z nim jechać np. na szczepienie. Poza tym kocyk, rożek, ręcznik z kapturkiem po kąpieli, kosmetyki (zalecane z jednej firmy, żeby łatwo wyeliminować w razie uczulenia). Nie wiem co tam jeszcze z takich ważniejszych rzeczy - jakieś patyczki do uszu z ogranicznikiem, płatki kosmetyczne (szerokie) do mycia buźki, gaziki ze spirytusem (Leko) do pielęgnacji pępuszka lub preparat Skinsept, szczotka do włosów + grzebyk. Z dużych i kosztowniejszych rzeczy to łóżeczko z materacykiem, pościel, przewijak, wanienka, wózek...
Tyle na chwile obecną przychodzi mi do głowy :)
8 listopada 2012 12:00 | ID: 859224
Byłam na USG, ostatnio pani dr nie podobało się to, że jedna komora mózgu była na górnej granicy normy i niestety teraz obie komory urosły i jedna przekroczyła trochę normę, a druga jest w górnej granicy, ale wszystko inne w normie, obwód główki też, więc wodogłowie raczej to nie jest. Utrudniony jest odpływ płynu mózgowo - rdzeniowego z tych komór. Może to być kwestia ułożeniowa, bo główkę ma ciągle po tej samej stronie i się odwróci i będzie dobrze, a może to być coś bardziej skomplikowanego.
Pocieszam się faktem, że mojej znajomej synek miał dokładnie tak samo i obwód główki nawet powiększony, a jest zdrowym dzieckiem, do roczku mu się wszystko wyrównało, pod kontrolą był, ale rozwijał się prawidłowo.
Za miesiąc kolejne USG, kontrola czy komory znowu urosły, jeśli tak to konsultacja u chirurgów dziecięcych i może rezonans magnetyczny płodu.
Ale ja wiem jedno, jaka by się nie urodziła, będę ją nad życie kochać i robić wszystko by była zdrowa.
A od samego początku ciąży mówiłam, nie ważne jaka płeć, byle dzidzia była zdrowa...
8 listopada 2012 12:01 | ID: 859225
Przyczyna nieznana. Toxoplazmozę i Cytomegalię mam ujemną, czyli na szczęście to nie to.
Pani dr pytała czy miałam infekcję na początku ciąży, czy byłam przeziębiona, ale nie byłam...
Ja to zawsze pod górkę mam...Jednak wierzę, że będzie dobrze.
8 listopada 2012 12:04 | ID: 859228
Przyczyna nieznana. Toxoplazmozę i Cytomegalię mam ujemną, czyli na szczęście to nie to.
Pani dr pytała czy miałam infekcję na początku ciąży, czy byłam przeziębiona, ale nie byłam...
Ja to zawsze pod górkę mam...Jednak wierzę, że będzie dobrze.
bedzie dobrze Aniu!!!!!!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.