red_rose, dobrze pamietasz, w pazdzierniku poronilam w 6 tygodniu ciazy, ale lekarzowi nieudalo sie ustalic przyczyny. Tak jak piszesz - samoistne poronienie. Ze wzgledu na to, ze bylo to tak wczesnie nie musialam miec zabiegu. Lekarz powiedzial, ze nie musze ale powinnam poczekac jeden cykl ze staraniami i tak tez zrobilismy.
Teraz jak na razie dobrze sie czuje i kupilam testy ciazowe z "kreskami" zamiast cyfrowych, zeby sprawdzic czy kreska bedzie ciemniec z dnia na dzien. Dzisiaj rano zrobilam pierwszy i ladna gruba krecha jest :) zobaczymy czy jutrzejsza bedzie troszke ciemniejsza. A tak czy i naczej w czwartek rano ide na badanie krwi i moze wysepie usg na niedlugo bo wizyte u ginekologa mam dopiero na 26 kwietnia.
Bardzo prosze, trzymajcie kciuki.