Plany rządu w tej kwestii przedstawili na wspólnej konferencji w niedziele minister zdrowia Adam Niedzielski i szef rządu – Mateusz Morawiecki.
- W ślad za badaniami firmy Pfizer, które potwierdzają możliwość szczepienia 16 i 17-latków, chcemy udostępnić możliwość szczepienia dla młodszej części naszego społeczeństwa – zapowiedział premier podczas konferencji.
Dlatego już od 17 maja 2021 na szczepienie przeciw korona wirusowi będą się mogły zapisać również najmłodsze roczniki. W celu ich zaszczepienia będzie można korzystać z preparat Pfizer/BioNTech będą mogły przystąpić najmłodsi już od 16. roku życia wzwyż. Jest jednak warunek – rodzice dzieci muszą wyrazić zgodę na szczepienie. Nie muszą za to być obecni podczas samej procedury.
Szczepienie nastolatków na Covid: zdanie ekspertów
Choć opinie na temat szczepienia nastolatków na koronawirusa są różne, eksperci zdają się brzmieć w tej kwestii niemal jednym głosem. Szczepienie najmłodszych nabiera innego znaczenia zwłaszcza w perspektywie ostrego przebiegu korona wirusa lub zespołu zapalnego wieloukładowego, który może się rozwinąć u dzieci i nastolatków po przebyciu COVID.
- Z perspektywy pediatrii i naszych oddziałów dziecięcych w Warszawie najciężej chore dzieci na ostry covid, jakie mieliśmy, to były właśnie nastolatki, nawet dwunastolatki czy czternastolatki, które chorowały dokładnie tak jak dorośli na pograniczu oddziałów intensywnej opieki medycznej – powiedział w TVN 24 dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
CZYTAJ TEŻ >> PIMS – objawy u dzieci i leczenie >>
