Opublikowany przez:
Aleksandra Wiktoria
Masz już dość... Twoje dziecko znowu płacze, nie słucha poleceń, a Ty jesteś już bliska płaczu. Zaraz nie wytrzymasz, rzucisz wszystko i uciekniesz z domu. Każdy z nas ma swoją granicę cierpliwości, nawet do tego małego szkraba, który zachowuje się jakby robić Ci na złość. Zaczynasz się denerwować, masz bieg myśli: „jestem niedobrą matką”, „nie nadaję się do tego”, „nie dam rady dzisiaj”. Stresujące sytuacje, które spotykamy są nieuniknione jednak mamy dla Ciebie kilka porad jak sobie z nim radzić.
Zaplanuj swój czas wolny: masz ochotę poczytać książkę, albo poleżeć na kanapie i zjeść dużego, słodkiego pączka, a może nauczyć się rumby? Postaraj się wyjść do drugiego pokoju, albo do kawiarni, która jest tuż za rogiem – byle daleko od dzieci. To Twoja chwila, Twój czas wolny.
Spotkania z innymi rodzicami również dadzą Ci chwilę spokoju. W końcu nadejdzie ich kolej pokręcenia karuzelą, a Ty spokojnie nacieszysz się GORĄCĄ, pachnącą kawą... Nareszcie.
Przeglądaj lokalne gazety czy fora na portalach społecznościowych, gdzie i kiedy w Twojej okolicy organizowane są darmowe spotkania dla dzieci i rodziców. To świetna okazja by poznać nowych ludzi i złapać chwilę tak cennego oddechu!
Jeżeli z ukochanym nie macie ochoty wychodzić wieczorem na kolację czy drinka, wybierzcie się na śniadanie lub obiad (również niesamowicie romantyczny).
Nie izoluj się od świata, wybierając formę spędzenia wolnego czasu w samotności.
Zaprzyjaźnij się z osobami, które również mają dzieci. Dzięki temu będziesz mogła porozmawiać z kimś o trudnych kwestiach i podzielicie się swoimi radami i spostrzeżeniami.
Jeśli nie masz przyjaciół lub krewnych, którzy mogliby pobyć z maluchem, poszukaj innych rodziców i wymieniajcie się opieką nad nimi. To świetny sposób, abyś mogła znaleźć dla siebie odrobinę wolnego czasu.
Wyznacz swój dzień, kiedy będziesz mogła się „wyrwać” z domu i spędzić czas na przykład na kurs tańca o którym tak marzyłaś.
Każdy z nas, kto przez chociaż na „pół etatu” zajmuje się dzieckiem wie, że potrzebuję wytchnienia. Jeśli Twój partner wymiguje się od wszystkich obowiązków i nie robi, co do niego należy, wytłumacz, że jeśli nie weźmie się za robotę to odwiozą Cię w kaftanie.
Staraj się wyznaczać sobie małe cele i z każdym miesiącem lub tygodniem delikatnie podnoś poprzeczkę. Na przykład: dzisiaj mam zamiar przeczytać jeden rozdział książki, wyskoczyć z koleżanką na kawę (ale bez wzorku na bluzce po mleku), zostać premierem. Świetnie się tu sprawdzą kursy, które odbywają się raz w tygodniu, na przykład sztuki walki czy bieganie w grupie.
Nic tak nie działa na walkę z depresją i złymi humorkami jak spacer na świeżym powietrzu. Czas start!
Zdrowo się odżywiaj. Koniecznie. Zawsze pamiętaj o zjedzeniu śniadania i niech to będzie coś więcej niż pół pomarańczy z na szybko wypitą zimną kawą. Źle to robi na żołądek.
Proś każdego z gości, którzy pojawią się u Ciebie w domu, aby złożył dziesięć rzeczy z kosza na wysuszone pranie, albo starł okruchy ze stołu lub żeby zrobił Wam herbatę. Nie musisz robić ciągle za obsługę.
Medytuj, śpij, leż i słuchaj spokojnej muzyki lub czytaj, kiedy dziecko śpi. Wyznacz sobie również stałą godzinę kładzenia się spać (przestrzegaj jej zawsze, nawet gdy w kuchni piętrzą się naczynia do pozmywania). Spokojnie, nic się nie stanie jeśli rano pozmywasz.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka
2016.08.16 20:14
o tak, nie dać się zwariować. Jak to dobrze że są czasem inne ręce by mamę zastąpić choć na chwilę
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!