RAPORT: Jesteśmy w Europie „sportowymi leniuchami”! Jak przekonać się do ćwiczeń? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

RAPORT: Jesteśmy w Europie „sportowymi leniuchami”! Jak przekonać się do ćwiczeń?

RAPORT: Jesteśmy w Europie „sportowymi leniuchami”! Jak przekonać się do ćwiczeń?

Autor zdjęcia/źródło: Zaprojektowane przez Freepik oraz wykres ec.europa.eu

Zgodnie z raportem Eurobarometru „Sport i aktywność fizyczna” Polacy należą do najmniej aktywnych fizycznie nacji. No tak, jeśli chodzi o skoki narciarskie, czy piłkę nożną każdy ma się za znawcę, ale już własną kondycją mało kto może się pochwalić...

Krytykujemy naszych sportowców i pewnie sporo mamy w tym racji, ponieważ to ich zawód. Ponadto ich praca powiązana jest z naszymi emocjami, nadziejami i wiarą w to co robią. Nie ukrywajmy też zazdrości związanej z bardzo wysokimi wynagrodzeniami. Niemniej jak pokazują najnowsze badania przeprowadzone w Unii Europejskiej za naszym biernym znawstwem i krytykanctwem, nie kryje się zbyt wiele doświadczeń wynikających z uprawiania sportu. Wygląda na to, że „kto dużo mówi, mało robi”. Wolimy raczej siedzieć na kanapie z popcornem niż jeździć rowerem, czy spacerować. Ciekawi jak widzą nas w Europie?

RAPORT: „Sport i aktywność fizyczna”

56 %

Tylu Polaków nie uprawia żadnego sportu, czyli ponad co druga osoba, którą znasz.

60%

Tylu Polaków nie jeździ na rowerze regularnie ani nawet nie podrywa się do spacerów.

53%

Tylu Polaków narzeka na lokalną władzę, która nic nie robi w sprawie dawania możliwości do aktywności sportowej w danym regionie.

Porównajmy zatem wyniki raportu z liderami aktywności sportowej. Przoduje tutaj Finlandia, której to zaledwie 13% mieszkańców deklaruje, że nie uprawia żadnego sportu. Na drugim miejscu jest Szwecja z 15 % mieszkańców, a po niej Dania 20% unika aktywności fizycznej. Ze swoimi 56% procentami „sportowych leniuchów” jesteśmy więc na końcu listy, daleko w tyle. Do regularnych ćwiczeń przyznaje się zaledwie 7% Polaków. Najczęściej tłumaczymy brak aktywności fizycznej tym, że nie mamy na nią czasu i pieniędzy. Z badań wynika, że bardziej aktywni są młodzi (do 24 r.ż.), a po 55 r.ż. totalnie sobie odpuszczamy.

Jak przekonać się do ćwiczeń?

Zacznijmy od najbardziej popularnych wymówek. Po pierwsze brak czasu. Wiem, że życie rodzinne wysysa z nas całą motywację, bo mamy mnóstwo rzeczy do zrobienia, bo musimy ugotować, posprzątać, pobawić się z dzieckiem, sprawdzić lekcję, wykąpać, wysłuchać, pocieszyć, wyprać etc. Znam tą listę nader dobrze, ale! Znam też uczucie kiedy powoli znikam. Po prostu wchodzę w rolę „matka wszystkorobiąca” i już nie pamiętam co ostatnio robiłam dla siebie. Czasami chce się wyć, innym razem krzyczeć, jeszcze innym zamknąć w sypialni, niczym w krainie samotności. To normalne, że pojawiają się w nas różne emocje. Tutaj pojawia się istne „relanium” - sport. Chodzi o 10 minut dziennie na jogę, bieganie, nordic walking, albo o godzinkę 2 razy w tygodniu. Tylko jak to zorganizować? Z doświadczenia wiem, że najlepiej jest obudzić się 20 minut wcześniej rano i zrobić „coś sportowego”. Biegam, ale kto nie lubi biegania może wybrać jogę, pilates, rozciąganie, fitness... Wszystko tylko co możemy zrobić na własną ręke w domu. Druga opcja opiera się na wygenerowaniu dla siebie 2 godzin w tygodniu. Najłatwiej jest w sobotę i jakiegoś dowolnego dnia w tygodniu, kiedy akurat pasuje partnerowi/ partnerce. Wtedy, np. tata idzie z dzieckiem do kina, a Ty masz czas na swoje ćwiczenia, jazdę na rowerze, zajęcia taneczne, zumbę, czy cokolwiek Ci się zamarzy.

Po drugie brak pieniędzy. Tak na prawdę do ćwiczeń potrzebujesz tylko wygodnego ubrania i butów. Nie jest to dodatkowy wydatek, ponieważ takie rzeczy i tak Ci się przydadzą. Dużo osób popełnia błąd kupowania niezliczonej ilości gadżetów zanim podejmie się ćwiczeń: „jeśli wydam, to będę mieć motywację”. Tymczasem motywacja powinna wychodzić z Ciebie. Jeśli chcesz być zdrowsza, mieć lepsze samopoczucie, być w grupie fajnych babeczek, które ćwiczą, poznać nowych ludzi, a może nawet zrzucić nielubiane boczki... Jeśli masz tyle powodów do ćwiczeń, nie odmawiaj sobie tej przyjemności ze względu na drobne koszta. Zainwestuj w strój i buty. To równocześnie inwestycja w siebie.

Zalety aktywności fizycznej:

  • wyrzucasz z siebie negatywne emocje
  • poprawiasz sobie samopoczucie
  • lubisz siebie za to, że ćwiczysz, a każdy trening to mały sukces
  • poznajesz nowych ludzi (jeśli ćwiczysz w grupie)
  • masz lepszą kondycję
  • dbasz o zdrowie
  • zmienia się na + twoja sylwetka
  • jesteś sprawniejsza
  • masz więcej energii
  • lepiej śpisz
  • podkręcasz swój metabolizm
  • masz czas tylko dla siebie
  • masz nowe hobby

Aktywny rodzic = aktywne dziecko.

Pamiętaj, że Twoje dziecko na Ciebie patrzy. Jeśli będziesz lubić sport, ono także złapie tego bakcyla. Nawyk związany z uprawianiem sportu przekłada się na całe życie. Jeśli jako dzieci nienawidzimy lekcji wf, w dorosłym życiu jest nam trudno przekonać się do ćwiczeń. Kształtowanie zdrowych nawyków u Twojego dziecka to bardzo ważny argument do tego, by motywować się do aktywności fizycznej. Pamiętaj, że nie od razu musisz zdobywać medale i biegać maratony. Wyznaczaj sobie drobne cele i nagradzaj się drobnostkami (tylko nie słodyczami:)). Początki zazwyczaj są niełatwe, ale z czasem będziesz zadowolona z ruchu. Tak, sport daje dużą satysfakcję!

Jak widzicie swoje miejsce w raporcie? Ćwiczycie, czy raczej nie? Pochwalcie się swoimi sportowymi zainteresowaniami! Zapraszam do komentarzy pod artykułem.

 

ZOBACZ TAKŻE:

Sól gorzka na przeczyszczenie – pomaga w odchudzaniu i nie tylko! >>