Nowalijki – zastrzyk świeżych witamin, czy szkodliwych toksyn? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Nowalijki – zastrzyk świeżych witamin, czy szkodliwych toksyn?

Nowalijki – zastrzyk świeżych witamin, czy szkodliwych toksyn?

Autor zdjęcia/źródło: Nowalijki - zastrzyk świeżych witamin czy szkodliwych toksyn@pxabay.pl

Jędrne, świeże warzywa pachnące wiosennym słońcem to dla nas ogromna pokusa. Niejedna z nas uważa, że nowalijki to przebogate źródło minerałów i witamin, które po zimie szybko zregenerują nasz organizm.

Młode warzywa to bogactwo flawonidów mających działanie przeciwutleniające, a tym samym wzmacniające odporność organizmu na wszelkie infekcje. Jednak często tak nie jest i okazuje się, że nowalijki zawierają dużo szkodliwych dla nas związków. Wszystko zależy od sposobu ich uprawy. Warzywa hodowane pod folią w tunelach lub w szklarniach i nawożone chemicznie tracą swą wartość. Chłoną one z gleby trujące azotyny, rtęć, ołów czy miedź, a także pozostałości po środkach ochrony roślin. Cenny potas, żelazo czy magnez w takim towarzystwie tracą na swojej  wartości. Warzywa, które gromadzą najwięcej toksycznych substancji to:  szczypiorek, sałata, rzodkiewka, wszelkie odmiany kapusty, kalafior oraz szpinak.

Jak uniknąć toksyn?

Tego rodzaju nowalijek nie podawaj dzieciom do trzeciego roku życia. Gdy już są większe,  rób to z umiarem. Wiosenne młode warzywa powinny stanowić dodatek do posiłku, a nie jego podstawę. Unikaj też przyrządzonych z nich soków i wywarów. Jak jeszcze powinnaś się zabezpieczyć przed szkodliwymi substancjami?

  • Kupuj u sprawdzonego sprzedawcy (który posiada certyfikat potwierdzający uprawę bez sztucznych nawozów). Możesz kupować także w ekologicznym sklepie lub wyhodować sama.  Wystarczy dobrze nasłoneczniony parapet, uniwersalna, bez żadnych dodatków, ziemia i kilka doniczek. Zasadź cebulę, pietruszkę lub rzeżuchę. Możesz zasiać bazylię lub aromatyczny tymianek. Wystarczy systematycznie podlewać i pamiętać, że gleba musi być stale wilgotna.
  • Oglądaj warzywa, które kupujesz. Powinny być jędrne, sprężyste i  twarde (skażone azotanami szybko wiotczeją )nie mieć przebarwień  i  naturalnie pachnieć.
  • Nie kupuj warzyw i owoców na targowiskach przy przelotowych ulicach. Bardzo szybko wchłaniają  trujące spaliny.
  • Przechowuj warzywa w lodówce, ale nie w zamkniętych opakowaniach. Brak powietrza powoduje złe reakcje i zawarte w nich azotany przekształcają się w jeszcze bardziej toksyczne azotyny. Zieloną pietruszkę, szczypiorek czy koperek trzymaj w lodówce w kubeczku z wodą, z kolei liściaste warzywa, jak chociażby sałata, zawiń w lekko wilgotny papier kuchenny i przechowuj w lodówce na dolnej półce.
  • Warzywa dokładnie myj. W przypadku kalafiora, brokułów czy rzodkiewki, dodatkowo namocz je w zimnej wodzie z dodatkiem soku z cytryny.
  • Obierając warzywa, wyrzuć grubsze łodygi oraz wierzchnie liście. To tam gromadzi się najwięcej toksyn.
  • Gdy mieszkasz poza miastem skuś się  na „dzikie nowalijki”.  Z listków pokrzywy czy mniszka lekarskiego nie skażonych żadnymi chemicznymi substancjami można przyrządzić wspaniałe sałatki.

 

Najnowsze komentarze