Mamo, chcę być wolna! - felieton Doroty Lipińskiej - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Mamo, chcę być wolna! - felieton Doroty Lipińskiej

Mamo, chcę być wolna! - felieton Doroty Lipińskiej

Autor zdjęcia/źródło: flicr.com @ Hamlsh Darby

Plac zabaw. Moja córka bawi się w najlepsze. W pewnym momencie przysiada obok mnie na ławce, przymyka z rozmarzeniem oczy i mówi „Mamusiu, jak ja chciałabym być wolna. Jak ptak. On może latać, nikt mu nie mówi co ma robić. Ale to by było cudowne!”.

Ja też chciałam być wolna. Doskonale pamiętam z dzieciństwa, że marzyłam o wolności, a że wolność wydawała mi się wówczas tożsama z dorosłością, chciałam być dorosła. Jako nastolatka nie tylko chciałam, ale też sądziłam, że już w pełni jestem osobą dojrzałą, co przyczyniło się do wielu siwych włosów na głowie mojej mamy. A potem dorosłam. Kiedy już przestałam tak na siłę chcieć, lata same zrobiły swoje. I bardzo dbam, by pielęgnować w sobie ten kawałek dziecka, któremu udało się przetrwać. Dowiedziałam się również, że „wolność” jest wolna, niezależna od dorosłości, nie ma kontekstu. Wolność jest w nas.

Jako mała dziewczynka chciałam jednak otrzymać wolność z zewnątrz, móc robić co tylko chciałam, chodzić spać kiedy chciałam i w ogóle nikogo nie słuchać. Dlatego nie dziwię się mojej córce – tak dobrze rozumiem jej potrzebę! Szkoda mi tylko, że nie mogę jej powiedzieć „Córeńko, nie chciej tak szybko dorosnąć. Skup się na tym, jakie teraz masz wspaniałe życie”. To znaczy powiedzieć oczywiście mogę, tylko sama słyszysz jak to brzmi. W ogóle już rozumiem te wszystkie drętwe teksty mojej mamy, która chciała mnie uchronić przed różnymi błędami, albo po prostu pokazać lepszą drogę, którą sama sprawdziła. Jak ja bym chciała móc swoje doświadczenie i wiedzę włożyć do małej główki mojego dziecka.

To akurat jedno z najmniej wdzięcznych, jak sądzę, elementów rodzicielstwa, że możemy patrzeć na to, co nasze dzieci robią ze swoim życiem, możemy dawać wskazówki, a potem tylko być gotowym do udzielenia wsparcia, kiedy będą tego potrzebowały, kiedy same o nie poproszą.

Zastanawiam się jak wytłumaczyć 5-latce, że wolność jest w nas, że wolnością jest stan umysłu, rozluźnienie w ciele, zen, kaizen i medytacja ;) Zastanawiam się co dla mnie jest prawdziwą wolnością. Jak ją definiuję, jak rozpoznaję, jak odczuwam, gdzie dokładnie w ciele ją odnajduję. Nie jestem tego pewna. Ale kiedy szukam takich momentów, kiedy naprawdę czuję się wolna, to są te, w których na 100% jestem tylko w danym miejscu i czasie, tylko tu i teraz. A Ty?

Autorka:

Dorota Lipińska - autorka książek dla dzieci, założycielka www.soojka.pl

Najnowsze komentarze

  • 89.231.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    Pięknię napisane.To jest coś co powinna aby nie urzywać słowa”musi” :) moja 12 letnia córka.Niech odkryje tę „wiedzę” już dziś.Dziękuję:) PoZdR
  • 71.201.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    "Zastanawiam się jak wytłumaczyć 5-latce, że wolność jest w nas, że wolnością jest stan umysłu, rozluźnienie w ciele, zen, kaizen i medytacja ;)" A moze to wlasnie ta 5- latka wie i rozumie najlepiej co to jest WOLNOSC ! ! I to wcale nie chodzi o to zeby byc doroslym.....Przeciez ona nawet nie uzyla tych slow!! I to nie jest "stan umyslu"... Wolnosc jest niezobowiazujacym poczuciem wobec narzuconych nam obowiazkow !!!! Ja tez chcialabym byc ptakiem...Lotne pozdrowienia dla mojej 5letniej wolnej ulubienicy. PS. Prosze nie tlumaczyc jej niczego - to tylko opoznij w niej chec bycia wolnym........
  • Awatar użytkownika gocha2323
    gocha2323Ikona zgłaszania komentarza
    każde dziecko chce być jak najszybciej osobą dorosłą! a przecież dzieciństwo to wspaniały okres!