Opublikowany przez:
ULA
2012-02-29 14:03:00
Starczowzroczności nie unikniemy, jednak dzięki nowoczesnej laseroterapii możemy uniknąć okularów. Z biegiem lat nasze oko powoli traci zdolność akomodacji, czyli przystosowywania się soczewki do ostrego widzenia z każdej odległości. Nie dziwi więc widok osób w dojrzałym wieku, które czytają gazetę na odległość wyciągniętej ręki, a w sklepie wyciągają okulary, by przeczytać napisy na opakowaniu wybranego produktu.
Z powodu słabszego wzroku musimy stale lub w określonych sytuacjach nosić okulary lub soczewki kontaktowe. Na okulary musimy jednak stale uważać — mając je na nosie trzeba liczyć się z ryzykiem ich porysowania i zniszczenia. Zapominalscy, którym często zdarza się zostawienie okularów w domu, przez cały dzień muszą się zmagać z dyskomfortem nieostrego widzenia.
Okulary to też prawdziwa zmora osób żyjących aktywnie. Jogging czy pływanie z okularami na nosie są bowiem równie niewygodne, co mało bezpieczne. Soczewki korekcyjne też nie są rozwiązaniem komfortowym. Nie możemy ich nosić przez cały czas i trzeba je na noc zdejmować. Miłośnicy czytania przed snem muszą więc przerzucać się na okulary. Soczewki mogą też podrażniać gałkę oczną i powodować uczulenia. Co więcej, zarówno okularnicy, jak i osoby noszące soczewki muszą regularnie odwiedzać okulistę i optyka, uszczuplając swoje portfele. Tymczasem jest sposób, by uniknąć soczewek i okularów, a przy tym zapewnić sobie komfort doskonałego widzenia przez długie lata.
Laseroterapia w leczeniu starczowzroczności sprawi, że znów będziemy widzieć, jak za młodu. Zabieg jest bezbolesny, bezpieczny i przede wszystkim skuteczny. Wystarczy kilkadziesiąt sekund, by móc raz na zawsze zapomnieć o okularach i na nowo cieszyć się aktywnym, komfortowym życiem.
źródło: Aktywni po 50 dodatek do "Gazety Olsztyńskiej"
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!