Dieta tasiemcowa - drastyczna metoda odchudzania

   Niedawno świat zaszokowały wieści o rozpowszechnianiu się bardzo drastycznej metody odchudzania. Osoby pragnące zrzucić kilogramy połykały pigułki z główką tasiemca lub jajami glisty ludzkiej, aby pasożyt rozwijając się w przewodzie pokarmowym doprowadził do chudnięcia.
Podobno wiele gwiazd korzystało z tej metody: aktorki, modelki i inne celebrytki. O stosowanie diety tasiemcowej podejrzewano między innymi Angelinę Jolie i Marię Callas.
Pewne jest natomiast, że w latach trzydziestych XX wieku, ten sposób odchudzania był bardzo popularny, zwłaszcza wśród dżokejów, legalny i … reklamowany. Ludzie nie byli jednak tak uświadomieni w konsekwencjach jak teraz.

  Dziś bez problemu można kupić główki i jaja za pośrednictwem internetu także w Polsce. Z takiej możliwości korzystają nawet polskie nastolatki. Odpowiednie instytucje wypowiedziały wojnę sprzedawcom ampułek i pigułek, aukcje zostały zamknięte, mimo wszystko można je kupić nadal, jak wszystko co nielegalne. Specyfik jest sprowadzany głównie z Chin. Cena kuracji to koszt około 1,5 – 2 tys. złotych. Niewykluczone, że powodowani chęcią zysku oszuści rozprowadzali nieszkodliwe pigułki z witaminami i mikroelementami, a zdesperowane kobiety dawały się oszukiwać. Faktem natomiast jest, że te prawdziwe również trafiły na polski rynek, a osoby,  które je stosowały rzeczywiście schudły… tylko jakim kosztem.

  Tasiemiec i glista to pasożyty, które wchłaniają z ludzkiego przewodu pokarmowego składniki niezbędne do jego prawidłowego funkcjonowania, co prowadzi do wyniszczenia organizmu i poważnych niedoborów.
Żerowanie tasiemca doprowadza do: drgawki, niedokrwistość, torbiele, biegunki, osłabienie organizmu, niedożywienie, powracające infekcje, bóle głowy, halucynacje, zaburzenia emocjonalne.
Do poważniejszych konsekwencji można zaliczyć na przykład wągrzycę, chorobę w której skupiska larw atakują układ nerwowy i lokalizują się w mózgu, rdzeniu kręgowym lub gałce ocznej. Okres wylęgania choroby trwa czasem kilka lat. Niektóre rodzaje pasożytów mogą przedostawać się z jelit do innych tkanek i narządów, np. do wątroby i płuc. Zarażenie nimi może doprowadzić do śmierci i to zarówno w przypadku gdy pasożytem jest tasiemiec, jak i glista, która wędrując po organizmie człowieka dociera do przełyku i jamy ustnej, co może powodować uduszenie.

  Mimo licznych niebezpieczeństw, a także ceny i ryzyka zakupienia podrobionego towaru, chętnych nadal jest mnóstwo. Wydaje im się, że jak już schudną, wtedy mogą zacząć się leczyć. Niestety wygląda na to, że leczyć powinny się zanim zastosują kurację tasiemcową, ponieważ jedynie osoby z bardzo obniżoną samooceną i problemami natury psychicznej, brakiem kontroli, zaburzonym postrzeganiem rzeczywistości, trudnościami z przystosowaniem się, sięgają po tego typu metody. 

  Chodzą plotki, że namiary na sprzedawców można dostać nawet w poradniach. Jedna z kobiet wpadła nawet na pomysł, żeby założyć hodowlę tasiemca w swoim własnym organizmie i sprzedawać człony tasiemca zawierające jaja. Ochotniczek do podobnego biznesu można zanaleźć więcej. 
 
  Żyjemy w świecie, w którym coraz więcej ludzi jest zainteresowanych szybką zmianą swojego wizerunku, nieważne jakim kosztem. Dziś wszystko możemy mieć szybciej i łatwiej, choć nie zawsze taka wygoda działa na naszą korzyść. Większość chce jednak nadążyć, choćby nawet po swoim trupie, ale do celu.