Opublikowany przez: Isabelle 2010-07-25 16:55:29
Słyszeliście o "siedlisku wszelkich namiętności"? Ja do niedawna też nie. Ostatnio przeczytałam książkę "inteligencja emocjonalna" Daniela Goleman`a i tam natknęłam się na to określenie.
Nazwa ta odnosi się do ciała migdałowatego, które jest skupiskiem wzajemnie połączonych struktur o kształcie migdała skąd bierze się jego nazwa.Jeżeli odetnie się połączenia tego ciała z resztą mózgu to człowiek nie jest w stanie ocenić emocjonalnego znaczenia zdarzeń. Stan ten określany jest niekiedy stanem "ślepoty uczuciowej".
Jak zatem inteligencja emocjonalna ma się do ilorazu inteligencji? Są to pojęcia nie przeciwstawne tylko różne rodzaje zdolności. U wszystkich intelekt miesza się z emocjami. Nie ma narzędzi do miarodajnego mierzenia inteligencji emocjonalej a jak wiemy iloraz inteligencji można zmierzyć.
Z inteligencją emocjonalną związane jest pojęcie empatii. Na przestrzeni ostatnich lat bardzo opisywane i promowane. I słusznie. Moim zdaniem bowiem zdolność empatii wpływa na zachowania pozytywne i optymistyczne nastawienie do życia i ludzi.
Empatia wyrasta ze samoświadomości - im bardziej jesteśmy otwarci na swoje własne emocje tym wprawniej odczytujemy uczucia u innych osób!
Empatii brakuje najbardziej tym, którzy popełniają najstraszniejsze przestępstwa - pedofilom, gwałcicielom, mordercom...
NIe należy zapominać o emocjach oraz samoregulacji czyli kontroli nad nimi.
umiejętności społeczne natomiast to umiejętność wzbudzania u innych pożądanych reakcji, czyli wpływanie na innych, porozumienie, łagodzenie konfliktów, przewodzenie, tworzenie więzi, współpraca i współdziałanie, umiejętności zespołowe. To także składowa pojęcia inteligencja emocjonalna.
Czymże jest więc to zjawisko:
"Inteligencja emocjonalna to zdolność rozumienia siebie i własnych emocji, kierowanie i kontrolowanie ich, zdolność samomotywacji, empatia oraz umiejętności o charakterze społecznym"
Jak to wygląda w praktyce?
Biuro. Do dwóch urzędniczek dołącza nowy pracownik. Jedna z urzędniczek od razu pragnie się z nim zaprzyjaźnić. Druga jest ostrożna w kontaktach. Po kilku miesiącach okazało się, że ów nowy był podstawionym kontrolerem mającym dokonać efektywności ich pracy.
Dlaczego więc jedna z osób wyczuła pewną nieszczerość w jego zachowaniu a inna nie?
Zapewne związane jest to właśnie z inteligencją emocjonalną. Pomimo, iż obie obdarzone inteligencją jedna z nich na podstawie niewerbalnych sygnałów wyczuła, iż osoba ta nie jest godna zaufania.
Dlatego właśnie docenić należy rolę inteligencji emocjonalnej. Pomaga ona w codziennym życiu. Nie tylko nam ale także osobom, które spotykamy na codzień. Dzięki niej kojarzymy pewne fakty, dostrzegamy sygnały, analizujemy je szybciej i reagujemy. Jest to poznanie emocjonalne, oparte na emocjach i współczulności.
Jestem przekonana, że osoba obdarzona niższym ilorazem inteligencji a większą inteligencją emocjonalną odniesie sukces w życiu szybciej niż osoba obdarzona zwykłą inteligencją. Inteligencja emocjonalna wpływa bowiem również na podejmowanie decyzji a te rzutują przecież na nasze życie.
"Czując" więcej widzimy niż "wiedząc"!
I osobisty odnośnik do artykułu. Wielokrotnie kierowałam się i kieruję "czuciem" jak ja to nazywam w podejmowaniu decyzji. Jest to nic innego jak inteligencja emocjonalna właśnie.
Taki rodzaj inteligencji jest nieodzowny w pracy z innymi ludźmi, w pomocniczości i konieczności pracy zespołowej.
Cieszę się bardzo, że na przestrzeni kilku ostatnich lat wiele się o tym mówi i definiuje to pojęcie.
Wpłynie to pozytywnie na poczucie samoświadomości przyszłych pokoleń a co za tym idzie wzrost empatii i umiejętności społecznych.
Tego sobie jako pedagog socjalny życzę.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Mama Julki 2010.07.25 22:12
Myślę, ze w dzisiejszych czasach pełnych bieganiny, inteligencja emocjonalna ma nieco utrudnione działanie... Trudno połapać się w tych wszystkich bodźcach, wiadomosciach, emocjach, które otaczają nas na co dzień zewsząd.
dziecinka 2010.07.25 21:53
Cieszę się, że przeczytałam ten artykuł. A jestem ciekawa, czy istnieje cos takiego, jak zmniejszenie inteligencji emocjonalnej na skutek jakichś czynników?
jagienka 2010.07.25 21:33
Jestem bardzo empatyczna... I generalnie przyjaźnie do ludzi nastawiona... Choć zdarza mi się na dzień dobry mieć do kogoś niechęć... I generalnie się to sprawdza... Ale źle mi z tym... Bo z początku gdy jeszcze nie wiem, że "mam rację", gryzie mnie, że nastawiam się anty do kogoś, choć go nie znam...Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.