Centrum Respo kończy z kulturą toksycznych diet. Eksperci potwierdzają: odchudzamy się, ale te metody nie mają prawa zadziałać

Ponad pół Polski się odchudza(ło)

Badanie przeprowadzone na potrzeby raportu zrealizowane na grupie 1013 osób pokazało, że 59% z nich kiedykolwiek się odchudzało. Dodatkowo według danych GUS blisko 60% Polaków boryka się z nadwagą lub otyłością i liczby te niestety z roku na rok rosną, również wśród najmłodszych. I to pomimo tego, że różnego rodzaju diety są niezwykle popularne, a wiele osób odchudza się po wielokroć. 

No dobrze. Różnego rodzaju diety są popularne. Ale czy są też bezpieczne i skuteczne?

Niestety w celu schudnięcia Polacy sięgają w wielu przypadkach po toksyczne diety. Czyli takie, których zasady nie są zgodne z aktualną wiedzą dietetyczną, są niedoborowe i restrykcyjne, a nawet mogą sprzyjać różnego rodzaju groźnym skutkom ubocznym.

Raport Centrum Respo pokazał, że 43% odchudzających się stosowało w tym celu dietę z wykluczeniem cukru, 35% dietę niskokaloryczną (np. 1000 kcal) i 17% dietę warzywno-owocową. Dieta śródziemnomorska, uznawana obecnie za jedną z najzdrowszych i najbardziej racjonalnych, znalazła się dopiero na 10. miejscu w zestawieniu (wybrało ją zaledwie 8% odchudzających się).

Pokazuje to, że Polacy wciąż wybierają skrajnie niskokaloryczne diety niedoborowe, na których trudno wytrwać i osiągnąć sukces. Najczęściej ewentualny sukces jest tylko krótkoterminowy i okupiony:

• efektem jo-jo,
• utratą motywacji do dalszego odchudzania,
• frustracją,
• wyrzutami sumienia,
• zmniejszeniem zaufania do siebie.

Ale czy diecie NAPRAWDĘ trzeba się męczyć?

Dieta to dla większości z nas coś nieprzyjemnego

Raport  „Zmierzch toksycznej kultury dietetycznej w Polsce” pokazał jeszcze coś. Mianowicie to, że większość osób ma negatywne skojarzenia z dietami.

Według 44% wymagają one wielu wyrzeczeń i restrykcji. Nic dziwnego, że pojawia się właśnie takie przekonanie, skoro wciąż tak wielu z nas sięga po diety niedoborowe, z niską podażą kalorii, co dla organizmu przypomina okres głodu.

Dla 15% ankietowanych diety są także monotonne, a według 10% negatywnie wpływają na samopoczucie. 

„Takie przekonania mają zróżnicowane podłoże, choć są w pełni uzasadnione” - przyznaje mgr Emilia Majchrowska, dietetyczka Centrum Respo, wspierająca na co dzień Podopiecznych w osiągnięciu ich celów, w tym również w redukcji niechcianych kilogramów. „Wciąż zbyt wiele osób wybiera restrykcyjne diety i ma do nich ortodoksyjne podejście. Podświadomie dzielą pokarmy na te, które są dozwolone i te, które są zakazane. Powoduje to wytworzenie niezdrowego stosunku do jedzenia, przechodzenia z diety na dietę i poczucia porażki. A przykłady tysięcy naszych Podopiecznych pokazują, że schudnąć można w zupełnie inny sposób. Racjonalnie i przyjemnie, jedząc to, co się lubi, choć często w zdrowszym wydaniu”.

Podejście wszystko albo nic? To nie działa

Ciekawych wniosków jest jednak więcej. Badanie pokazało też, że 28% odchudzających się porzuciło dietę ze względu na fakt, że trudno było im utrzymać się założonego planu dietetycznego.

Ale czy kogokolwiek może to dziwić? 

Jak utrzymać rygor jedzenia 1000 kalorii dziennie, gdy organizm jest na skrajnym głodzie? 

Jak wytrzymać na diecie, która wyklucza ważne źródła makroskładników, takie jak węglowodany lub tłuszcze?

„Rygorystyczne podejście do diety to często najgorsze, co możemy sobie zafundować” - dodaje dietetyczka mgr Emilia Majchrowska. „Oczywiście, odpowiedni deficyt kaloryczny jest ważny i pozwala schudnąć, natomiast zbyt duży sprawia, że na co dzień jesteśmy głodni i budzi się w nas wilczy głód. A tak być nie powinno. Chcemy bardzo szybko osiągnąć cel, nawet skrajnie niedoborową dietą i potem wrócić do starych nawyków, jak gdyby nigdy nic. Ale to nie jest możliwe i badania potwierdzają, że takie metody nie działają”.

Elastyczne i racjonalne podejście do diety. Diety, która ma być dopasowana do nas, a nie my do niej. Dopasowana, jak dobre i wygodne buty, w których jesteśmy w stanie przejść wiele kilometrów, a nie przypominającej niewygodne klapki niedobrane do pogody.

Respo chce więc zmiany paradygmatu. Diety na lata, traktowanej jako nowy sposób żywienia, którego będziemy w stanie przestrzegać przez dłuższy czas i zmieniać w zależności od potrzeb. Nie tylko dla osiągnięcia bardziej satysfakcjonującego wyglądu, ale dla zdrowia, które przecież nie może być ignorowane.

„Zdarza się, że nowi Podopieczni są zaskoczeni. Dziwią się, że na diecie mogą jeść pyszne desery, naleśniki, zdrowo przygotowane frytki... Dziwią się też, że porcje są tak duże. Ale to jest właśnie klucz do sukcesu. Odpowiednie zbilansowanie jadłospisu pod względem kalorii i makroskładników, a także dopasowanie go do naszego stylu życia. Przecież wcale nie trzeba spędzać całego dnia w kuchni, aby przygotować posiłki na diecie. Nie trzeba też kupować drogich superfoods i nielubianych warzyw oraz owoców. Po raz kolejny mówimy tutaj o dopasowaniu jadłospisu do siebie, a to jest niemożliwe w przypadku dietetycznych gotowców” - dodaje Emilia Majchrowska.

W gąszczu dietetycznych mitów

Wpisując w najpopularniejszą wyszukiwarkę hasło dieta, dostajemy 1 240 000 000 wyników. Do tego przekazy w social mediach, które bombardują nas różnego rodzaju mitami i półprawdami, niepotwierdzonymi przez ekspertów.

Jak się w tym wszystkim odnaleźć? Jak dowiedzieć się, co rzeczywiście jest prawdą i tym samym zaplanować zdrową dietę?

Jest to trudne, zwłaszcza bez kompleksowej wiedzy dietetycznej. 

„Zdecydowanie warto skorzystać z pomocy dietetyka” - dodaje mgr Emilia Majchrowska. „Nie powinniśmy traktować siebie i swoich ciał jak poligonu doświadczalnego, a często właśnie to robią z nami diety, które nie mają podłoża naukowego. Stosując je, możemy narazić się na poważne skutki uboczne, takie jak np. zaburzenia odżywiania. Również zgłaszają się do nas osoby z takimi historiami. Na szczęście z pomocą dietetyka oraz psychodietetyka są w stanie zbudować na nowo zdrową relację z jedzeniem i osiągnąć swój cel. Czy to schudnąć, czy przytyć, czy nabrać masy mięśniowej. Dlatego nie obawiajmy się pomocy. Dietetycy są po to, aby nas wesprzeć, również w chwilach zwątpienia, które zdarzają się podczas zmiany nawyków, często po wielu latach niezdrowego jedzenia”.

Koniec z toksycznymi dietami

Chodzi tak naprawdę o zmianę paradygmatu. O to, abyśmy nie przechodzili na dietę na miesiąc lub dwa, ale myśleli o zmianie nawyków na lata. Ale znów: trudno o taką zmianę, jeśli stosujemy modele odżywiania niedopasowane do naszych potrzeb. W takim dopasowaniu może pomóc nam właśnie doświadczony dietetyk. 

Jeśli szukasz właśnie takiego wsparcia, sprawdź ofertę Centrum Respo, które wsparło już ponad 38 tysięcy osób w osiągnięciu celu. Dołącz do nich! Jeśli natomiast chcesz sprawdzić raport „Zmierzch toksycznej kultury dietetycznej w Polsce”, to odwiedź stronę toksycznediety.pl i sprawdź pozostałe wnioski z badania.