Buty, buty... - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Buty, buty...

Buty od wieków były wyznacznikami statusu i elegancji. Pozwalały noszącym je wyróżniać się z tłumu, mówiły o przynależności do danej warstwy społecznej, wreszcie podkreślały piękno stroju. Kilkanaście lat temu w Toronto powstało Muzeum Butów, założone przez członkinię słynnej „obuwniczej” rodziny, Sonię Batę. To jedno z nielicznych miejsc na świecie, gdzie można poznać historię obuwniczego designu

Buty są nie tylko wyrazem osobistego gustu, ale wyznacznikiem przynależności do określonych warstw społeczeństwa i manifestem pewnych kodów kulturowych. Buty pokazują bowiem, jak zmieniały się style życia ludzkości, w zależności od takich czynników, jak klimat, religia, zawód i pozycja noszących je jednostek. Były przedmiotami kojarzonymi z pięknem wyrafinowanych kształtów i ozdób, ale także używano ich jako narzędzi tortur. Noszono je na polach bitew oraz dla ochrony przed wilgocią i chłodem. Stawały się znakami swojego czasu.

Muzeum Butów – Kolekcja Baty zbudowane zostało w Toronto 17 lat temu. Jego architektoniczny kształt zaprojektowany przez Raymonda Moriyame nawiązuje do otwartego pudełka na buty.

Kolekcja Baty podzielona jest na kilka części. W pierwszej obejrzeć można krótką historię butów pod kątem rozwoju technologii i typów obuwia w poszczególnych kręgach kulturowych. Druga prezentuje różnorodność stylową butów tworzonych w różnych epokach. Trzecia, wreszcie, to szczególny, wciąż zmieniany i uzupełniany pokaz butów sławnych osobistości żyjących w XX i XXI w.

Buty starsze niż dziewiętnastowieczne sporadycznie pojawiają się na aukcjach i dlatego trudno podać ich cenę. Podobnie niełatwo oszacować wartość obuwia należącego do osób znanych i gwiazd. Tu ceny zależą od zasobności portfela fanów oraz stopnia ich zdesperowania. Dwudziestowieczne, według ostatniej aukcji w Domu Aukcyjnym Christie’s (25 lipca 2007 r.), to wydatek odpowiednio: za parę butów zaprojektowanych przez Vivien Westwood w latach 90. – 400 funtów (ok. 2.250 zł), za pozłacane sandały Yves’a Saint Laurenta z tego samego dziesięciolecia – 200 funtów (1.100 zł), za kolekcję trzech par butów autorstwa Willy’ego van Rooy’a, Roberta Clergerie oraz Manolo Blahnika z początków lat 80. – 600 funtów (3.400 zł).

www: batashoemuseum.ca

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika Aria
    AriaIkona zgłaszania komentarza
    Moje ulubione buty to sportowe od adidas.
  • Awatar użytkownika Guśka
    GuśkaIkona zgłaszania komentarza
    <span>ostatnio nabyłam 2 pary nowych wiosennych bucików...czarna baletki z nitami (na szybkie bieganie po mieście) i bardziej klasyczne na wysokim obcasie...za to w  czerwonym kolarze:-)</span>
  • Awatar użytkownika monaaa71
    monaaa71Ikona zgłaszania komentarza
    <span><div style="margin: 5px; color: #aaaaaa"><strong>alanml napisał 2010-03-24 17:38:27</strong><div style="padding: 5px; font-size: 10px; color: #666666; background-color: #f4f4f4; border: 1px dotted #666666">Ja mam klasyczne czarne na obcasie - zawsze o zmieniam co kilka lat bo tak rzadko je nosze, ze nie zdąża sie zniszczyć. Sportowe to moja codziennosc i kupowałam co sezon ale ostatnio wole zainwestowac w lepsze i miec dłuzej. No i koazki takze na 2-3 sezony. Za to mam duzo klapek, sandałów i japonek. Jakis egzemplarz by sie trafil taki zgodny z trendami. </div></div>sportowe oboje z mężem kupujemy markowe.na dłużej.<div id="forummessagefooter">zagłosujcie :) http://okuchnia.paclan.pl/galeria/66</div></span>