Amniopunkcja tylko dla zwolenniczek aborcji? – OBALAMY MITY - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Amniopunkcja tylko dla zwolenniczek aborcji? – OBALAMY MITY

Jednym z inwazyjnych badań prenatalnych jest amniopunkcja. Czy warto ją wykonywać? Czy można w ten sposób zagrozić dziecku? Odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania i obalamy krążące na ten temat mity.

Amniopunkcja tylko dla zwolenniczek aborcji? – OBALAMY MITY

Autor zdjęcia/źródło: Amniopunkcja @ 123 RF

Amniopunkcja trwa zaledwie kilka minut. Na początku lekarz lub pielęgniarka odkaża fragment skóry, który będzie nakłuty. Całe badanie przebiega pod obserwacją USG, dlatego jest coraz bardziej bezpieczne. Następnie lekarz powoli nakłuwa powłoki brzuszne, macicę i pęcherz płodowy po czym pobiera do strzykawki z długą igłą ok. 20 ml płynu owodniowego. Następnie lekarz usuwa igłę i zakłada na miejsce nakłucia jałowy opatrunek.

To co dzieje się z próbką dalej jest bardziej skomplikowane. Pobrane komórki płodu trafiają do laboratorium, gdzie zakłada się ich hodowle. Gdy komórki się namnożą oznacza się kariotyp płodu, a także szereg innych badań na podstawie których można stwierdzić stan zdrowia dziecka. To w ten sposób można np. wykryć zespół Downa, czy Turnera.  Po odpowiednich badaniach kompletne wyniki trafiają do rodziców, ale czy warto ryzykować? Wiele mam wciąż obawia się tej metody…

RYZYKO PORONIENIA I USZKODZENIA DZIECKA

To najpoważniejszy mit krążący wokół tematu, który ma nikłe odzwierciedlenie w rzeczywistości. Badanie przeprowadzane jest pod stałą kontrolą USG, która sprawia, że dziecko jest całkowicie bezpieczne. Ryzyko poronienia w przypadku tego badania wynosi zaledwie 0,5 – 1 % i jest niezwykle rzadkim przypadkiem. Równie rzadkie powikłania, które mogłyby wystąpić przy tym badaniu to: poród przedwczesny, przedwczesne pęknięcie błon płodowych, infekcja wewnątrzmaciczna, krwawienie z kosmówki.

Z AMNIOPUNKCJĄ TRZEBA SIĘ SPIESZYĆ

Panuje przekonanie, że badanie powinno się wykonywać w pierwszych tygodniach ciąży, ponieważ wtedy jest ono lepsze dla dziecka. To mit. Wczesna amniopunkcja, czyli taka, która wykonana jest przed 14 tygodniem ciąży wiąże się z szeregiem innych powikłań dla dziecka np. wystąpienie tzw. stopy końsko-szpotawej, czy chorób układu oddechowego.

SWOJE TRZEBA ODLEŻEĆ

Nie prawdą jest, że po zabiegu przez tydzień trzeba leżeć w łóżku i nic nie robić. Oczywiście jeśli mama ma na to ochotę i warunki ku temu to oczywiście czemu nie. W tym czasie trzeba jedynie dbać o siebie tak jak podczas całej ciąży, czyli nie przemęczać się, nie podnosić ciężkich rzeczy i nie nosić niczego ciężkiego.

ZABIEG BOLI

Na pewno jest to jakaś dawka bólu, ale nie większa niż przy zwykłym zastrzyku. Można ją porównać z bólem odczuwalnym podczas zabiegu oddawania krwi, a wiele mam twierdzi, że zabieg jest o wiele łagodniejszy.

DLA ZWOLENNICZEK ABORCJI

Mówi się o tym badaniu, że wykonuje je się tylko po to by wykryć choroby umożliwiające aborcję. Oczywiście te najcięższe choroby również wykrywa badanie, ale stwierdza także lżejsze schorzenia, które można leczyć jeszcze w ciąży lub zaraz po porodzie.


CYKL ZDROWIE

CZYTAJ WIĘCEJ :

MIĘŚNIAKI MACICY - ROZMOWA Z GINIEKOLOGIEM

Problem mięśniaków macicy dotyczy coraz szerszego grona kobiet. Dziękujemy za pytania, które przesyłacie i rozwiewamy Wasze wątpliwości razem z naszym Ekspertem!