10 sprawdzonych trików na spokojne poranki szkolne - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

10 sprawdzonych trików na spokojne poranki szkolne

10 sprawdzonych trików na spokojne poranki szkolne

Autor zdjęcia/źródło: Aflo Images

Któż z nas nie poznał wątpliwą „radość o poranku” w postaci niekończącego się budzenia i niereagowania na to budzenie, szukania i nie możności znalezienia potrzebnego ubrania, braków w tornistrze, które za nic nie dają znaleźć i uzupełnić.

Kto nie zaznał porannego zdenerwowania, podniesieniowych głosów, płaczów, protestów i… poczucia, że jeszcze dzień się na dobre nie zaczął, a już się ma tego serdecznie dość. No właśnie!

Dziecięcy problem

Trudności ze wstaniem rano z łóżka nie dotyczą tylko najmłodszych. Każdy je zna! Ok., ale z dziećmi jest inaczej. Gdy nam się nie chce rano wstać, bo coś tam się w nocy wydarzyło i jesteśmy najzwyczajniej w świecie niewyspani, no to trudno, pretensje możemy mieć tylko do siebie. Gdy rano nasze dziecko jest „niepoukładane”, sprawa dotyczy już nie jednej, lecz dwóch i więcej osób. Dodatkowo na uśmiechu i zadowoleniu dzieciaka bardzo nam przecież zależy, a tu płacze, humory, protesty! Zawsze to lepiej jest rano rozstać się z dzieckiem uśmiechniętym i zadowolonym niż z dzieckiem zezłoszczonym, smutnym, czy zapłakanym.

Nie da się ukryć, że starania o to, by pociecha wstała rano i przygotowała się do wyjścia z domu do szkoły, bywają frustrujące, i to bardzo. Ignorowanie budzika, brak pośpiechu i jęki protestu są w wielu domach szalenie denerwującym standardem. Czy można tego uniknąć? Czy można jakoś tak ten temat ogarnąć, by poranki w domu były spokojne? Czy da się sprawić, by dzień zaczynał się bez niepotrzebnych zgrzytów, czyli przyjemnie i na luzie?

Postaramy się podsunąć kilka sprawdzonych pomysłów, które powinny troszkę pomóc.

Od czego zacząć?

Na początku warto jest zastanowić się, i spróbować udzielić sobie odpowiedzi na pytanie, dlaczego dziecko rano jest marudne i niezorganizowane? Powody tego mogą być rozmaite. To niekoniecznie musi być poranne zmęczenie czy niewyspanie, spowodowane zbyt późnym pójściem spać, czy korzystaniem z telefonu komórkowego przed snem.

Ludzki mózg, a więc także mózg każdego dziecka w trakcie snu przechodzi kilka faz. Niektóre z nich to sen lżejszy, inne są snem znacznie głębszym. Jasne jest, że gdy dzieciak będzie się znajdował akurat w fazie głębszej snu, to nie będzie rano zachowywać się jak skowronek na wiosnę, czyli nie będzie ani pełen energii, ani pełen radości życia. Czy ma to sens? Oczywiście, że ma!

Ponadto badacze zauważyli, że cykl dobowy dziecka w wieku szkolnym jest lekko przesunięty w porównaniu z dobowym cyklem dorosłego człowieka, tak o około dwie, trzy godziny. W praktyce oznacza to, że poranna pobudka jest przez organizm małolata odczuwana jako wyrwanie ze snu nie o szóstej rano, ale powiedzmy między trzecią a czwartą godziną rano. Czy o tej porze dobrze się wam wstaje? Należy pamiętać, że walka z biologią jest walką trudną i w związku z tym wymaga od otoczenia cierpliwości.

Sprawa nie jest beznadziejna i poranne wstawanie można usprawnić. Jak?

Ustal rutyne

Trzeba dziecko nauczyć, potem trzeba przypilnować, by do nauk przekazanych się stosowało, po czym każdego dnia trzeba konsekwentnie, wymagać przygotowywania się do wyjścia do szkoły poprzedniego dnia, przed pójściem spać. Wieczorem dziecko powinno przygotować to wszystko, co się da!

No dobrze, ale przecież dla sporej grupy ludzi niemal religią jest zasada, że dzień jest dla dzieci, a wieczory są dla ich rodziców. To trzeba zrozumieć, bo dorośli mają do tego prawo! Jednakże trzeba także zważyć, że jeśli ogarnięcie wszystkich tematów rankiem jest trudne i stresorodne, może się okazać, że poświęcenie wieczorem dziesięciu, no może dwudziestu minut na przygotowanie na przykład śniadaniówek, które rano wystarczy wyciągnąć z lodówki, jest bardzo dobrym pomysłem. Jeśli tę elementarną wiedzę zastosuje się w praktyce, rankami od razu zrobi się lżej!

Trzeba poranną rutynę ustalić, a ustaloną przestrzegać

Co to jest takiego? Wbrew pozorom nawet kolejność wykonywanych czynności ma znaczenie i to nawet wcale nie tak małe! Rutyna działań powinna sprawić, że każdy poranek zostanie obdarzony cechą przewidywalności. Dlaczego? Dlatego, że przewidywalność daje poczucie posiadania kontroli nad scenariuszem zdarzeń. Co ważne ta przewidywalność i kontrola nie dotyczy tylko dziecka, dotyczy to porannych zachowań wszystkich członków rodziny!

Działania w ramach porannej rutyny są sytuacją, w której dziecko dokładnie wie, czego się może spodziewać. Tę wiedzę daje mu lista zadań do wykonania. Lista taka działa nie tylko jako motywator. Ona także działa jako pomoc, mini podręcznik pod tytułem: „Co mam robić, gdy idę do szkoły?”.

Wbrew pozorom bowiem, gdy dzieci po obudzeniu ich z głębokiego snu, siadają na łóżku i z miną nieszczęśliwego „malucha” mówią: ja nie wiem, co mam robić, nie tyle potrzeba im jeszcze snu, co raczej uporządkowania czynności po wstaniu z łóżka. Dlatego warto jest sporządzić listę porannych zadań (dokonań, czynności). Dodatkowo może spotęgować pozytywny efekt tej listy przez ustalenie systemu nagród za systematyczne realizowanie tej listy. To wcale nie musi być coś konkretnego. Co to takiego mogłoby być? Wszystko jedno, byle by było skuteczne! Na przykład mogą to być zabawne wierszyki wymyślane na okoliczność życia rodzinnego. Ze starszymi dziećmi sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, ale tutaj bardzo pomocna będzie znajomość własnego dziecka, dająca wiedzę o tym, co ono lubi, i co jest dla niego atrakcyjne.

Zapytaj swojego potomka o sposób, w jaki chciałby się budzić

Trzeba koniecznie przetestować kilka alternatywnych rozwiązań. Są młodzi ludzie, którzy nie cierpią dźwięku budzika, ale preferują na przykład najsilniejsze dźwięki heavy metalu, z czterema perkusjami jako wiodący efekt muzyczny zgłośniony na maksa.

Są też i takie, którym zamiast budzika wystarczy nagrany śpiew ptaka, szczekanie psa czy… ciepły głos mamy: synku (córeczko) wstawaj, już czas.

To, co będzie się działo rano, trzeba zaplanować wieczorem dnia poprzedniego.

Dziecko powinno spakować szkolny plecak wieczorem przed pójściem spać. To samo dotyczy przygotowania ubrań na następny dzień, a nawet wybór co do rodzaju śniadania, jakie ma dostać do szkoły.

Sumienne przestrzeganie Tegu ustalonego rytuału przez dziecko i jednoczesne konsekwentnie egzekwowanie go przez rodziców, nie dość, że daje rodzicom nieco większą kontrolę nad poczynaniami latorośli, to jeszcze sprawia, że poranki mają szansę stać się zdecydowanie łatwiejsze dla wszystkich członków rodziny.

Uwaga!

Czasami trafia się takie dziecko, które by się przygotować do szkoły, woli wstać rano piętnaście minut wcześniej, niż przygotowywać się wieczorem poprzedniego dnia. Jeśli dziecko tak faktycznie robi, można przystać na tego typu zwyczaje, ale pod warunkiem, że będzie to przestrzegane przez dziecko. Jakakolwiek „nawalanka” w tym zakresie powinna spowodować powrót do zwyczaju przygotowywanie się do wyjścia do szkoły wieczorem dnia poprzedniego.

Przestrzeganie stałych godzin snu

Gdy dziecko jest w wieku nienastoletnim, zdecydowanie łatwiej jest zadbać o wieczorną rutynę. Jako osoby uczestniczące w dziecięcym rytuale kładzenia się spać, rodzice mają „wgląd” w to, co się dzieje w dziecinnym pokoju. W przypadku starszych dzieci sprawa się trochę „rozjeżdża”. Jak? Bardzo prosto – pielgrzymki do lodówki, wycieczki do łazienki czy dziesiątki niesamowicie pilnych spraw do mamy, czy taty. Tak to właśnie wygląda i to nawet z dziećmi, które wydają się w tym zakresie bardzo samodzielne.

Warto jest więc trochę dziecko przypilnować, wprowadzając podstawowe zasady (rytuały), sprawiające, że ranne pobudki będą zdecydowanie łatwiejsze, czyli:

  • Godzina snu powinna być stała;
  • Tuż przed snem należy zwrócić uwagę, by dziecko nie jadło i nie piło zbyt dużo;
  • Co najmniej 1 godzinę przed udaniem się na spoczynek dziecko powinno unikać wszelkich ekranów (telefony komórkowe, TV, komputery);
  • Do uspokajających rytuałów przed snem, które powinno się stosować każdego dnia, należą: ciepła kąpiel, prysznic, czytanie książki, słuchanie audiobooka albo muzyki),
  • Dobrym rytuałem jest też rozmowa z rodzicem;
  • Jeśli masz wyobraźnię, to wymyślaj własne sposoby na wieczory przed zaśnięciem.

Wyluzuj!

Nie ma co robić tragedii z małych porażek. Dziura w przygotowanej do ubrania skarpetce czy poranne zniknięcie piórnika to nie jest jeszcze katastrofa! Poranki w domu nie są egzaminem, który musi być perfekcyjnie zdany! Nawet najgrzeczniejszemu, najbardziej zdyscyplinowanemu i solidnemu dziecku mogą zdarzyć się wpadki. Dokładnie tak samo, jak wpadki zdarzają się osobom dorosłym.

Pamiętaj!

Z każdym chaosem można sobie wcześniej czy późniejporadzić!