Maniuśka 2011.05.31 09:30
my również.dziękuję!
sysia12 2011.05.30 16:56
właśnie dostałyśmy książeczkę jest naprawdę super
Rupi1312 2011.05.30 15:49
Wreszcie się udało!!!:) To moja pierwsza wygrana na tej stronie.Nawet nie wiecie jaką ogromną radośc sprawiliscie moim małym skrabkom:)).Ksiazeczka dziś doszła i juz jest przeczytana.Dzieci ją pokochały.Dziękuję ślicznie z całego serca.To niby mała rzecz ale cieszy ogromnie:))
hubi 2011.05.27 20:59
Jupi! szczęscie sie do mnie usmiechnęło. dziękuje:) jak miło po cięzkich dniach wyszło słoneczko:) gratuluje pozostałym , teraz maiery dzieci w naszych rekach, heh:)
Mikita 2011.05.25 15:47
gratuluję dziewczyny! to musi być super książka - my mamy Cecylię Knedelek z przepisami - świetna jest!
isia8410 2011.05.25 14:24
gratuluję pozostałym :)
Anitka 2011.05.25 14:10
gratuluję:-)
80.50.*.* 2011.05.25 12:47
Gratulacje!
LusiaKlusia 2011.05.25 10:54
gratuluję;)
Mama Tymka 2011.05.25 10:22
Widzę, że wygrał DOBRY PRZYKŁAD. Tak trzymać. Wszystkim zwycięzcom gratuluję.
Mama Julki 2011.05.25 10:18
Brawo za zwiększenie liczby nagród i dla laureatów!:)
emaran 2011.05.25 10:13
Gratulacje
Mama Julki 2011.05.25 09:34
Juz dziś wyniki:) Zatem życzę wszystkim powodzenia!
mika19 2011.05.24 23:40
żyjemy bardziej dla innych i troszeczkę dla siebie:)
pero33 2011.05.24 22:01
„Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci” Uważam, że dziecko należy uczyć dobrych manier już od samego początku. Małe dzieci szybko chłoną informację i naśladują zachowania innych. Dlatego bardzo ważne dla mnie jest dawać mu dobry przykład. Dzień dobry, do widzenia, proszę i dziękuję to tylko niektóre zwroty, jakie często używam. A mój synek stara się mnie naśladować. Uczę moje dziecko szacunku do innych ludzi. Dużo mu tłumaczę i opowiadam. Podstawą dla mnie jest rozmowa. Tłumaczę mu rzeczy niezrozumiałe i wysłuchuję go. Nie krzyczę (ani na niego ani na nikogo innego), ponieważ nie chcę by i on nauczył się tak wyrażać swoje emocje. Kucam koło niego i rozmawiamy. Nie biję go i nigdy nie będę. Gdy czasami klepnie mnie to staram się mu wytłumaczyć, że sprawia mi ból. Staram się by zrozumiał swój błąd, by wiedział, że krzywdząc innych nic nie uzyska. Uczę go także by umiał przepraszać i przyznawać się do błędu. Gdy od kogoś coś dostanie namawiam by podziękował i dał całuska. A po wszystkim nagradzam go dobrym słowem i mówieniem, że pięknie się zachował. Za jego nawet małe osiągnięcia biję brawo i cieszę się. Wspieram go i motywuję do dalszych osiągnięć. Kocham go, szanuję i traktuję tak jak sama bym chciała być traktowana. Dziecko potrafi się odwdzięczyć. Mimo, że mój synek ma dopiero 2 latka to widzę, że potrafi sam z siebie podziękować czy przytulić się w ramach przeprosin. Cieszy mnie to tym bardziej, że widzę, że moja nauka nie poszła w las!
91.94.*.* 2011.05.24 17:03
dzieci zawsze cos chca wykorzystuje to mowiac "a co sie mowi pro....." one kończą gdy cos im podaje mowie "prosze " one odpowiadaja dziekuje dzieci cza sie opserwujac to jak ja do nich mowie pamietam sytuacje jak musiałam wyjechac a moje szkraby zostały z ciocią po moim powrocie usłyszałam jak wychwalała jakie moje dzieci sa słodkie mowiac" prosze przepraszam dziekuje"
kamila313 2011.05.24 16:10
Moja córeczka Dominika to żywe srebro. Dość trudno przekonać ją do czegoś, na co od dawna jest nastawiona negatywnie. Wspólnie z mężem próbujemy łagodzić jej charakter i różnorodnymi metodami uczymy ją dobrych manier. Najczęściej czynimy to przez wspólną zabawę – odgrywamy „scenki z życia” i na tych sytuacjach ukazujemy córce różne zachowania. Muszę przyznać, że dzieci mają niezastąpione pokłady fantazji i energii. Nieraz wydarzenia przybierają śmieszny tok działania. Dobrych manier uczymy się także oglądając bajki telewizyjne, czytając książeczki, przeglądając gazety. Wszystkie sytuacje omawiamy powoli i dokładnie. Mamy nadzieję, że coś naszej córeczce zostanie w główce i wyrośnie na mądrego i rozsądnego człowieka.
83.16.*.* 2011.05.24 14:20
Każda komunikacja z moim dzieckiem zawiera słowa proszę , dziękuję, przepraszam.Nawet nie zdajemy sobie sprawy w jak łatwy sposób dziecko nabiera dobrych nawyków!
asiula221 2011.05.24 13:24
Uczenie dobrych manier to nie wyklady czy czytanie dziecku podrecznikow,uczenie jak sie maja zachowywac to obserwowanie nasz samych.Jezeli my nie mamy dobrych manier,jezeli nie umiemy mówic przepraszam,prosze,dziekuje i nie szanujemy innych ludzi to nasze dzieci tez nie beda.Trzeba czasem spokojnie wytlumaczyc i nie dac sie poniesc emocjom bo dzieci czasem bywaja naprawde niestosowne ale kazdy wiek ma swoje prawa.
cytrynkowa 2011.05.24 09:12
Każda mama dobrze wie,w jaki sposób dzieci uczą się. I prawda to oczywista dzieci uczą się przez naśladownictwo. Jeżeli mama, tata oraz dziecka otoczenie będzie stosownie zachowywało się, dziecko szybko to załapie i nauka nie bedzie potrzebna. Wystarczy tylko czasem maluchowi po cichutku przypomnieć jeżeli w ferworze nowych wrażeń zapomni o stosownym zachowaniu
kastankiewicz 2011.05.24 07:57
Moje dzieci są bardzo dobrze wychowane. Wszyscy to mówią. To efekt mojej ciężkiej pracy i cierpliwości. Uważam, że dobre maniery to podstawa i trzeba umieć się zachować w każdej sytuacji i w każdym towarzystwie. Uczę ich tłumacząc co mają robić i dając im dobry przykład, a także negując złe zachowanie ich kolegów.
kingurcia 2011.05.23 23:45
Mój malec ma dopiero 9 m-cy, ale już powolutku uczę go dobrych manier, czyli jak ma się zachowywać w towarzystwie. W piaskownicy uczę go dzielenia się zabawkami z innymi dziećmi, i tego by nie sypał nikomu piasku w oczy. W domu uczę go jak ładnie jeść w towarzystwie łyżeczką a nie palcami;) Wpajanie zasad dobrych manier na razie trwa powolutku i są to dopiero podstawy, ale zamierzam konsekwentnie uczyć syna w miarę jego dorastania właściwych zachowań międzyludzkich i manier. Książka "Dobre maniery Cecylki Knedelek" na pewno ułatwiłaby mi wpajanie tych zasad mojemu malcowi, tak by wszystko na swój sposób zrozumiał i zapamiętał.
80.48.*.* 2011.05.23 11:33
Dobre maniery są w życiu bardzo potrzebne, ale wcale nie tak łatwo się ich nauczyć. Dawniej wiele czasu i wysiłku poświęcano na to, by dziecko posiadło umiejętność właściwego zachowania się w towarzystwie. Szkoda, że dziś przykłada się już do tego mniejszą wagę... Tym bardziej cieszy pojawianie się na rynku poradniczków dla dzieci. Czytając taką książeczkę, sami możemy sobie te zasady przypomnieć i systematycznie o nich z dzieckiem rozmawiać. Potem wystarczy w odpowiedniej chwili przywołać historyjkę z książki i zachęcić dziecko do postąpienia w odpowiedni sposób. Nauka manier jest długa i nie można się zniechęcać. Trzeba czasem wiele razy przypominać: "Powiedz- dziękuję", albo: "Co się mówi?" Uczmy się też na błędach. Zawsze staram się wrócić do jakiejś niezręcznej sytuacji i omówić z dzieckiem to, jak się zachowało, a jak powinno się było zachować. Często odgrywamy taką scenkę jeszcze raz, aby dziecko przećwiczyło w praktyce właściwą reakcję. Staram się też przewidywać nowe sytuacje i zawczasu przygotować do nich dziecko. Na przykład w dzień przyjęcia urodzinowego przypominam, że każdy prezent należy obejrzeć, wyrazić swoją radość i podziękować. Oczywiście, najlepiej działa własny przykład. Jest to tzw. modelowanie zachowania dziecka i wcześniej czy później przyniesie plon. W dorosłym życiu nasze dziecko nawet nieświadomie będzie powielało zachowania, na które się napatrzyło w swoim rodzinnym domu. Bądźmy więc zawsze dla innych uprzejmi!
emaran 2011.05.23 09:30
Będąc w towarzystwie dziecka, zwracając się do niego lub do osoby obok, używam "magicznych słów"-proszę, dziękuję, przepraszam. Zachęcam do mówienia tych słów i chwalę, gdy dziecko stara się je mówić lub przynajmniej pokazuje,że chce powiedzieć to słowo. Jednocześnie pokazuję dziecku, że dobre zachowanie pozwala budować właściwe relacje, np. pożyczenie łopatki w piaskownicy, czy poczęstowanie rówieśnika. Wierzę, że zasady, jakie wpajam dziecku, będą miały przełożenie na dalsze życie, bo przecież "czym skorupka za młodu nasiąknie..."
DebicaLwica 2011.05.22 10:16
WITAM JAK KAŻDA MAMA STARAM SIE NAUCZYĆ SWOJE DZIECKO DOBRCH MANIER POPRZEZ SWÓJ I MĘŻA PRZYKŁAD. JEDNAK CZESTO TO NIEWYSTARCZA. STARAM SIĘ WIĘC BYM NIE BYŁA JEDYNYM AUTORYTETEM DLA DZIECKA. GDY PRZEBYWAMY W TOWAŻYSTWIE CHCĘ BY DZIECKO ZAPYTAŁO ZNAJOMEJ, ZNAJOMEGO CZY TEŻ KOGOŚ ZRODZINY JAK POWINNO SIĘ ZACHOWAĆ. CZĘSTO ROZMAIWIAMY Z CÓRKA, ZABIERAMY NA RÓŻNE IMPREZY. TAM MOŻNA SPOTKAĆ DOBRE I ZŁE WZORCE. KAŻDY STARAM SIE OMÓWIĆ I WYTŁUMACZYĆ. BY TO CO MÓWIE PRZYNOSIŁO EFEKTY, PREZENTEM WYNAGRADZAM CÓRKE ZA WSZELKIE JEJ STARANIA ORAZ SKARCE ZA ZŁE ZACHOWANIE. MYSLE ŻE DUŻY WPŁYW MAJĄ NA DZIECKO BAJKI KTORE OGLĄDA. PONIEWAŻ DUŻO CZASU SPĘDZAM W DOMU RAZEM Z DZIECKIEM OGLĄDAMY I NAŚLADUJEMY BOHATERÓW Z BAJEK. TO ZABAWA DLA DZIECKA I DLA MNIE JEDNOCZEASNIE METODA NUCZANIA. POZDRAWIAM
IS77 2011.05.21 21:05
Najlepiej działa przykład :) A jeśli to za mało - warto go poprzeć słowem. Może powtarzanie bez końca tego samego daje efekt nudziarstwa - ale wbija się w pamięć ;) Aby jednak nauka manier nie była taka nudna, czytam swojej córce o perypetiach Kuby i Buby. Ta niezwykle zabawna książka rozśmiesza do łez i... bezboleśnie uczy zasad dobrego wychowania! Ciekawe czy Cecylka Knedelek też tak potrafi? :)
hubi 2011.05.21 00:58
Przewaznie nasze dzieci uczą se manier od nas dorosłych nasladuja nasze zachowamnia, więc mysle ze my rodzice jestesmy dla nich najlepszym przykładem. To jak zachowywac sie w miejscach publicznych czy przy stole starmy sie mu pokazywac i tłumaczyć, a szarmanctwa do kobiet uczy sie od taty:)
Księżniczka 2011.05.20 19:34
Dobre maniery należy wpajać dzieciom od najmłodszych lat. Dzieci są świetnymi naśladowcami i kochają robić to co ich rodzice, dziadkowie, a zwłaszcza korci ich do naśladowania złych nawyków dorosłych. Dlatego my, dorośli, stale musimy się mieć na na baczności. Wokoło spotykamy młodych ludzi, którzy nie potrafią wykazać się kulturą osobistą czy to w szkole, na ulicy, sklepie, autobusie. Ja staram się wpoić dziecku, że dobrym słowem można zdziałać najwięcej. Mam tu na myśli magiczne: dziękuję, proszę, dzień dobry czy przepraszam. Niezmiernie ważne jest rozbudzenie w dzieciach także takich cech jak uczciwość, tolerancja, skromność, miłość do przyrody i do drugiego człowieka. Wszystko to można zdziałać poprzez odpowiednie zabawy, rozmowy z dzieckiem czy spacery po łonie natury. Bardzo duży wpływ na maniery naszych dzieci mają media. Nie pozwalam dziecku na oglądanie zbyt poważnych filmów czy bajek, które poruszają wątki przemocy, wojen. Lepiej włączyć dziecku program przyrodniczy, gdzie poprzez miłe spędzanie czasu przed telewizorem jednocześnie uczy się zagadnień z biologii, zoologii czy botaniki. To samo jest z czasopismami czy książkami. Nie jestem też zwolenniczką nagradzania dziecka za każde dobre zachowanie. Dziecko powinno samo wiedzieć, że czyniąc dobro staje się dobrym człowiekiem. Ważne jest, że jak wychowamy nasze dzieci, taką będziemy mieć opiekę na starość.
78.154.*.* 2011.05.20 12:08
mój synek ma rok i 10 miesięcy, dziękować, nie umie mówić jeszcze dzień dobry, na razie mówi cześć. Przeprasza przytulając. ma na razie problem z proszeniem, ale nad tym pracujemy. Dziecko uczy się patrząc nie tylko na rodziców, ale także z tV, dziadków i sąsiadów.
sylviap 2011.05.18 15:45
Moją córkę Oliwię uczę dobrych manier poprzez dawanie dobrego przykładu. Z moich obserwacji wynika, że dziecko najlepiej uczy się poprzez obserwacje rodziców. Dlatego ja i mąż zwracamy większą uwagę na własne maniery... Wyjdzie to na lepsze nam i naszej córce. My uczymy ją, a ona nas:)
mama Huberta 2011.05.18 13:58
Myślę, że naukę dobrych manier trzeba zacząć od siebie samego. Dziecko to baczny obserwator. Jeśli widzi, jak witam się na ulicy ze starszą sąsiadką, jak uśmiecham się do ludzi mijanych na ulicy, w jaki sposób siedzę przy stole, jak rozmawiam przez telefon, jak zachowuję się w sklepie, aptece,a jak na bazarku, jaki mam stosunek do zwierząt itd ... Jest mnóstwo rożnych sytuacji gdzie dobre maniery się przydają. Mam jedną uwagę bądźmy dla samych siebie wyrozumiali... Nam też z pewnością zdarza się popełnić jakąś gafę. Nikt nie jest idealny, puszczają nerwy, czegoś nie dostrzeżemy w porę, zwyczajnie przegapimy itd. W takich sytuacjach dobrze jest przyznać się do błędu, często to dla dorosłego, obserwowanego przez dziecko bywa trudne. Wg mnie to też dobra maniera:) Pamiętajmy dziecko widzi!!!
Ma_niusia 2011.05.17 13:37
Najważniejszy dobry przykład. Dziecko od małego obserwuje otoczenie, a otoczeniem w jakim najwięcej przebywa jest rodzina. Najważniejsze jest więc aby wśród domowników panowały dobre obyczaje. Jestem samodzielną mamą dwuletniego szkraba, ale już powoli zaczynam wdrażać Synkowi dobre maniery. Oczywiście takie "lekcje" trzeba dostosowywać do poziomu rozwoju Malucha. Mojemu dwulatkowi nie walnę wykładu o kulturze zachowania. Ale uczymy się pierwszych zwrotów grzecznościowych, ostatnio sama z wielkim zaskoczeniem zauważyłam jak przeciskając się w tłumie między ludźmi powtarza "pasiam" (przepraszam). Używa też tego słowa gdy mu się odbija lub puści bączka. Słowo "kuje" (dziękuję) powtarza z lubością i zrozumieniem przy każdej okazji, ćwiczymy jeszcze "posie" (poproszę, proszę). Czasami mu o tym przypominam, czasami sam pamięta, aż ja się dziwię jak szybko przejął dobre nawyki :-) No i oczywiście jestem dumna!
Anusia12346 2011.05.16 16:24
dobrych manier trzeba uczyć dziecko jak najwcześniej najlepszy przedział wiekowy to 2-4 lata wtedy dziecko chłonie wiedzę jak szalone :) najlepszym sposobem jest przykład który dają rodzice i najblizsza rodzina. u nas w domu uzywamy duzo magicznych słow - proszę dziękuję itp. dziecko szybko chwyta i samo uzywa takich słów. nie zwracamy się tylko w ten sposób do dziecka ale do siebie i do wszystkich wchodząc do sklepu czy restauracji zawsze mówimy dzieńdobry i dowidzenia. dla dziecka dzięki temu bedzie to oczywiste- takie zachowanie.
MNONKA 2011.05.16 12:00
W jaki sposób uczysz swoje dziecko dobrych manier? Nie znam lepszego sposobu jak tylko dobry przykład. Moje postępowanie, oraz wszystkich osób starszych w naszej rodzinie powinno być takie, żeby dziecko wiedział co i jak powinno zrobi, jak powinno postąpić. Czasem jak zrobi coś nie tak, można porozmawiać, czy przeczytać książkę lub obejrzeć bajkę. Teraz jest wiele takich pomocy na rynku. Są bajki, które mają jakieś przesłanie, zrozumiałe dla dziecka w konkretnym wieku.
62.152.*.* 2011.05.16 11:54
Maluchy też wiedzą co wypada! Przede wszystkim już od małego uczyłam mojego synka podstawowych zwrotów,jak Dzień dobry,Do widzenia,przepraszam,dziękuje ,po drugie cała rodzina je wspólnie śniadania obiad i kolacje przy stole nie wyobrażam sobie żeby biegać za dzieckiem,po trzecie założyłam synkowi tablicę punktową i zbiera punkty ,są to rysunki-gwiazdki,codziennie może dostać dwie za dobre zachowanie ,oczywiście też traci za złe zachowanie pod koniec tygodnia wymienia na jakiś słodycz,staramy się ograniczać słodycze,skutkuje ,przede wszystkim mój synek ma od małego wpojony system dnia że jak rano wstaje, robimy łóżko ubieramy się jemy śniadanie wspólnie zabawa , ,drugie śniadanie ,spacer,jazda na rowerze,obiad ,zabawa-bajki,podwieczorek,relaks ,kąpiel,łóżko ,kolacja i spanie,tak jest już od małego o godzinie 18.30 synek śpi do 6 rano ,ja jestem zadowolona i mój synek szczęśliwy,przede wszystkim ,ułożone dziecko wie co jest dobre a co złe ,od małęgo powinniśmy wpajać reguły im później tym gorzej
oliwka 2011.05.16 10:25
Swoim przykładem i rozmowami z dziećmi starałam się wpajać dobre maniery zarówno swoim dzieciom a teraz wnuczce. I widząc tego efekty jestem z siebie "dumna" tak mogę powiedzieć nieskromnie. Wnusia świetnie wie kiedy ma powiedzieć dziękuję, proszę, przepraszam, dzień dobry, do widzenia itp. a dla babci serce rośnie widząc tak "mądrą" wnusię. Również otoczenie, w którym przebywa dziecko ma bardzo duży wpływ na naukę dobrych manier, bo wiemy, że dzieci bardzo szybko chłoną to co widzą. A jak mówi przysłowie: czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci - wiem to po sobie ;)))
mamaleo 2011.05.15 00:42
Dobre maniery to nie bajery, ich nauczanie to jak w karty granie, gdzie trzeba mieć zawsze asa w rękawie. Popchnąłeś kolegę, a gdzie przepraszam-mowę swą wygłaszam, dziel się zabawkami, nie jesteśmy w piaskownicy sami, a może chrupeczkę, a proszę bardzo, dzieci smakołykami nie gardzą. I z rana i z wieczora, na dobre maniery jest zawsze pora :)
Maniuśka 2011.05.14 21:44
Jak wszyscy wiemy,jesteśmy autorytetami dla naszych dzieci.Naszym postępowaniem uczymy ich dobrego wychowania i zasad przyjętych przez ogół społeczeństwa.Nasze dzieci od maleńkości naśladują nas i nasze zachowania i głównie przez nas mają wpojone jakieś maniery i powiem Wam że właśnie tak nauczyła mnie manier moja mama!Gdy ona mówiła dzień dobry to my za nią(moje rodzeństwo i ja)chórem!Gdy ona wyrzucała śmieci do kosza,my to obserwowaliśmy i uczyliśmy się podobnych zachowań,gdy zdarzyło jej się przeklinać przy nas i my zaraz zaczeliśmy używać wulgaryzmu sama gryzła się w język i tłumaczyła co nam wolno,a co jest nie do przyjęcia.Nie karciła nas za złe zachowania,nie biła ale łagodnie tłumaczyła i ja jestem za tym!I taki mam zamiar by w ten sposób wychować swoją córkę i by ludzi którzy szli obok zastanawiali się co to za dziecko którego się nie zna a mówi dzień dobry.Ja kojarzyłam wiele ludzi którzy przewijali się przez nasz dom i od tamtej pory mówię im dzień dobry,ale niestety nie wszyscy mnie kojarzą i czasami się pytają czyja ja jestem?i gdy spotkają moją mamę lub tatę zawsze mówią:Ta twoja córka to zawsze się przywita,zaczepi,zapyta się o samopoczucie. Tak właśnie się wychowałam i mam wpojone zasady dobrego wychowania i ja również zastosuję je gdy przyjdzie czas na naukę mojego dziecka,bo teraz jest troszkę za mała!ale poczekamy!
Caramell2 2011.05.14 09:44
Chcemy, by nasze pociechy zachowywały się odpowiednio i nie sprawiały dużych problemów wychowawczych. Dlatego dobre maniery i nawyki warto wpajać dzieciom już od pierwszych lat ich życia. Grzeczne pociechy cieszą się uznaniem innych, i bez problemu potrafią poradzić sobie w każdej sytuacji. Dlatego zawsze upominamy dzieci, kiedy nie mówią “dzień dobry”, zwracajmy im uwagę i przypominajmy kiedy należy za coś podziękować, a kiedy przeprosić. Powszechnie akceptowanych zachowań społecznych dziecko musi się nauczyć. Zrozumieć i zapamiętać. Nie należy więc zapominać o cierpliwości i nie wzdrygać się na myśl o tym, że znów, po raz kolejny, coś trzeba powtórzyć. Trzeba pamiętać, że z czasem musimy zacząć wymagać więcej od dziecka. Im jest ono starsze, tym więcej reguł grzecznościowych powinno przyswajać i respektować.
iwonawiesiolek 2011.05.14 07:40
Moja 3-letnia córeczka,zawsze mówi dzień-dobry,dziękuję,przepraszam.Przyznaję,że nie musiałam jakoś wpajać małej grzecznych zwrotów.Odkąd zaczęła mówić,powtarzała po mnie.Gdy ja mówiłam sąsiadce dzień-dobry,córeczka również.Zdarzyła nam się zabawna historyjka dotycząca dobtych manier.Córeczka stojąc ze mną za starszą panią w warzywniku,ukłoniła się mówiąc dzień-dobry.Staruszka pochłonięta zakupami nie słyszała.Marcelinka dzień-dobry powtórzyła jeszcze 3-krotnie,ale bez odzewu,pani stała plcecami do nas i nie słyszała.Marcelinka na to:Ale ta pani jest nigrzeczna,mamo postaw ją do kąta.Roześmiałam się,ale wiem że córka zna dobre maniery.
falka20m 2011.05.13 15:28
Chcąc nauczyć dziecko dobrych manier pokazuję mu, czym one są na własnym przykładzie. Maluch wyniesie dobre wychowanie z domu. Taki nawyk sprawi, że będzie uważał posługiwanie się nimi za coś naturalnego .Kiedy mówię do dziecka, dodaję zawsze „magiczne” słowa „proszę” i „dziękuję”. Tak samo zwracam się do partnera i osób, które przychodzą do naszego domu. Gdy maluch osłucha się grzeczności, poprzez naśladownictwo przenosi je do własnego słownika. Gdy dziecko prosi o coś w formie „Mama, daj!”, mówię : „A jakie jest magiczne słowo?”, zachęcając, by werbalnie poprosiło o daną rzecz. Po jej otrzymaniu pytam: „I co ty na to?”, aby maluch odpowiada: „Dziękuję” i dodaję: „Proszę bardzo” .Zwracam uwagę na poprawne zachowanie innych osób. Gdy ktoś pokazał swoje dobre maniery. W domu, przy stole, podczas rozmowy telefonicznej, przyjęcia, spaceru – zawsze okazuję innym grzeczność. Tłumaczę dziecku w każdej sytuacji, dlaczego tak się zachowuje i czemu to służy. Kiedy zrozumie kontekst, szybko zaczyna kopiować moje zachowanie i praktykować dobre maniery.
myszaj 2011.05.13 11:21
Podstawowa zasada, to "róbmy to razem". Może trudno w to uwierzyć, ale moja roczna córeczka macha rączką na dzień dobry i dowidzenia, uśmiecha sie gdy coś dostanie ( to pewnie z radości) a sięgając po rzeczy gości, patrzy im najpierw w oczy czekając na pozwolenie. Pewnie jest mi łatwiej, z racji pedagogicznego wykształcenia, ale tak naprawdę wystarczą dobre chęci. Mojego sześcioletniego siostrzeńca uczę zasad przez zabawę. Tworzymy wspólnie gry planszowe, razem ustalamy zasady, co zmusza go do myslenia a nie tylko przyswajania gotowych reguł. Ważne żeby rozumiał nie tylko "jak" ale i "dlaczego". Natomiast ogrom satysfakcji z wykonanego zadania sprawia, że chce więcej i więcej. Ja też... z tego samego powodu.
Asik27 2011.05.13 08:41
Moim sposobem na przekazanie mojej córce dobrych manier jest poprostu naśladownictwo. Wraz z mężem zawsze zwracamy sie do siebie w uprzejmy sposób, tłumaczymy dlaczego mówimy akurat w danym momencie dzień dobry, dziękuje czy prosze, na wzajem. Nauke grzecznego zachowania zaczełam gdy córka miała ponad roczek i zawsze gdy zesikała swojego papmersa razem wrzucałysmy go do kosza mówiąc BEE.... teraz gdy podrosła wie, że nie wolno rzucać na ziemie papierka po ciastku czy cukierku, poprostu wie ze zawsze trzeba wyrzucić go do kosza. Czesto naśladuje mnie gdy robie zakupy wchodzac mówi dzień dobry, kładzie grzecznie zakupy na lede i zawsze stoi grzecznie w kolejce aby zapłacić, kiedy ktoś życzy nam miłego dnia zawsze odpowiada wzajemnie. Uważam, że dziecko uczy sie pozytywnych emocji i zachowań kiedy ma dookoła ludzi od których moze czerpać to co dobre i warte do naśladowania.
46.113.*.* 2011.05.13 07:41
Uważam, że dzieci są naszym lustrzanym odbiciem, nasiąkają jak gąbka tym co je otacza. Gdy mój (już czteroletni) synek zaczął powtarzać słowa, uczyłam go właściwych zachowań np. dziękuje, proszę. Mijając sąsiadkę tłumaczyłam, że należy mówić dzień dobry na przywitanie kogoś kogo znamy. Gdy w sklepie było ciasno tłumaczyłam, że należy mówić przepraszam chcąc przejść a nie pchać się, bo to może spowodować komuś krzywdę. Uważam, że bardzo wiele zależy od tłumaczenia naszych zachowań, ciągłego ich powtarzania i samemu właściwie postępować, odzywać się. Dziś już widzę rezultaty moich starań gdy mój syn zwraca mi uwagę gdy ktoś coś zrobi nie właściwie. Ostatnio na spacerze widział jak pewien mężczyzna wyrzucił papierek po cukierku, od razu powiedział mamo tak nie można - prawda. byłam bardzo dumna z niego. Innym razem był świadkiem rozmowy dorosłych, po czym powiedział mamo tak się nie mówi "jesteś głupi". Mam nadzieję, że to co staram się wpajać mojemu dziecku, pomoże jemu w życiu.
karola_gabi 2011.05.12 21:58
Dobrych manier uczyć można tylko w jeden sposób, dając siebie za wzór. Dziecko wychowane wśród ludzi stosujących dobre maniery na co dzień, nie ma problemu, jak zachować się w danej sytuacji.
alanml 2011.05.12 21:27
Wbrew pozorom wpojenie dobrych manier to nic trudnego. Jeśli sami je posiadamy to nie musimy wkładac wiele wysiłku do przekazania tej wiedzy dziecku. Więc edukację należy zacząc od nas - rodziców. Jestesmy dla naszych dzieci przykładem, lustrem. Nawet jeśli będziemy się bardzo starać a dobrego wychowania we krwi nie mamy, to przy możliwych okazjach wyjdzie na jaw ta niedoskonałość i jeszcze bardziej uderzy w Młodego Człowieka. Dlatego bądźmy na co dzień dobrymi i grzecznymi ludźmi a na pewno zaowocuje to u naszych dzieci i innych ludzi.
apis74 2011.05.12 17:30
Dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami i mają uszy zawsze „szeroko otwarte” dlatego najważniejsze jest, aby dorośli przestrzegali podstawowych zasad savoir vivre, a dziecko samo nauczy się dobrych manier. Przykłady – zawsze, gdy gdzieś wchodzimy mówimy „dzień dobry”, a jak wychodzimy mówimy „do widzenia” – dziecko słysząc to również powtarza za nami te formułki. Gdy siedzimy przy stole mówimy „smacznego” i „dziękuję” i tę zasadę również bardzo dobrze zna Julka. Ponadto wie, iż jeśli nie chce więcej np. jeść powinna powiedzieć „nie, dziękuję”, a jak przez nieuwagę coś zbroi, to należy powiedzieć „przepraszam” W związku z tym, iż jest bardzo rezolutną dziewczynką zawsze pierwsza się przedstawia innym dzieciom (nawet tym spotkanym na spacerze, czy w sklepie) i jeśli ma w rączkach jakieś słodycze to częstuje nimi inne maluchy. Wszyscy wiedzą, iż „przykład idzie z góry” więc wystarczy, aby rodzice zachowywali się poprawnie, a wówczas dziecko obserwując ich, nabierze ogłady i dobrych manier i na pewno nie zawstydzi swoich rodziców w przyszłości.
Kawoszka 2011.05.12 15:55
Mamy w domu kilka takich zasad, które mogę zdradzić. Przede wszystkim, jest to dla mnie niepodważalnie najważniejsze i najbardziej skuteczne - dobry przykład. Dzieci chłoną wszystko jak gąbki. Kiedy widzą, że rodzice wchodząc np. do sklepu mówią: "Dzień dobry", od razu to powtarzają, niczym małe papużki. Później jest im dużo łatwiej to zapamietać, można powiedzieć, że "wchodzi w krew". Kolejna sprawa to rozmowa. Nic nie da najbardziej przemyślana i polecana przez sztab specjalistów kara, jeśli dziecko nie będzie wiedziało, co zrobiło źle. Dlatego, od kiedy z ust naszych dzieci popłynęły całe lawiny słów i zaczęły wiele rozumieć, tłumaczymy, czasem po kilkanaście razy ;), że nie wolno np. mlaskać przy jedzeniu, bo może nam wypaść z buzi kanapka czy obiad i poza tym bardzo brzydko to wygląda (cóż, czasem nawet to obrazujemy:) ). Mówimy, że trzeba mówić przepraszam, bo wtedy ktoś wie, że jest nam przykro. A jeśli tego nie zrobimy, to inni nie mogą zobaczyć, co mamy w głowach i tego nie wiedzą. Często także używamy zabaw, w których przedstawiamy róźne sytuacje związane z dobrymi manierami - to też ma świetny wpływ na dziecko. U nas te wszystkie zasady przynoszą naprawdę dobre rezultaty. Wiadomo, zdarzają się wpadki, ale przecież i dorosłym się one zdarzają, więc czasem po prostu przymykamy oko:)
sysia12 2011.05.12 14:53
Od kiedy córcia zaczęła rozumieć to co mówi,staraliśmy się wprowadzać do jej słownictwa hasła dotyczące dobrych manier i od razu tłumaczyliśmy w jakich sytuacjach się ich używa i dlaczego.Dużo nam pomogło to że lubiła po nas powtarzać te zwroty w odpowiednich sytuacjach jak i czytanie oraz oglądanie bajek.Trudniej nam idzie "oswojenie"jej że nie do każdego wypada mówić po imieniu czy cześć ale jesteśmy na bardzo dobrej drodze;)zdarza się to już sporadycznie a jak nie wie to zawsze się pyta.wie jednak w jakich sytuacjach używa się dzień dobry,do widzenia,dziękuję,proszę i przepraszam
paulina0077 2011.05.12 13:43
Ja uczę swoje dziecko dobrych manier na własnym przykładzie. Gdy maluch osłucha się grzeczności, poprzez naśladownictwo przeniesie je do własnego słownika. Wyjaśnism dziecku, że dobre maniery to także otwarcie drzwi do samochodu czy pomoc w dźwiganiu ciężkiej torby.
madzienka82 2011.05.12 11:38
Poza dobrym przykładem stosujemy konsekwencję., bo czasami w ramach "buntu" Młoda robi na złość i wtedy przypominamy konsekwentnie jak w danej sytuacji trzeba się zachować.
Mama Julki 2011.05.12 09:51
Dobry przykład jest sednem sprawy - zgadzam się z opiniami większości rodziców! Wraz z mężem staramy się dawać go naszej 3-letniej Julce i efekty są widoczne, co bardzo cieszy! Niejednokrotnie słyszę pytania w sklepie czy na ulicy: - Ile lat ma pani córeczka, ze tak ładnie mówi "dzień dobry"/"przepraszam"/"proszę"? Ludzie dziwią się, ze 3-letni maluch ma tak dobre maniery, a ja puchnę z dumy:) Muszę jednak zaznaczyć, że na dobrym przykładzie nie poprzestaję! Zauważam każdy postęp Julki, jeśli chodzi o kulturę i dobre maniery, chwalę, mówię, jaka jestem z niej dumna. Tłumaczę też, dlaczego to takie ważne, by używać "magicznych słów" i zachowywać się grzecznie Często wyjaśnienia wymaga też brak kultury zauważany przez moje nader spostrzegawcze dziecko u innych dzieci czy dorosłych. Myślę, że to bardzo istotne, by nie pozostawiać takich kwestii bez odpowiedzi. 3-latka jest już na tyle uważną i bystrą osóbką, że bez wyjaśnienia, dlaczego coś jest złe, szybciutko przyswoiłaby to sobie jako coś normalnego, szczególnie, ze tak naprawdę brak kultury jest zjawiskiem dość powszechnym - niestety. Reasumując: dobry przykład, zauważanie i chwalenie kulturalnego zachowania oraz tłumaczenie - to są 3 zasady, którymi się kieruję ucząc Julkę dobrych manier. Skoro zaś są rezultaty, sądzę, że to skuteczne metody!
Rupi1312 2011.05.12 01:04
Dziecko najwięcej uczy się przez obserwacje i naśladownictwo.Dlatego my jako rodzice zawsze używamy zwrotów grzecznościowych takze w stosunku do swoich dzieci.Dziękujemy za nawet najdrobniejszą pomoc.Tłumaczymy dzieciom swoje zachowania.Mówimy dlaczego np.w autobusie trzeba ustąpić miejsca starszym osobom.Przy stole skupiamy sie na jedzeniu,nie czytamy,nie przeszkadzamy innym w jedzeniu,pokazujemy jak prawidłowo trzymac sztućce.Poza tym często przypominamy o zwrotach grzecznościowych:,,proszę,, ,,dziękuje,, ,,przepraszam,, i wyjaśniamy w jakich okolicznosciach ich używać.Tłumaczymy równiez dlaczego do nieznajomych mówimy Pan czy Pani.Zwracamy tez uwage na przywitania i pozegnania.Mówimy dzieciom dlaczego starszym ludziom mówimy ,,dzien dobry,, ,,do widzenia,, a młodszym,których znamy ,,czesc,, .I co najwazniejsze chwalimy dzieci za ich dobre maniery.Wtedy jest im bardzo miło i bardzo dobrze zapamiętują:))
monaaa71 2011.05.11 19:46
wpajanie dziecku dobrych manier to przede wszystkim dobry przykład rodziców,autorytetów. naśladownictwo to główny element tej nauki. wiele zależy od środowiska dzieci,bo maluchy kopiują swoje zachowania. magiczne proszę,przepraszam,dziękuję staramy się wpajać dzieciom od małego. lubię też momenty,gdy słyszę z ust moich chłopców dzień dobry wypowiadane spotkanym sąsiadom :)
Aga230 2011.05.11 13:34
My dajemy synkowi dobry przykład. dziecko nas naśladuje dlatego gdy spotykamy kogoś znajomego obowiązkowo mówimy dzień dobry czy do widzenia (Paweł nie umie jeszcze mówić ale ślicznie pokazuje papa i podaje rączkę żeby się przywitać). Kiedy coś chce dostać zawsze mu powtarzamy że trzeba mówić proszę i dziękuje jak już dostanie to co chce. Dobrym miejscem na naukę dobrych manier jest piaskownica, zawsze zanim pójdzie się bawić przypominam mu że trzeba dzielić się zabawkami i trzeba się grzecznie zachowywać. Uczymy też Pawła dobrych manier przy stole jedząc wspólnie obiady przy stole. Dziecko obserwuje i naśladuje.
Sonia 2011.05.11 12:55
Aby dziecko nauczyło się dobrych manier musimy dawać Mu dobry przykład:) Wtedy, jeśli widzi, jak zachowuje się Mama lub Tata, stara się je naśladować. szczególnie maluszki są na to podatne. Do tego, gdy dziecko zachowuje się niewłaściwie, należy Mu zwrócić uwagę, ale w sposób delikatny i zrozumiały dla naszej pociechy!
cotomabyc 2011.05.11 12:42
:) świetny konkurs2
cotomabyc 2011.05.11 12:36
witam powyższy komentarz dot. "żenua" i Maćka:) został napisany chwilkę przed moja rejestracją :) cotomabyc magdalesniak1@wp.pl
94.251.*.* 2011.05.11 12:28
Kiedyś mąż zachował się nietaktownie i skwitowałam to przy dzieciach krótkim "żenua". Nasz 4 letni sMaciek nieuświadamiany co do znaczenia tego słowa zaczął się nim jednak błyskawicznie posługiwać w odpowiednich momentach kiedy np siostra zachowała się nieładnie. Teraz kiedy tylko Maciek zrobi coś nie tak patrzę na niego wymownie a on na to: "wiem, wiem Zenuła" :)
mama1201 2011.05.11 10:53
Ja swoje starsze dzieci ( 12 i 14 lat) uczyłam poprzez zabawę,poprzez dawanie im przykładu dobrych manier,dobrego zachowania zawsze gdzie z nimi nie poszłam do znajomych,na przyjęcia zawsze każdy się dziwił że są tak kulturalni,potrafią się zachować.teraz moja najmłodsza córcia ( 3 latka) również bez problemu uczy się wszystkiego od nas a także pomaga jej w rozwoju przedszkole.Naprawdę nie mam pojęcia od czego zależy moje dzieci potrafią się wszędzie zachować tylko zawsze kiedy chcieli coś zrobić nie tak natychmiast reagowałam zwracając im uwagę ze tego tak się nie robi.
Sylwiaws 2011.05.11 10:38
Przez Zabawę. Często bawimy sie z dzieckiem w odgrywanie scenek. Wojtek ma tak dużą wyobraźnie ze czasem nawet rekwizyty nam nie są potrzebne. Przykładem takiej zabawy jest zabawa w sklep. Syn dostał kasę sklepową. My udajemy klientów. W zabawie padają słowa dzień dobry, proszę, dziękuje itp. Bardzo rozwijająca zabawa. Często z Synem rozmawiamy o zachowaniu innych osób jak i o naszym zachowaniu. Analizujemy czy to drugiej osobie było by miło lub co On by czuł gdyby ktoś się względem niego zachował w dany sposób. Bawimy sie tez pacynkami. Odgrywamy sytuacje z jakimi może spotkać sie Nasz syn. Mamy wiele sposobów i staramy sie by przychodziło to dziecku Naturalnie. Jedna ważną rzeczą jest to by nie upominać dziecko w towarzystwie że źle się zachowało. W tedy skutek jest odwrotny.
isia8410 2011.05.11 09:40
My z córcią uczymy się dobrych manier poprzez zabawę.Zawsze jak układamy klocki czy np.puzzle używamy zwrotów proszę czy dziękuję.Dziecko zapamiętuje i pózniej wprowadza to do swojego słownictwa. Po południu często pijemy razem herbatkę. Amelka wie jak się zachować przy stole, jak trzymać rączki i jak posługiwać się zestawem do herbatki. W wieku 2,5 roku zaczęła starać się jeść z nami obiady nożem i widelcem - oczywiście takim dziecięcym :)Teraz po kilku miesiącach już coraz łatwiej jej to wychodzi. Nikt jej do tego nie namawiał. Po Prostu dziecko patrzy na rodziców, którzy są dla niego wzorem i stara się naśladować a to czy będzie umiało korzystać z dobrych manier czy nie zależy tylko i wyłącznie od rodziców.To my dajemy przykłąd swoim dzieciom.
Mama Tymka 2011.05.11 09:05
Moim sposobem na naukę jest DOBRY PRZYKŁAD. Kiedy rodzice swoim zachowaniem przekazują dziecku jak należy się zachowywać, używają zwrotów grzecznościowych, nie posługują się kolokwializmami czy wulgaryzmami to dziecko wyrasta w przekonaniu, że to jest normalne - i staje się takie samo.
annas82 2011.05.11 08:01
Od małego Maja wie, że trzeba mówić "proszę", gdy czegoś się chce, "dziękuję" gdy się coś dostaje i "przepraszam" gdy zrobi się coś nie tak. Z początku zapominała, ale teraz jako pięciolatek, chodzący do przedszkola wie kiedy powinno się co mówić i jak zachować. Trzeba napewno tłumaczy dziecku, jakich zachowań nie tolerujemy, co jest niegrzeczne...sporo pracy jeszcze przede mną, bo Maja chcąc zwrócić na siebie uwagę potrafi krzyczeć gdy dorośli rozmawiają, ale z czasem zrozumie że tak się nie robi. Dla mnie podstawowa zasada to tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć, i oczywiście być konsekwentnym wobec dziecka:)