Bo faceci dbają o siebie! Prawda czy fałsz? - testowanie kosmetyków WISE - Forum

O mój drogi BRUTAL to  był za czasów PRL-u... teraz jest tego "mnogo"...

Trzeba trafić na ten właściwy, który kobietę po prostu "powala"...

ja uwielbiam jak facet pięknie pachnie. Moje koleżanki zawsze powtarzają, że ładny zapach od męzczyzny to połowa sukcesu. Zgadzam się z tym.

To moje pachnidła, żeby nie było, że pachne tylko mydłem lub żelem pod prysznic żony.

No niestety, weźmy na przykład choćby ostatnie wydarzenie jakim jest eurowizja... Ale zostawię to może bez komentarza.

Faktycznie każdy prezenter tv jest umalowany, zeby lepiej wyglądac przed kamerą. Ale szczerze mówiąc gdybym była facetem i jakas pani chciała przypudrowac mi nosek albo pomalowac usta błyszczykiem żeby lepiej prezenowały sie przed kamerą, to mocno zastanowiłabym się, czy to juz nie przesada...

Dokładnie. Ale pamiętajmy, że zapach mezczyzny to nie tylko perfumy czy dezodorant.

Taki, co sobie nieźle da w gardło, choćby wylał na siebie cały flakonik perfum, to i tak bedzie czuć od niego zapach spirytusu czy innego alkoholu. A tego nie lubię...

Z moich obserwacji wynika ze to wlasnie po slubie panowie tyją i to najczęściej za sprawą domowych, tłustych obiadków żony dbającej aż nadto aby ukochany nie schudł za bardzo ;)

Jeśli zaś chodzi o dbanie o siebie w późniejszych etapach związku to często rzeczywiście jest tak, że mężczyźni wymagają od kobiet aby wyglądały jak modelki, a sami się zapuszczają. Kobiety powinny zwracać uwagę facetom na to bo sami z pewnością się nie domyślą że coś jest nie tak.

Co do uniwersalnego płynu do mycia ciała i włosów to i tak macie dobrze dziewczyny, bo mój upodobał sobie mydło w kostce i używa go niemalże do wszystkiego ;) do mycia ciała, włosów.... na sczęście do golenia używa pianki, a potem nakłada na twatrz jakąś wodę po goleniu - to są wszystkie jego kosmetyki. Niestety wstyd się przyznać, ale zębów też nie myje;( brrrrrrr, chyba muszę się za niego zabrać, coś mu pokupywać i niemalże siłą zmusić do używania;))))

Czy mężczyźni w Polsce dbają o siebie? Myślę, że jest napewno lepiej niż kiedyś. Można na ulicach zauważyć zadbanych mężczyzn, jednak ciągle zdarazają się jeszcze przypadki archaiczne. Choć myślę, że wszystko ogólnie podąża w dobrą stronę. Wybór kosmetyków dla mężczyzn jest coraz większy, faceci sami chcą i dążą do tego by wyglądać lepiej. Owszem, zdarzają się czasem przypadki, kiedy ktoś przesadza np facet z dyskretnym makijażem twarzy (tak, tak - to coraz częściej spotykane zjawisko;), ale wolę faceta zadbanego, pięknie pachnącego niż faceta, który ma na sobie nieświeżą koszulę, 3 dniowy zarost i odstrasza innych;)

ooo, o jednym zapomniałam! Oprócz mydła i żelu do golenia mój mąż używa balsamu po goleniu, zazwyczaj takiego, który dostanie w prezencie na jakieś urodziny, czy imieniny. Ogólnie mój facet nie jest wybredny, co mu dasz, tego bedzie używał ;) dlatego to ja zaopatruje go w kosmetyczne specjały. Jednak jak do tej pory mąż jest wierny tylko tradycyjnym kosmetykom dla mężczyzn czyli kosmetykom do golenia i po goleniu oraz perfumie. Kremy do twarzy, pomadki nawilżające usta, szampony i odżywki odpadają. Do tego raczej nigdy męża nie namówię. Bo on jest przypadek archaiczny, nie to co nowocześni faceci, co lubią sobie sami kupić jakąś nowinkę kosmetyczną..... hmmmmm, ale wiedziały gały co brały;)

Dbają, ależ oczywiście. Fajnie jak nie tylko kobieta ale także praca motywuje naszego pana o dbanie o siebie. Oczywiście zależy od stanowiska. Jeśli jest bardziej reprezentacyjne lub jest formą bezpośrednich kontaktów (np. przedstawiciel handlowy) Nie wspomnę o wyższej rangą. Gdy widzę pana elegancko ubranego i pachnącego to na pewno kosmetyczka takiego pana mała nie jest. 

Ale czy taki bardzo zadbany pan, nie jest zbytno zapatrzony w siebie, typ narcyza? Co u kobiety wydaje się to naturalne.

Też się z tym zgadzam:)

Nawet nie mam w domu kosmetyczki ;)

Mi osobiście nie podobają się faceci zbytnio dbający o swój wygląd, tzn dbać trzeba, ale chodzi mi o takich, którzy chodzą na solarium, pachną na kilometri wogóle dbają o swój wygląd pedantycznie. Takie coś mnie odstrasza ;)

Wydaje mi się, że dużo zależy od nawyków naszych Mężczyzn. Niedawno zachęciłam mojego Męża do zastosowania maseczki oczyszczającej. I tak Mu się spodobało, że podbiera mi teraz maseczkę (2 razy w tygodniu, "bo tak jest na opakowaniu"). Widzę, że ten test sprawił Mu dużo frajdy, a i cera na tym zyskuje :)

Witam,

Ja uważam, że jak najbardziej facet powinien dbać o siebie i chyba w większości tak jest ale wszystko w umiarze! Jeśli jest zadbany, tzn. umyty, ogolony, ostrzyżony, czyste paznokcie, ładnie pachnie... to chyba dobrze o nim świadczy, prawda? A jeśli tak nie jest, to ukochana lub osoba, która z nim mieszka powinna o to zadbać lub chociaż go uświadomić... Nie jestem za solarium i makijażem dla mężczyzn oraz za dodatkami, takimi jak: tatuaże czy kolczyki... To mi się stanowczo nie podoba! Facet - to ma być FACET!

A teraz na przykładzie mojego męża, napiszę o tym, co znajduje się w męskiej kosmetyczce:

- szczoteczka i pasta do zębów

- maszynka, żel do golenia i balsam po goleniu

- krem do twarzy (używany od święta)

- mydło lub żel pod prysznic (+ czasem myjka)

- szampon do włosów

- żel do włosów

- perfumy, dezodorant w sztyfcie

- pudełko z płynem do soczewek

- lusterko

To byłoby na tyle, jeśli chodzi o zawartość kosmetyczki. W porównaniu do mojej, jest przynajmniej o połowę mniejsza ;) A oprócz tej magicznej saszetki, na nocnej szafce przy łóżku u mnie i u męża, zawsze znajduje się balsam lub wazelina kosmetyczna do ust i krem do rąk.

Hmm, co by tu jeszcze dodać... Przyjemnie jest kłaść się spać i budzić rano obok swojego zadbanego faceta :) W ogóle wspaniale jest być i żyć z takim mężczyzną :)

Pozdrawiam :)

Hehe :)

Na szczęście mój LUBY nie potrzebuje dodatkowych rąk! 

Jest samowystarczalny ;)

          MIŁEGO  DNIA! 

U Konkubenta w kosmetyczce znajdziemy:

- uniwersalny płyn do mycia ciała i włosów

- szczoteczkę i pastę do zębów

- krem do twarzy

- antyperspirant

- soczewki i płyn do soczewek

- obcinacz do paznokci

I to wsio :) - nie jest źle moim zdaniem :D

jak widac zdania sa podzielone, ja jestem zdania, żeby facet był zadbany, ale sa określone granice. jeżeli chodzi do solarium, do kosmetyczki a broń Boże do kliniki medycyny estetycznej. Ostatnio oglądałmm program, że coraz więcej facetów jest tam pacjentami. Kiedys to był temat tabu, teraz wiele mężczyzn nawet tych znanych przyznaje sie do korygowania ubytków np. spłycenie zmarszczek itp. Jeżeli facet ma np jakieś blizny, odstające uszy itp ma prawo zrobić sobie zabieg, nic nie mówie i jestem za tym, ale jesli facet normalnie wygląda i za wszelka cene chce wyglądac młodziej to juz jest coś nie tak. ja swojemu facetowi bym wybiła taki pomysł. Ale rozumiem, że inni sądzą inaczej. Jakby każdy myślał tak samo, tak samo się ubierał to świat byłby nudny.

Sądze, ze to kobieta powinna być płcią, która dba o siebie

A ja uważam, że płeć damska jak i płeć męska powinne dbać o siebie tylko, że inaczej, każda na swój sposób i we własnym zakresie! Są pewne granice i dla jednych i dla drugich w dbaniu o wygląd, zdrowie czy samopoczucie... Ale ile ludzi, tyle opinii :)

A odpowiadając na pytanie zawarte w wątku konkursowym, stwierdzam:

TAK to prawda, faceci dbają o siebie!  i dodaję... że każdy na swój sposób :)