Pedicure

Ja jeszcze nigdy nie korzystałam

A ja we wtorek idę do kosmetyki na wybrane zabiegi kosmetyczne i mam wielką ochotę profesjonalnie zadbac o stopy a szczególnie paznokcie.

Jednak grzebanie w czyichś stopach wydaje mi się obrzydliwe...

nigdy. sama w kąpieli peelinguję skórę stóp a potem kremuję zmiękczającym kremem. wystarcza

Ale jakiś profesjonalny pedicure kusi.

I z tym się zgadzam ja sama dbam o swoje stopy

Mam takie samo odczucie;) Też sama dbam o moje stopy.

I ja również;) Poza tym mam na stopach straszne łaskotki, więc w tym temacie nie ma opcji... Zachichałabym się:)))

I ja też ;) nawet gdy sama smaruję sobie nogi kremem to się śmieję

mam podobne odczucia. nie umiałabym tak pracować. dłonie to co innego

Od razu pomyślałam o moim mężu. Dotknąć go nie można, takie ma łaskotki na stopach;)

Ja byłam 2 razy na pedicure, za drugim razem niestety odniosłam "obrażenia", które zniechęciły mnie do korzystania z tego typu usług. Salon kosmetyczny niby super, elegancki, nowootwarty, dosłownie pełen profesjonalizm. Tylko, że kosmetyczka kiepska albo jej się śpieszyło, bo to sobota była a ja byłam ostatnią klientką :( Frezarką sporządziła mi na piętach i dużych palcach profesjonalne rany, dzięki którym nie mogłam chodzić :( Dobrze, że to lato było i można było w japonkach chodzić, ale goiło się jakieś dobre 2 tyg :( Miałam składać reklamację, ale ja już taka jestem, że nie potarfię walczyć o swoje. A teraz sama dbam o stopy, Kupiłam sobie coś takiego:

Do tego pumeks, zestaw peelengów, maseczek i kremów do pielęgnacji stóp i robię sobie taki pedicure, że ho ho :D

Chodzę do kosmetyczki bo jestem leniwa i samej mi sie nie chce.

No nareszcie! Kasiu powiedz, jak kosmetyczka robi pedicure to chyba w takim gabinecie to nic wstydliwego co?

Chcę iść, kompleksowo robić pedicure i manicure, dla dobrego samopoczucia, dla ładnego efektu. 

Pewnie że nic wstydliwego przecież to są tylko stopy:)

-najpierw moczysz stopy,

- złuszcza Ci zrogowaciałą skórę,

- wycina skórki, nadaje kształt paznokciom

- nakłada odżywkę na paznokcie,

- nakłada krem, robi masaż

- maluje paznokcie jeżeli chcesz na jakiś kolor lub french.

Jak dla mnie to sam relax:) praktycznie to są te same czynności co przy manicure:)

Z tego samego powodu chodzę:) Naprawdę polecam:)

Decyzję podjełam już dawno ale mnie w niej utwierdziłaś. Kurcze po to sa pedicurzystki, płacę więc nie mam zamiaru się krępować. W sumie nawet nie mam czego przecież. A sama wiem, ze nigdy nie zrobię sobie ładnego kształtu paznokci. 

Pewnie że tak:) zresztą są to przeważnie fajne, miłe dziewczyny z którymi można poplotkować :) Ja u kosmetyczki zawsze odpoczywam i się relaksuję, w końcu coś nam sie od życia należy:) ja właśnie przymierzam się do zagęszczenia rzęs.

Trochę poza tematem ale jak juz jesteś na linii, jakie zabiegi polecasz u kosmetyczki?

Ala, jak nogi nie śmierdzą, to i kosmetyczka poplotkuje:)))