Mój,Twój....
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Jaki jest Wasz STYL???
Ja musze powiedzieć,że nie mam takiego konkretnego Stylu...Jeżeli podoba mi się dana rzecz to ja kupuję...Najbardziej lubię zwierzęce bluzeczki(panterka,zebra)Wszystko co świeci bluzeczki,spodnie z dodatkami(cekin,cyrkonii,dżetów).Jeżeli jeansy to tylko ruruki...Tak samo z dodatkami(cekiny,cyrkonie,dżety)...Za to z butami jest u mnie różnie
Jak jest u was Dziewczyny i Chłopaki???
Pokażcie Swój Styl.
Oj ja tez taka sroczka jestem - wszystko co blyszczy i mieni sie - uwielbiam!!!
Zeby bylo wygodnie zawsze lubilam styl sportowy
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Oj ja tez taka sroczka jestem - wszystko co blyszczy i mieni sie - uwielbiam!!!
No to mamy tak samoNie ominę bluzeczki,sweterka z cekinami,cyrkoniami czy dżetami dopóki nie zobaczę
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Nie lubię ubierać się sportowo, mimo to mam jedną bluzę, która na sportowo wyglada.
Nie noszę też sportowych butów.
Glanów nigdy nie miałam.
Lubię czuć się wygodnie, dlatego też częściej ubieram spodnie niż spódniczki ( rajstop tych cienkich nie lubię).
Ja też ubieram się w to co mi się podoba, nie podążam ślepo za modą.
Błyszczećnigdy nie lubiłam, wolę stonowane kolory.
Chyba należę do gatunku "szarych myszek";)
Przede wszystkim wygoda - to sie dla mnie liczy. Choć ostatnio zaczynam przyzwyczajać sie do bardziej kobiecych rzeczy - kupiłam np. kozaki na obcasie:)
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Przede wszystkim wygoda - to sie dla mnie liczy. Choć ostatnio zaczynam przyzwyczajać sie do bardziej kobiecych rzeczy - kupiłam np. kozaki na obcasie:)
Ooooooooo....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja też ubieram się w to co mi się podoba, nie podążam ślepo za modą.
Błyszczećnigdy nie lubiłam, wolę stonowane kolory.
Chyba należę do gatunku "szarych myszek";)
To ja też tak mam - u mnie przeważa "elegancka" klasyka...
Nie lubię krzykliwości. To nie ciuch czy dodatki mają być zauważalne ale JA :))))
Jeżeli chodzi o ubiór to preferuję coś w stylu "casual day" - czyli sportowa elegancja. Buty obowiązkowo na obcasie ale grzeczne i stonowane. No chyba że wchodzę na Giewont to wtedy nakładam terekingi.
P.S. Trzeba przyznać, że trafny i konkretny tytuł tego wątku...
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Nie lubię 'się świecić" ale tez nie chcę być szarą myszką. Lubię ubierać się oryginalnie ale i wygodnie. Lubię nowości i mam odwagę je nosić. Później jak już wszyscy to mają to ja nie założę!
Nie jest łatwo mi dogodzić ;)
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
Ja też ubieram się w to co mi się podoba, nie podążam ślepo za modą.
Błyszczećnigdy nie lubiłam, wolę stonowane kolory.
Chyba należę do gatunku "szarych myszek";)
to tak jak ja;)nie lubię zwracać na siebie uwagi;)chociaż przyznam że mam słabość do czerwieni a ona jednak przyciąga wzrok;(
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Kochane a może doradziłybyscie mi jak się ubrać na zabawę firmową...jeszcze nigdy nie byłam na takiej zabawie...Nie wiem nawet jak się ubrac.
Mam 3 bluzeczki i nie wiem którą nałożyć
1.
2.
3.Do tej jak bym ja nałożyła pod spód chcę włożyć czarny top.
Najgorsze jest to,że nie wiem jaki dół do każdej z tych bluzeczek włożyć.Może wy mi pomożecie???
Do pierwszej myślałam panterkowe rajstopki...Z resztą bluzek nie mam pomysłów
Szczerze to ja bym się tak na imprezę firmową nie ubrała. Spotkanie w pracy (nawet impreza) to jednak nie dyskoteka czy spotkanie ze znajomymi. Przebywanie na jednej imprezie z szefem zobowiązuje nas to trochę bardziej stonowanego stroju. Bywałam na niejednym tego typu spotkaniu - nawet na balach, zabawach czy dyskotekach. I pomimo tego, że atmosfera jest lekko rozluźniona to jednak nadal jest praca.
I myślałam, że to wątek o tym jaki każdy z nas ma styl...
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Szczerze to ja bym się tak na imprezę firmową nie ubrała. Spotkanie w pracy (nawet impreza) to jednak nie dyskoteka czy spotkanie ze znajomymi. Przebywanie na jednej imprezie z szefem zobowiązuje nas to trochę bardziej stonowanego stroju. Bywałam na niejednym tego typu spotkaniu - nawet na balach, zabawach czy dyskotekach. I pomimo tego, że atmosfera jest lekko rozluźniona to jednak nadal jest praca.
I myślałam, że to wątek o tym jaki każdy z nas ma styl...
Tak wątek o stylu.
Zawsze mozna poprosić kogoś o poradę.
U nas w firmie jest więcej młodych osób i z tego co słyszałam to dziewczyny będą ubrane w bluzki i legginsy...Nie w koszulę i spodnie na kant.
Co masz na myśli z tym stonowanym strojem???
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Nie lubię ubierać się sportowo, mimo to mam jedną bluzę, która na sportowo wyglada.
Nie noszę też sportowych butów.
Glanów nigdy nie miałam.
Lubię czuć się wygodnie, dlatego też częściej ubieram spodnie niż spódniczki ( rajstop tych cienkich nie lubię).
No właśnie najważniejsze by czuć sie wygodnie
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
lubię nosić leginsy i dłuższe tuniki,sukienki sweterkowe.
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
lubię nosić leginsy i dłuższe tuniki,sukienki sweterkowe.
Legginsy są bardzo wygodne jak dla mnie.Uwielbiam długie tuniki i sukienki sweterkowe także
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja stawiam na wygodę. najczęściej ubieram się w dżinsy, w spódniczki TYLKO od święta. Nie znoszę cienkich rajstop. Nie lubię błyszczeć, wolę kolorki stonowane. Krzykliwa moda do mnie nie przemawia.
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Ja spódniczki tylko jak jest ciepło w taki ziąb jak teraz nie.No chyba,że cos mnie natchnie.
W Swięta zawsze ubieram sie w sukienki...
Styl bardzo kobiecy i elegancki - to ja!
Spódniczki, sukienki, jeśli spodnie to od kostiumu lub takie w kancik... Buciki na obcasikach, także eleganckie... Bluzeczki, sweterki wszystko dopasowane kolorystycznie - głównie to czernie, biele, granaty, popiele...
Uwielbiam tak się ubierać...
Wyjątkiem jest rower i góry - tu preferuję styl mocno sportowy... Nawet po domu chodzę w spódniczkach... :)