Ciąża zagraża życiu matki - sąd zakazał aborcji...
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
BBC: 22-letnia mieszkanka Salwadoru cierpiąca na toczeń (poważną chorobę układu immunologicznego) oraz niewydolność nerek jest w ciąży. Specjaliści ją prowadzący stwierdzili, że ciąża zagraża jej życiu. Badania 26-tygodniowego obecnie płodu w jej łonie wskazują, że rozwija się on bez pełnego mózgu (cierpni na tzw. bezmózgowie) i nie ma prawie żadnych szans na przeżycie.
Pomimo tak dramatycznej sytuacji komisja lekarska w jej szpitalu położniczym głosami 4 do 1 odmówiła dziewczynie prawa do przerwania ciąży - tłumacząc m.in. że prawo do życia matki nie może mieć pierwszeństwa nad prawem do życia jej dziecka.
Salwador jest jednym z siedmiu kajów Ameryki Łacińskiej w których aborcja jest całkowicie zakazana.
A jak zapatrujecie się na tą całą sytuację oraz decyzję komisji?
- Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
- Posty: 1228
to jest kwestia dla etyków i nigdy nie znajdzie sie trafnej odpowiedzi
to jest kwestia dla etyków i nigdy nie znajdzie sie trafnej odpowiedzi
też tak uważam.
Druga rzecz będąc tak powaznie chorym człowiekiem nieodpowiedzialnością jest dopuścić do zajścia w ciążę, zwłaszcza wiedząc w jakim kraju się żyje.
Etyka etyką, ale życie matki jest ważniejsze Napewno jest tego świadoma co się z nia stanie Nie mogę sobie tego wyobrazić !!!!!! Oby przeżyła , może się uda..
Ciezka, sprawa. Bo z jednej strony wlasnie etyka, ale z drugiej strony... ja zawsze mam mieszane uczucia w tych kwestiach i trudno mi cokolwiek powiedziec, gdy faktycznie nie znajde sie w tej sytuacji. Ale na pewno powinno wziasc pod uwage wszystko- stan zdrowia matki, i to, ze dziecko jest chore,- az tak ze nie ma niemal szans na przezycie, czyli z tej decyzji moze wyniknac, smierc obydwu osob.
Na pewno nie powinno być tak, że o tym decyduje tylko 4lekarzy!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Może czas rozwiąże tę sytuację... trudna decyzja na pewno zarówno dla lekarzy, etyków itp.
Mnie się wydaje, że w tym przypadku lekarze wybrali gorszą opcję. Jeśli życie matki jest zagrożone, a dziecko najprawdopodobniej jeśli przeżyje będzie roślinką to dlaczego nie ratują choć życia matki? Lepiej jak nie przeżyją 2 osoby niż jedna?
Lekarze pewnie boją się nacisków "z góry" (przełożeni, rząd) i tak zdecydowali....
Moim zdaniem w tym przypadku powinno ratować się zdrowie matki!
- Zarejestrowany: 03.07.2011, 09:30
- Posty: 239
Moim zdaniem, gdy ciąża poważnie zagraża życiu matki, o jej ewentualnym przerwaniu bądź kontynuacji powinna decydować wyłącznie owa matka. We wszystkich cywilizowanych społeczeństwach istnieje niepenalizowane prawo tzw. zabójstwa w obronie własnej. To identyczna sytuacja, choć potencjalny zabójca jest niewinną istotą. Identyczna, gdyż nigdy nie wiadomo do końca, czy ktoś, kto mierzy do nas z pistoletu, pociągnie za spust, a nawet jeśli to uczyni- może skierować lot kuli np. tylko w nogę; lub gdy ktoś próbuje nas dusić, też nie jest pewne na sto procent czy w ostatniej chwili nie otrzeźwieje i nie rozewrze uścisku. Jednakowoż, gdy w takiej sytuacji- potencjalnego zagrożenia życia- uprzedzimy mordercę i pierwsi zadamy śmiertelny cios- unikniemy kary, gdyż działamy w obronie koniecznej. Tak samo powinno być w przypadku ciąży zagrażającej życiu matki. To wyłącznie ona powinna mieć prawo wyboru, nikt nie powinien decydować za nią, bo to jej życie stoi na szali, a nie lekarzy-decydentów czy polityków.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Może czas rozwiąże tę sytuację... trudna decyzja na pewno zarówno dla lekarzy, etyków itp.
Też tak myślę. Czasami natura sama zadziała. Ale znam przypadki że akurat przy zagrożeniu i matki i dziecka obydwojgu się udało!
- Zarejestrowany: 12.07.2013, 12:30
- Posty: 1
czy ten swiat oszalal? jesli ryzyko jest tak duze powinno sie ratowac kobiete a przynajmniej dac jej prawo wyboru. dla mnie to barbarzynstwo!
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
We wszystkich cywilizowanych społeczeństwach istnieje niepenalizowane prawo tzw. zabójstwa w obronie własnej. To identyczna sytuacja, choć potencjalny zabójca jest niewinną istotą.
Porównanie zupełnie nieuzasadnione, przecież to nie ma nic do rzeczy..
Jeśli decyzja już zapadła - trudno, akurat ta kobieta ma szczęście, że jej ciąża jest już na całkiem wysokim etapie i za dwa - trzy tygodnie można by ją rozwiązać.
Komisja ma rację, prawo do życia matki nie może przeważać nad prawem do życia nienarodzonego dziecka. Maluch może się okazać zdrowy, badania bywają omylne.