Idziemy prywatnie do lekarza. Do jakiego?
Są profesje medyczne, które cieszą się większym powodzeniem. Albo zaufaniem. I albo terminy, żeby dostać się do jakiegoś specjalisty są tak odległe, że wybieramy wizytę prywatną, albo mamy przeświadczenie, że płacąc jesteśmy lepiej traktowani.
Ja jakoś nie mam zaufania do ginekologów na NFZ. Wolę zapłacić raz albo dwa razy do roku i mieć pewność, że wszystko jest w porządku. To samo tyczy się stomatologów. Ale bywa też tak, jak dzisiaj, że w sytuacji wyjątkowej, kiedy nie mogę czekać decyduję się na wyciągnięcie kasy z portfela i pójście do lekarza prywatnie. Dzisiaj okazało się, że Młody ma prawdopodobnie zapalenie ucha. Z katarem i kaszlem walczymy od dwóch tygodni więc nie ma się co dziwić, że tak to się kończy. Niemniej stwierdzenie pediatry, że on nic nie może tylko wypisać skierowanie do laryngologa jest wkurzające. Bo ty rodzicu szukaj sobie specjalisty i stań na głowie, żeby się do niego dostać w krótkim terminie. A przecież nie będę czekała 2 tygodnie aż ktoś mojemu dziecku pomoże, zbada i przepisze leki. Zapalenie ucha to nie przelewki. I czekać nie ma na co! W takich sytuacjach nie pozostaje nic innego jak tylko płacić.
A do jakich lekarzy Wy najczęściej chodzicie prywatnie? Dlaczego akurat do takich?
Sonda jest wielokrotnego wyboru.
Ginekolog, okulista - zawsze prywatnie
stomatolog - od kiedy skończyłam LO - prywatnie
urolog, ortopeda i gastrolog - byłam prywatnie, bo na kasę musiałabym długo czekać. Ale jakby terminy nie były odległe to pewnie nie poszłabym prywatnie.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Od zawsze do dentystki chodzę prwatnie, bo panicznie się boję.
Jak była potrzeba to i do pediatry z Jakubem- bo innej opcji w mieście nie mamy, jak tylko prywatnie.
Do ortopedy nie chadzam, za to siostra miała często tą zacną przyjemność i nie były to wizyty prywatne, ale jeździliśmy do innego miasta, bo nie dali byśmy jej pod nóż u sibie.
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Jak mieszkałam w Olsztynie to do stomatologa chodziłam na NFZ, teraz tylko prywatnie. Poza tym w zeszłym roku byłam u kardiologa po to by zrobic echo serca. No i dwukrotnie robiłam prywatnie USG kolana i na wizycie u ortopedy byłam , bo na fundusz czeka się kilka miesięcy.
Teraz czekam na artroskopię (termin mam na czerwiec), ale na taki zabieg prywatnie mnie nie stać (cena od kilku do kilkunastu tysięcy) no i muszę czekać w kolejce.
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Do wszystkich wymienionych aby nie czekać po pół roku.
Kilka razy byłam prywatnie u stomatologa, kilka razy u pediatry. Na ogół jednak chodzę na NFZ - to mi się należy.
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
ginekolog i stomatolog
Tylko stomatolog wyłącznie dlatego, że na NFZ byle jak poleczyli mi zęby, a poza tym większość "przyjemności" i tak nie jest refundowana np: aparat ortodontyczny czy licówki.
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Do stomatologa od jakiegoś czasu chodzę tylko prywatnie.Czasem do okulisty też prywatnie sie wybiorę.
- Zarejestrowany: 22.05.2011, 10:51
- Posty: 88
ginekolog
stomatolog
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Ginekolog i stomatolog. Szczerze to niepamiętam kiedy byłam u ginekologa. Miałam robioną cytologię i zakłądałam wkłądkę ale nie był to ginekolog a zwykły lekarz i nie miałam robionycg szczegółowych badań. Nawet nie pamiętam czy po porodzie odwiedzałam ginekologa.
- Zarejestrowany: 15.03.2011, 10:00
- Posty: 450
Stomatolog. Państwowo już mi tyle razy spaprali zęby, że aż się boję :-( Pozostali państwowo, długo się czeka, ale mam sprawdzonych od lat i jestem z nich zadowlona.