Czy zauważyliście u siebie na nogach pajączki?
Ja zauważyłam u siebie pierwsze pęknięte naczynka, niby sa pojedyńcze narazie mało widoczne ale juz myśle nad zastosowaniem maści tylko jakiej?
25 lipca 2011 15:42 | ID: 597096
Poczekam razem z Tobą na odpowiedzi, bo też mnie ten temat interesuje. Nie wiem tylko, czy w moim przypadku nie jest za późno. Po pierwsze wszystkie kobitki w moim domu mają to od pokoleń, po drugie otyłość, po trzecie papierosy. Mam jednego i chyba maść żadna nie pomoże, ale moze ktoś napisze o zabiegach u kosmetyczki, bo słyszałam o jakichś zastrzykach.
25 lipca 2011 15:43 | ID: 597097
niestety i ja mam....
25 lipca 2011 16:54 | ID: 597133
Tez mam niestety...niewielkie pajaczki na kolanie z boku, kiedys widzialam jakis krem w avonie ale na tym sie skonczylo. Na pewno sa jakies kremy, czytalam o tym w necie.
25 lipca 2011 17:27 | ID: 597158
Oj ja mam już sporo pajaczków na nogach! Jeśli będe miała po mamie, to będę miała i żylaki.
Są w ogóle jakieś sposoby na pajączki?
25 lipca 2011 19:40 | ID: 597258
No ja też pewnie będę miała żylaki :( masakra...
25 lipca 2011 19:45 | ID: 597261
Też mam trochę, słyszałam, że przy pajączkach nie można chodzic na saunę...
25 lipca 2011 19:51 | ID: 597263
slyszałam ,ze nogi najlepiej nieopalać latem bo jak sie nagrzeja to pajaczki sie rozszerzają i staja sie z czasem widoczne najlepiej po kąpieli nogi zawsze oplukać w letniej a nawet zimnej wodzie to daje krazenie.
słyszałam tez,ze usuwa sie to u kosmetyczki laserem moze na forum jest jakas kosmetyczka co wie na ten temat.niby sie tabletki łyka ale ja niechce sie faszerowac wole mascie tylko jakie
25 lipca 2011 20:41 | ID: 597288
Ja na szczęście jeszcze nie mam Moja mama też nie ma więc może nie mamy tendecji do pajączków
25 lipca 2011 20:46 | ID: 597294
o zylakach nie wspominam,.....
bo juz je zaynam miec
25 lipca 2011 20:49 | ID: 597299
Ja nie mam pajaczków ale mój mąż ma dosc trochę wszystko przez piłkę nożną.
26 lipca 2011 00:10 | ID: 597418
Zarejestrowałam się tutaj specjalnie, żeby polecić Wam coś skutecznego. Niestety mało osób zna ten preparat, bo nie jest raczej dostępny w aptekach, dopiero na zamówienie mogą sprowadzić, ewentualnie można go kupić przez Internet.
Mowa o żelu AnTiveron do pielęgnacji nóg ze skłonnością do żylaków - wypróbowałam go ja mając właśnie na nogach pajączki i moja mama, która ma widoczne żylaki - preparat jest naprawdę skuteczny, pajączki prawie zniknęły przy nieregularnym stosowaniu żelu (zdarzało mi się zapomnieć, zużyłam dopiero nieco ponad połowę 110 ml opakowania), żylaki u mamy stały się dużo mniej widoczne (stosuje żel prawie miesiąc), teraz będzie kupowała opakowanie 500 ml, w miedzyczasie na skutek uderzenia na nodze miałam krwiak i smarowałam tym żelem - zasinienie szybciej schodziło.
A tutaj opis producenta:
"Zawiera specjalną mieszankę olejków eterycznych z olejkiem geraniowym i cyprysowym. Żel zawęża i obkurcza naczynia krwionośne, zmniejsza obrzęki, rozjaśnia skórę, działa przeciwbólowo.Przebadany na grupie 40 osób w wieku 20-65 lat, u których wcześniej przeprowadzono operację usuwania żylaków, z zaczynającą się chorobą żył i osób otyłych ze skłonnością do silnych obrzęków i bolesności nóg dawał wyraźne efekty: "obkurczanie, zwężenie widocznych żylaków, zwężenie rozszerzonych naczynek na udach. Wszystkie osoby zgłaszały natychmiastowe zmniejszenie bólów i obrzęków oraz uczucie ulgi" z opinii Akademii Medycznej w Łodzi. Po miesiącu regularnego stosowania żelu AnTiveron dwa razy dziennie żylaki stają się niewidoczne. Żel daje korzystne efekty również przy nadmiernej otyłości".
I co ważne jest to produkt polski, cena jest całkiem przystępna. Naprawdę polecam, bo to jedyny skuteczny specyfik jaki do tej pory wypróbowałyśmy z mamą. Wcześniej były różne żele z kasztanowca itp. stosowane razem z rutinoscorbinem itp. ale to niewiele pomagało.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.