Założyłam wątek o naszej służbie zdrowia Będziemy mogły ponarzekać Wymienić doświadczenia Zapytać o poradę dotyczącą zdrowia i oczywiście służby zdrowia naszej "kochanej"
1 lutego 2016 11:56 | ID: 1278889
W lutym rozpoczynam kolejne zabiegi Czekałam 9 miesięcy to strasznie długo, ale ponieważ leczę się też u ortopedy więc biorę skierowanie od rodzinnej i od ortopedy Tym sposobem mam 2 razy w roku zabiegi
1 lutego 2016 12:09 | ID: 1278891
W ostatnich tygodniach zbierałam i nadal zbieram przykre doświadczenia ze strony służby zdrowia . Tej na NFZ. Obiecałam, że nie bedę dawać kopert , kwiatów i kawek. Bo ta"darmowa" słuzba zdrowia wcale nie jest darmowa. Opłacana jest z moich, męża i mamy składek ( między innymi). I to bez pardonu są one ściągane z naszych świadczeń. Nikt nie pyta się czy chcę czy nie. Tak my opłacamy szpitale, lekarzy i pielęgniarki. Jeśli miałabym wręczyć kopertę, to wolę pójśc z prywatną wizytą do lekarza. Wstydu mniej a efekt pewnie byłby lepszy. Poza tym nie umiem wręczać kopert. Wstydzę się tego gestu. Nawet obdarować kwiatami lekarza za to , ze nic konkretnego nie zdziałał, uważam za bezsens i swoją głupotę.
1 lutego 2016 12:20 | ID: 1278897
W lutym rozpoczynam kolejne zabiegi Czekałam 9 miesięcy to strasznie długo, ale ponieważ leczę się też u ortopedy więc biorę skierowanie od rodzinnej i od ortopedy Tym sposobem mam 2 razy w roku zabiegi
Mnie kilka razy w roku dopada nerwoból (może mięśnioból). Gdy siostra widzi jak cierpię, mówi: czemu nie idziesz do lekarza. Lekarz powie, ze na to nie ma lekarstwa, nawet jak da skierowanie, to za 3-6mcy nie będzie mnie bolało. Po tabletkach przeciwbólowych przechodzi po ok tygodniu i na 2-3 mce spokój.
1 lutego 2016 12:24 | ID: 1278898
W lutym rozpoczynam kolejne zabiegi Czekałam 9 miesięcy to strasznie długo, ale ponieważ leczę się też u ortopedy więc biorę skierowanie od rodzinnej i od ortopedy Tym sposobem mam 2 razy w roku zabiegi
Mnie kilka razy w roku dopada nerwoból (może mięśnioból). Gdy siostra widzi jak cierpię, mówi: czemu nie idziesz do lekarza. Lekarz powie, ze na to nie ma lekarstwa, nawet jak da skierowanie, to za 3-6mcy nie będzie mnie bolało. Po tabletkach przeciwbólowych przechodzi po ok tygodniu i na 2-3 mce spokój.
Powinnaś iść dolekarza Ból ma swoje podłoże , a tebletki przeciwbólowe nie rozwiążą problemu Bardzo unikam tabletek, zresztą one na mnie nie działają
1 lutego 2016 12:26 | ID: 1278899
W ostatnich tygodniach zbierałam i nadal zbieram przykre doświadczenia ze strony służby zdrowia . Tej na NFZ. Obiecałam, że nie bedę dawać kopert , kwiatów i kawek. Bo ta"darmowa" słuzba zdrowia wcale nie jest darmowa. Opłacana jest z moich, męża i mamy składek ( między innymi). I to bez pardonu są one ściągane z naszych świadczeń. Nikt nie pyta się czy chcę czy nie. Tak my opłacamy szpitale, lekarzy i pielęgniarki. Jeśli miałabym wręczyć kopertę, to wolę pójśc z prywatną wizytą do lekarza. Wstydu mniej a efekt pewnie byłby lepszy. Poza tym nie umiem wręczać kopert. Wstydzę się tego gestu. Nawet obdarować kwiatami lekarza za to , ze nic konkretnego nie zdziałał, uważam za bezsens i swoją głupotę.
Wańdziu też się tego wstydzę Kiedyś dawałam, ale zle się z tym potem czułam Zresztą sami nauczyliśmy tego niechlubnego gestu wdzięczności , a to jest ich tylko praca i nie powinni brać
1 lutego 2016 13:26 | ID: 1278907
Ja unikam lekarzy jak ognia, recepty wypisuję w rejestracji i mam z "głowy", do lekarza, u którego się leczę to rejestruję się na dokładny dzień i godzinę i jest okej...
1 lutego 2016 13:34 | ID: 1278910
W lutym rozpoczynam kolejne zabiegi Czekałam 9 miesięcy to strasznie długo, ale ponieważ leczę się też u ortopedy więc biorę skierowanie od rodzinnej i od ortopedy Tym sposobem mam 2 razy w roku zabiegi
Mnie kilka razy w roku dopada nerwoból (może mięśnioból). Gdy siostra widzi jak cierpię, mówi: czemu nie idziesz do lekarza. Lekarz powie, ze na to nie ma lekarstwa, nawet jak da skierowanie, to za 3-6mcy nie będzie mnie bolało. Po tabletkach przeciwbólowych przechodzi po ok tygodniu i na 2-3 mce spokój.
Powinnaś iść dolekarza Ból ma swoje podłoże , a tebletki przeciwbólowe nie rozwiążą problemu Bardzo unikam tabletek, zresztą one na mnie nie działają
Chodziłam do lekarza, mam zdjęcia rtg (zwyrodnienia piersiowego). Dostałam ketonal i tyle. Mam to już od co najmniej 30 lat. Pomaga apap, nurofen...
1 lutego 2016 13:34 | ID: 1278911
W lutym rozpoczynam kolejne zabiegi Czekałam 9 miesięcy to strasznie długo, ale ponieważ leczę się też u ortopedy więc biorę skierowanie od rodzinnej i od ortopedy Tym sposobem mam 2 razy w roku zabiegi
Mnie kilka razy w roku dopada nerwoból (może mięśnioból). Gdy siostra widzi jak cierpię, mówi: czemu nie idziesz do lekarza. Lekarz powie, ze na to nie ma lekarstwa, nawet jak da skierowanie, to za 3-6mcy nie będzie mnie bolało. Po tabletkach przeciwbólowych przechodzi po ok tygodniu i na 2-3 mce spokój.
Powinnaś iść dolekarza Ból ma swoje podłoże , a tebletki przeciwbólowe nie rozwiążą problemu Bardzo unikam tabletek, zresztą one na mnie nie działają
oczywiscie ze tabletki nie rozwiąza problemu !!!
1 lutego 2016 14:31 | ID: 1278938
Mąż musi iśc do dermatologa . Ma jakieś problemy na powiece, w uszach i po kolanem. Musi mieć skierowanie. Pani zarejestrowała go na poniedziałek. I dzisiaj zarejestrowałam go do naszej stałej lekarki na ...piątek!!! Fakt mógł zarejestrować się do innego lekarza. Ale po to wybraliśmy tego lekarza aby chodzić do niego.
1 lutego 2016 15:31 | ID: 1278943
W lutym rozpoczynam kolejne zabiegi Czekałam 9 miesięcy to strasznie długo, ale ponieważ leczę się też u ortopedy więc biorę skierowanie od rodzinnej i od ortopedy Tym sposobem mam 2 razy w roku zabiegi
Mnie kilka razy w roku dopada nerwoból (może mięśnioból). Gdy siostra widzi jak cierpię, mówi: czemu nie idziesz do lekarza. Lekarz powie, ze na to nie ma lekarstwa, nawet jak da skierowanie, to za 3-6mcy nie będzie mnie bolało. Po tabletkach przeciwbólowych przechodzi po ok tygodniu i na 2-3 mce spokój.
Powinnaś iść dolekarza Ból ma swoje podłoże , a tebletki przeciwbólowe nie rozwiążą problemu Bardzo unikam tabletek, zresztą one na mnie nie działają
oczywiscie ze tabletki nie rozwiąza problemu !!!
Ale pacjenta można się pozbyć jak nie wiadomo co z nim zrobić..
1 lutego 2016 18:05 | ID: 1278966
Mąż musi iśc do dermatologa . Ma jakieś problemy na powiece, w uszach i po kolanem. Musi mieć skierowanie. Pani zarejestrowała go na poniedziałek. I dzisiaj zarejestrowałam go do naszej stałej lekarki na ...piątek!!! Fakt mógł zarejestrować się do innego lekarza. Ale po to wybraliśmy tego lekarza aby chodzić do niego.
U nas do lekarza rodzinnego też trudno się dostać tak z marszu. Zazwyczaj kilka dni,dzwoniłam w piątek,to zapisali nas na środę.
A do dermatologa dziś zapisywalam córkę,to nawet dzisiaj mogła być wizyta. Zaskoczona byłam.
1 lutego 2016 19:56 | ID: 1278983
Założyłam wątek o naszej służbie zdrowia Będziemy mogły ponarzekać Wymienić doświadczenia Zapytać o poradę dotyczącą zdrowia i oczywiście służby zdrowia naszej "kochanej"
Oj Pani baszko genialny wątek. Mogłabym o tym godzinami. Najbardziej denerwują mnie durne zasady. Szczzególnie, że do rejestracji trzeba wchodzic pojedynczo etc.
1 lutego 2016 20:43 | ID: 1279011
Założyłam wątek o naszej służbie zdrowia Będziemy mogły ponarzekać Wymienić doświadczenia Zapytać o poradę dotyczącą zdrowia i oczywiście służby zdrowia naszej "kochanej"
Oj Pani baszko genialny wątek. Mogłabym o tym godzinami. Najbardziej denerwują mnie durne zasady. Szczzególnie, że do rejestracji trzeba wchodzic pojedynczo etc.
i spędzac przy niej polowe dnia ;/
2 lutego 2016 12:36 | ID: 1279174
Dzisiaj zarejestrowałam się do okulisty Byłam pewna dzwoniąc, że termin będzie odległy Mam wyznaczoną wizytę na początek marca Ucieszyłam się
2 lutego 2016 12:37 | ID: 1279176
Dzisiaj zarejestrowałam się do okulisty Byłam pewna dzwoniąc, że termin będzie odległy Mam wyznaczoną wizytę na początek marca Ucieszyłam się
super ! :) to ci sie udalo :)
2 lutego 2016 13:57 | ID: 1279194
Byłam dzisiaj w szpitalu. Lekarza prowadzącego nie było. Pani doktor zastepująca też nie uchwytna. Pielęgniarki nie udzielają informacji. Dobrze, że nic nowego się nie dzieje ( ale nie wiem czy na pewno). I poczułam się intruzem. więc poszłam do domu. Chyba to nie była odpowiednia pora na wizytę. Na oddziale wszyscy zapracowani i nikt mną sie nie interesował. Zabrałam tylko koszulki do prania i zostawiłam na stoliku sudocrem.
2 lutego 2016 14:01 | ID: 1279197
Mąż dzisiaj poszedł do naszego rodzinnego lekarza bo kilka dni miał wysokie ciśnienie, bez problemu zarejerstrował się i juz na godz. 9 poszedł do niego... Lekarz zlecił wykonanie ekg i od razu w przychodni mu zrobili... Na szczęście wszystko jest okej chociaż ciśnienie i u lekarza miał podwyższone ale to może ze zmęczenia no i ciut stresował się...
2 lutego 2016 14:04 | ID: 1279198
Byłam dzisiaj w szpitalu. Lekarza prowadzącego nie było. Pani doktor zastepująca też nie uchwytna. Pielęgniarki nie udzielają informacji. Dobrze, że nic nowego się nie dzieje ( ale nie wiem czy na pewno). I poczułam się intruzem. więc poszłam do domu. Chyba to nie była odpowiednia pora na wizytę. Na oddziale wszyscy zapracowani i nikt mną sie nie interesował. Zabrałam tylko koszulki do prania i zostawiłam na stoliku sudocrem.
Wańdziu, najlepiej być w szpitalu rano Po wizycie dowiesz się więcej Swoją drogą jakiś lekarz powinien udzielić ci informacji Wszystkich wywiało?????
2 lutego 2016 14:14 | ID: 1279208
Mąż dzisiaj poszedł do naszego rodzinnego lekarza bo kilka dni miał wysokie ciśnienie, bez problemu zarejerstrował się i juz na godz. 9 poszedł do niego... Lekarz zlecił wykonanie ekg i od razu w przychodni mu zrobili... Na szczęście wszystko jest okej chociaż ciśnienie i u lekarza miał podwyższone ale to może ze zmęczenia no i ciut stresował się...
Byłam dzisiaj w szpitalu. Lekarza prowadzącego nie było. Pani doktor zastepująca też nie uchwytna. Pielęgniarki nie udzielają informacji. Dobrze, że nic nowego się nie dzieje ( ale nie wiem czy na pewno). I poczułam się intruzem. więc poszłam do domu. Chyba to nie była odpowiednia pora na wizytę. Na oddziale wszyscy zapracowani i nikt mną sie nie interesował. Zabrałam tylko koszulki do prania i zostawiłam na stoliku sudocrem.
Wańdziu, najlepiej być w szpitalu rano Po wizycie dowiesz się więcej Swoją drogą jakiś lekarz powinien udzielić ci informacji Wszystkich wywiało?????
dokladnie po tzw obchodzie :)
2 lutego 2016 17:21 | ID: 1279237
Mąż dzisiaj poszedł do naszego rodzinnego lekarza bo kilka dni miał wysokie ciśnienie, bez problemu zarejerstrował się i juz na godz. 9 poszedł do niego... Lekarz zlecił wykonanie ekg i od razu w przychodni mu zrobili... Na szczęście wszystko jest okej chociaż ciśnienie i u lekarza miał podwyższone ale to może ze zmęczenia no i ciut stresował się...
Byłam dzisiaj w szpitalu. Lekarza prowadzącego nie było. Pani doktor zastepująca też nie uchwytna. Pielęgniarki nie udzielają informacji. Dobrze, że nic nowego się nie dzieje ( ale nie wiem czy na pewno). I poczułam się intruzem. więc poszłam do domu. Chyba to nie była odpowiednia pora na wizytę. Na oddziale wszyscy zapracowani i nikt mną sie nie interesował. Zabrałam tylko koszulki do prania i zostawiłam na stoliku sudocrem.
Wańdziu, najlepiej być w szpitalu rano Po wizycie dowiesz się więcej Swoją drogą jakiś lekarz powinien udzielić ci informacji Wszystkich wywiało?????
dokladnie po tzw obchodzie :)
Ależ ja byłam około 11-tej. Więc i rano i po obchodzie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.