Rok nie zaczął się pomyslnie, wiele chorób w rodzinie, cięzkich chorób.
Właśnie się dowiedziałam, że bliskiej mi osobie potrzebny jest przeszczep szpiku. Choroba - zwapnienie szpiku kostnego. Na szczęście choroba nie ma ostrego przebiegu, jednak rokowania, bez przeszczepu są marne. Osoba ta jest po 60.
Czy macie kogoś w rodzinie, znacie kogoś, kto jest po przeszcepie?
Czy sami oddalibyście szpik bliskiej osobie?
Ja jestem zarejestrowana w bazie dawców, nic innego zrobić nie możemy. Musimy czekać.