Profilaktyka nowotworowa - Forum

Ja np zawsze pilnuje samobadania piersi, jezeli w twojej rodzinie chorowali to chyb a lekarz powinien ci zlecic jakies konkretne badania

Nie wiem, czy to co robię można nazwać profilaktyką nowotworową, ale robię systematycznie badania ginekologiczne, laboratoryjne - morfologię i mocz, a w zeszły czwartek robiłam USG jamy brzusznej (ostatnie miałam 5 lat temu).

U nas w domu chipsy, cola i inne słodko-musujące napoje, śmieciowe jedzenie z MD, KFC oraz te typu mrożona pizza, zapiekanki są praktycznie zakazane. Nie kupujemy również np. pączków, białego pieczywa itp. 

Jemy dużo owoców, warzyw, drobiu, zup, jogurtów, białych serków, chudych wędlin (naturalnych, choć niestety są znacznie dróższe niż te "różowe szyneczki") pieczywa razowego. Pijemy wodę mineralną bądź soki.

Gimnastykuję się w domu, dużo chodzę, skaczę na trampolinie, gram w badmintona, uwielbiam szybkie marsze po lesie. Nie dopuszczam do nadwagi... i to chyba wszystko :)

ja mam ciągle w planach zrobienie jakchś badań, ale nie  am na to czasu. A to wielki błąd

Ja jestemosobą aktywną, wszędzie mnie pełno:) Jeżdżę na rowerze, konno, chodzę na basen i fitness, więc chyba aktywność sportowa zaliczona:)

Gorzej za to z pozostałymi aspektami. Jem... co popadnie i nie wiem jak się tego oduczyć. Jadam na mieście, co prawda zróżnicowane, ale poza typowymi obiadami w restauracji jest też sporo fast foodów:( Na szczęsie nie lubię napojów gazowanych, za to piję dużo soków.

Samokontrola... nie, ale obiecuję, że znajdę w internecie jak to robić i zacznę! 

A jakie badania robić? I jak często? 

Hebe polecam Ci książkę "Cud terapii Gersona". Dowiesz się z niej co należy jeść a czego nie i przeczytasz niewiarygodne historie dotyczące wyleczenia raka i innych chorób za pomocą terazii Gersona. Świetna książka.

A co sądzicie w ogóle na temat tego badania BRCA1? To co Angelina Jolie miała. Moja babcia miała raka piersi i mastektomię, mamie nic na szczęście nie dolega. Czy warto zrobić te badania genetyczne? Dodam, że nie jestem ubezpieczona i badam się prywatnie, sprawdzałam sobie to i kosztuje 150zł to nie jest majątek. Ale czy warto? Czy któraś z Was robiła sobie takie badanie? No i badać tylko BRCA1 czy ten drugi też?

Moja koleżanka też była w grupie ryzyka głównie raka jajników i piersi i lekarz powiedział jej, że najlepszym sposobem na zmniejszenie ryzyka jest wczesne zajście w ciążę i CONAJMNIEJ rok karmienia dziecka piersią.

A ja myślałam, że znów tran..

Kwintesencja, ciąża ciążą - niestety nie każdego stać na posiadanie dziecka:( 

Stres... w moim przypadku to jak "cień"! Towarzyszy mi prawie wszędzie i prawie zawsze. Wiem, że powinnam nad nim pracować, ale mimo wielu prób niestety mi to nie wychodzi. Brałam też różne ziołowe tabletki, piłam melisę i nic. Nie wiem w jaki sposób się tego pozbyć. 

Gdyby można było studiować histerię i panikę to na pewno miałabym juz doktorat! 

Od Nowego Roku postanowienie o zmianie diety - zobaczymy czy uda się przejść na zdrowe odzywianie:) 

W takim razie życzę Ci wytrwałości i trzymam mocno kciuki!!!!!

Polecamy artykuł: https://www.familie.pl/artykul/USG-piersi-i-wlasciwa-pielegnacja-przed-oraz-po-porodzie-a-takze-w-dojrzalym-wieku,7272,1.html

Co rozumiem przez słowo"Panika"? 

To znaczy, że mam nieuzasadnione napady lękowe z objawami somatycznymi:/ Niby nic się nie dzieje, a ja wyolbrzymiam hmm... inaczej te objawy somatyczne to w zasadzie są naprawdę,tylko wiem, że wywołują je moje "złe myśli". Najzywczajniej w świecie mam chyba problemy z myśleniem kognitywnym. Częstow wiem, że postępuję słusznie, jednakże myśląc, że powiem prawdę i to np. może kogoś zranić strasznie mnie przygnębia albo jak np. ktos mnie niesłusznie o coś oskarża to zaraz się cała gotuję - robię się czerwona, trzęsę się jak osika i kołacze mi serducho:/ Mimo iż wiem, że np. nie było mnie w tym miejscu o tym czasie ani nawet nigdy tam nie byłam...

to mozemy sobie rękę podać,bo ja mam tak samo ja Ty...też mam napady ataku paniki-i  dodatkowo agorafobię-do tego stopnia że wylądowałam u psychiatry.Przepisał mi tabletki i mi one pomogły-długggo się broniłam przed nimi ale jednak mi pomagają.

Mi pomaga terapia behawioralno poznawcza u psychologa, początkowo te wizyty nie niosły za sobą żadnych efektów i chciałam zrezygnować,ale w zasadzie byłam na tyle podłamana, że było mi już wszystko jedno i dziś jest lepiej, z panią psycholog spotykam się regularnie. 

Proszki mi wypisali,wykupiłam, ale nigdy nie wzięłam:) Najzwyczajnie w świecie po przeczytaniu ulotki byłam tak przerażona skutkami ubocznymi, że nie miałam odwagi. 

Tobie w takim razie mogę taką terapię polecić - u mnie przynosi pozytywne efekty! Oczywiście nie zmuszam Cię, a wyłącznie mogę powiedzieć, że na mnie podziałała:)