Czy ktoś z Was opiekował się osobą obłożnie chorą/ umierającą w domu?
Zobaczymy jak to u nas bedzie z ta pomoca, poki co mamy czekac, bo lekarka mowi, ze wszystko to potrwa bardzo krotko, i pewnie niedlugo babcia od nas odejdzie, ale w razie czego MOPS mamy juz powiadomiony, gdyby taka potrzeba opieki dziennej byla potrzebna.
U nas nie było żadnej pomocy. Mam wszystko robiła sama. Nic jej się nie należało, poniważ synowa nie ma żadnych przywilejów z racji opieki nad teściami.
To akurat nie chodzi o pomoc jako taka, tylko o to aby ktos byl w domu gdy wszyscy sa w pracy. Babcia sie sama nie napije, nie zje, wiec trzeba to wszystko podac.
Dario powodzenia z tym wszystkim. Moja ciocia była w podobnej sytuacji, opiekowała się teściową i Mops wysyłal pracownika ale na 4 godziny. Wiem też, że ciocia brała opiekę na teściową od lekarza, tyle tlyko, że to jest płatne 70 czy 80 %.
Zobaczymy jak to u nas bedzie z ta pomoca, poki co mamy czekac, bo lekarka mowi, ze wszystko to potrwa bardzo krotko, i pewnie niedlugo babcia od nas odejdzie, ale w razie czego MOPS mamy juz powiadomiony, gdyby taka potrzeba opieki dziennej byla potrzebna.
U nas nie było żadnej pomocy. Mam wszystko robiła sama. Nic jej się nie należało, poniważ synowa nie ma żadnych przywilejów z racji opieki nad teściami.
To akurat nie chodzi o pomoc jako taka, tylko o to aby ktos byl w domu gdy wszyscy sa w pracy. Babcia sie sama nie napije, nie zje, wiec trzeba to wszystko podac.
U nas właśnie też był z tym problem, dlateog moja mama musiała zrezygnować z pracy...
Ja bylam mile zaskoczona tutejszym mopsem- Panie przyjely mnie jak krolowa niemalze. Byly bardzo mile i mialam wrazenie ze rozumieja sytuacje, czego nie mozna powiedziec o MOPSIE w Krk bo tam to jest masakra. W dodatku Pani pozalatwia sobie sama papiery takze ja nie musze speclanie jedzic do Krakowa, co mnie bardzo cieszy, ze formalnosciami nie trzeba sobie glowy zawracac.
Dzisiaj byla u nas lekarka z Hospicjum Domowego- niezbyt mila, i wrecz oschla, ale cudowne miala podejscie do samej babci no i do nas mowila konkretami, co mi sie spodobalo.
Za nami pierwsze takie mycie od stop do glowy- nie bylo tak tragicznie, choc plecy bola od dzwigania, ale mysle ze to kwestia wprawy.
Moja mama myła zupełnie sama babcię i dziadka przez 3 lata. Niestety teraz bardzo to odchorowuje... Były odleżyny, pampersy... Ech... Straszne rzeczy.... To bardzo trudna sytuacja, ale najważniejsze by taka starsza osoba czuła, że są obok bliscy, którzy ją kochają. Nie wyobrażaliśmy sobie np. oddać dziadka do hospicjum...
Ale jest takie cos jak hospicjum domowe- szczerze to w sytuacji babci nie wyobrazam sobie innego rozwiazania, bo lekarka przyjezdza na kazdy telefon, pielegniarka jest pod reka, bo biora ta ktora najblizej mieszka. Juz dzisiaj zwiekszyla srodki przeciwbolowe, wiec taka instytuacja to zbawienie.
Naszych dziadkow trzeba bylo myc juz wczesniej, ale byli chodzacy tylko nie mogli sie schylac itp. wiec to byl problem, ale z lezaca osoba jeszcze nie mialam do czynienia w sensie opieki calodobowej.
Ale jest takie cos jak hospicjum domowe- szczerze to w sytuacji babci nie wyobrazam sobie innego rozwiazania, bo lekarka przyjezdza na kazdy telefon, pielegniarka jest pod reka, bo biora ta ktora najblizej mieszka. Juz dzisiaj zwiekszyla srodki przeciwbolowe, wiec taka instytuacja to zbawienie.
Naszych dziadkow trzeba bylo myc juz wczesniej, ale byli chodzacy tylko nie mogli sie schylac itp. wiec to byl problem, ale z lezaca osoba jeszcze nie mialam do czynienia w sensie opieki calodobowej.
Nie no jasne, jak jest możliwość uzyskania takiej pomocy to trzeba skorzystać. U nas niestety gmina nie kwapiła się do pomocy. Mojej mamie było bardzo ciężko... Tym bardziej, że babcia złmała też nogę i była kompletnie unieruchomiona, a była masywną kobietą. Dziadek z kolei z "chłopa jak dąb" stał się podczas choroby kupką kości... To był dramat patrzeć na nich jak cierpieli... Ech...
Ale jest takie cos jak hospicjum domowe- szczerze to w sytuacji babci nie wyobrazam sobie innego rozwiazania, bo lekarka przyjezdza na kazdy telefon, pielegniarka jest pod reka, bo biora ta ktora najblizej mieszka. Juz dzisiaj zwiekszyla srodki przeciwbolowe, wiec taka instytuacja to zbawienie.
Naszych dziadkow trzeba bylo myc juz wczesniej, ale byli chodzacy tylko nie mogli sie schylac itp. wiec to byl problem, ale z lezaca osoba jeszcze nie mialam do czynienia w sensie opieki calodobowej.
Nie no jasne, jak jest możliwość uzyskania takiej pomocy to trzeba skorzystać. U nas niestety gmina nie kwapiła się do pomocy. Mojej mamie było bardzo ciężko... Tym bardziej, że babcia złmała też nogę i była kompletnie unieruchomiona, a była masywną kobietą. Dziadek z kolei z "chłopa jak dąb" stał się podczas choroby kupką kości... To był dramat patrzeć na nich jak cierpieli... Ech...
No tak bo po co pomagac, no nie? gmina tylko kolejny problem by sobie zrobila. Tylko szkoda ze Ci urzednicy czasem nie zobacza ze oni za jakis czas tez moga znalezc sie w podobnej sytuacji.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
Być może niedługo nas to czeka, mam nadzieję że nie nastąpi to szybko. Do dziadka przychodziła pani z Mopsu na 2h, a ze dziadek miał wysoką emeryturę to płacił aż 12 zł za godz.
Tak to jest daria. Mojej mamie powiedzieli tyle, że jako synowa nie ma właściwie żadnych przywilejów. Pomogli załatwić tańsze pampersy. To wszystko. Potem dostała dyplom za sowje poświęcenie, ale co z tego, kiedy na co dzień nie miała pomocy.
- Zarejestrowany: 19.07.2012, 14:00
- Posty: 390
moja ciotka zajmowała się starszą panią w Niemczech, 24 h, wszędzie z nią chodziła tzn po domu, do łazienki ,do kuchni, wszystko razem robiła z nią i której nocy ta pani wstała do łazienki i nie zawołała ciotki, poszła sama, przewróciła się i uderzła w głowę..po 2 dniach zmarła.... strasznie to ciotka przezywała i długo sobie wyrzucała,że może przez nią to się stało///
Być może niedługo nas to czeka, mam nadzieję że nie nastąpi to szybko. Do dziadka przychodziła pani z Mopsu na 2h, a ze dziadek miał wysoką emeryturę to płacił aż 12 zł za godz.
łooo to duzo- u nas podobno maks to 7zl za godzine
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Być może niedługo nas to czeka, mam nadzieję że nie nastąpi to szybko. Do dziadka przychodziła pani z Mopsu na 2h, a ze dziadek miał wysoką emeryturę to płacił aż 12 zł za godz.
łooo to duzo- u nas podobno maks to 7zl za godzine
my płaciliśmy 6 zł za godzinę ....
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Już się skończyło ;(
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
przeczytałam na FB.
przynajmniej babcia juz z dziadziem jest....
Już się skończyło ;(
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
przeczytałam na FB.
przynajmniej babcia juz z dziadziem jest....
Juz wczoraj mowila ze dziadzio po nia idzie
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Już się skończyło ;(
Bardzo mi przykro. To mało pocieszające ale cierpienie się skończyło.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Już się skończyło ;(
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
przeczytałam na FB.
przynajmniej babcia juz z dziadziem jest....
Juz wczoraj mowila ze dziadzio po nia idzie
starsi ludzie chyba to czuja....
tulam cie bo wiem jak ci zle teraz
Strasznie zle- dobrze ze mam tu wsparcie.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Strasznie zle- dobrze ze mam tu wsparcie.