"Młoda kobieta została zaatakowana. Wołała o pomoc. Mieszkańcy pobliskich domów stanęli przy oknach, wyszli na balkony i bezczynnie obserwowali całe zajście. Przez czterdzieści pięć minut Kitty Genovese była bita, maltretowana, gwałcona, aż w końcu została zamordowana. Przypatrywało się temu 38 świadków."
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/eksperymenty-ktore-zmienily-swiat,1,5537590,wiadomosc.html
Czy znaleźliście się kiedyś w sytuacji, gdy ktoś wołał o pomoc? Jak zareagowaliście?