W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
11 grudnia 2011 16:14 | ID: 701110
Zajadamy obiad. Siostra szczęśliwie do doku dojechała.
11 grudnia 2011 16:19 | ID: 701114
Chłopcy śpią, Maja pojechala z chrzestnym do cioci na urodziny, Mąż zajmuje się zwierzakami a ja korzystam i zaglądam:)
ANIU ściskam mooocno , dużo zdróweczka życzę i wiele szczęścia. A jak Twoje pociechy mają na imię?
11 grudnia 2011 16:22 | ID: 701116
Wnusiaczek nasz już pojechał do siebie do domku ale wróci ponownie w piątek. W tygodniu mają w przedszkolu przedstawienie to dlatego córka z zięciem po nią przyjechali.
11 grudnia 2011 16:48 | ID: 701122
Chłopcy śpią, Maja pojechala z chrzestnym do cioci na urodziny, Mąż zajmuje się zwierzakami a ja korzystam i zaglądam:)
Witaj Aniu miło cie zobaczyć A chłopaki słodkie !!!
11 grudnia 2011 16:55 | ID: 701132
Ala rozchorowała się. Wczoraj już była taka markotna. I dzisiaj Ola zajrzała jej do gardła. A tam naloty, więc dziadek zawiózł je na pogotowie. A tam tłum. Ala ma anginę ropną . Dostała na 10 dni antybiotyk. Mamy nadzieję, że 20 -tego będzie w stanie pójść na Jasełka. Bo przecież tak o nich marzy i przygotowuje się. A i jeszcze w szkole będzie spotkanie wigilijne. Więc chociaz te dwa razy poszłaby jeszcze w tym roku do szkoły.
11 grudnia 2011 19:42 | ID: 701192
Oglądalismy pelnometrazowe Smerfy - beznadziejne. Leniuchujemy ale zaraz czas szykowac sie na jutro :(
11 grudnia 2011 19:52 | ID: 701205
Wróciliśmy od siostry:) Chrzesniak ma sliczny nowy pokoik:) Zjedliśmy kolację i zaraz idę z Michasiem spać:)
11 grudnia 2011 19:54 | ID: 701210
Ala rozchorowała się. Wczoraj już była taka markotna. I dzisiaj Ola zajrzała jej do gardła. A tam naloty, więc dziadek zawiózł je na pogotowie. A tam tłum. Ala ma anginę ropną . Dostała na 10 dni antybiotyk. Mamy nadzieję, że 20 -tego będzie w stanie pójść na Jasełka. Bo przecież tak o nich marzy i przygotowuje się. A i jeszcze w szkole będzie spotkanie wigilijne. Więc chociaz te dwa razy poszłaby jeszcze w tym roku do szkoły.
bidulka, dużo zdrówka!
11 grudnia 2011 19:55 | ID: 701212
chłopaki po kolacji oglądają bajkę. mąż pojechał na halę pomęczyć się :) chce mi się spać po całym dniu lenistwa (a nawet dwóch)
11 grudnia 2011 19:56 | ID: 701214
Moi chopcy grają ale mniejszy powinien już spac. Jutro będzie ciężki poranek :( NIENAWIDZĘ PONIEDZIAŁKOW!
11 grudnia 2011 20:58 | ID: 701317
Chłopcy śpią, Maja pojechala z chrzestnym do cioci na urodziny, Mąż zajmuje się zwierzakami a ja korzystam i zaglądam:)
Witaj Aniu:)
11 grudnia 2011 20:58 | ID: 701318
Ala rozchorowała się. Wczoraj już była taka markotna. I dzisiaj Ola zajrzała jej do gardła. A tam naloty, więc dziadek zawiózł je na pogotowie. A tam tłum. Ala ma anginę ropną . Dostała na 10 dni antybiotyk. Mamy nadzieję, że 20 -tego będzie w stanie pójść na Jasełka. Bo przecież tak o nich marzy i przygotowuje się. A i jeszcze w szkole będzie spotkanie wigilijne. Więc chociaz te dwa razy poszłaby jeszcze w tym roku do szkoły.
zdrówka:)
11 grudnia 2011 22:15 | ID: 701451
Chłopcy śpią, Maja pojechala z chrzestnym do cioci na urodziny, Mąż zajmuje się zwierzakami a ja korzystam i zaglądam:)
Witaj Aniu miło cie zobaczyć A chłopaki słodkie !!!
BASIU a gdzie je widziałaś - w galerii - to mykam ogladać
12 grudnia 2011 05:05 | ID: 701565
Dzien Doberek :)
12 grudnia 2011 06:44 | ID: 701572
Witam w nowym tygodniu . Zapowiada mi się ciężki tydzień . W piątek spotkanie świąteczne i Mikołaj w moim przedszkolu . Będzie to impreza z udziałem rodziców . Uff ...
12 grudnia 2011 07:19 | ID: 701577
Witam w nowym tygodniu . Zapowiada mi się ciężki tydzień . W piątek spotkanie świąteczne i Mikołaj w moim przedszkolu . Będzie to impreza z udziałem rodziców . Uff ...
Alinko! No to masz z tymi rodzicami "przechlapane" Ale trzeba to przeżyć. W końcu oni są rodzicami Twoich Kochanych Dzieci.
A ja mam rajd po lekarstwa dla mamy :lekarz i apteka. I muszę ją zarejestrować na kontrolną wizytę. Tylko co to da? Chyba tylko, że ja będę spokojniejsza.
Mąż w domu. Sąsiadce ma zrobić światło w przedpokoju. A jutro ma w planie umyć okna. Od jakiegoś czasu wziął na siebie ten obowiązek. A ja w tym czasie umyję porządnie łazienkę i WC ( bo dokładnie to robię, bo lubię ).
Tak to już jest jak się lubi co się robi to robi się to dobrze. Ale złota przdświąteczna myśł.Co?
12 grudnia 2011 07:27 | ID: 701579
Witam w nowym tygodniu . Zapowiada mi się ciężki tydzień . W piątek spotkanie świąteczne i Mikołaj w moim przedszkolu . Będzie to impreza z udziałem rodziców . Uff ...
Alinko! No to masz z tymi rodzicami "przechlapane" Ale trzeba to przeżyć. W końcu oni są rodzicami Twoich Kochanych Dzieci.
A ja mam rajd po lekarstwa dla mamy :lekarz i apteka. I muszę ją zarejestrować na kontrolną wizytę. Tylko co to da? Chyba tylko, że ja będę spokojniejsza.
Mąż w domu. Sąsiadce ma zrobić światło w przedpokoju. A jutro ma w planie umyć okna. Od jakiegoś czasu wziął na siebie ten obowiązek. A ja w tym czasie umyję porządnie łazienkę i WC ( bo dokładnie to robię, bo lubię ).
Tak to już jest jak się lubi co się robi to robi się to dobrze. Ale złota przdświąteczna myśł.Co?
Rodziców jakoś przeżyję . Znajdą się osoby , które będą z czegoś niezadowolone , ale do tego zdążyłam się już przyzwyczaić . Mój mąż wziął na siebie w tym roku upranie wykładziny w pokoju . Na pewno też pomoże mi w myciu okien , bo zawsze to robi . Dzisiaj ma zamiar zrobić nowe gniazdko elektryczne w kuchni , bo kuchenka na razie dziaa dzięki przedłużaczowi ...
12 grudnia 2011 07:27 | ID: 701581
cześć :)
mąż w pracy,niedawn owstaliśmy. dziś mam bojowe zadanie,bo muszę jechać z dziećmi do szpitala i zrobić im podstawowe badania,w tym krew...hmmm
12 grudnia 2011 07:31 | ID: 701585
Witam poniedziałkowo. Młody jak zwykle nie miał zamiaru wychodzić z domu, a ja przez to spóźniłam się do pracy. Gardło mnie boli. W biurze zimno bo chyba nie grzali przez weekend - kaloryfery są letnie. Jak się rozłożę na święta to dopiero będzie jazda.
Miłego dnia życzę.
12 grudnia 2011 07:34 | ID: 701589
Witam poniedziałkowo. Młody jak zwykle nie miał zamiaru wychodzić z domu, a ja przez to spóźniłam się do pracy. Gardło mnie boli. W biurze zimno bo chyba nie grzali przez weekend - kaloryfery są letnie. Jak się rozłożę na święta to dopiero będzie jazda.
Miłego dnia życzę.
Kasia gorąca herbata i nie daj się! ;) cześć :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.