Za kilkanaście dni od rana do wieczora zaczną się wrzaski, łażenie pod oknami, nie będzie chwili spokoju.
Zaczną się wakacje. Zastanawiam się, czy my również w dzieciństwie byliśmy tak upierdliwi dla sąsiadów jak mieliśmy wolne...
Ale z drugiej strony mam teraz Syna i kto wie, czy za kilka lat sam nie będzie dawał się we znaki innym mieszkańcom bloku... Taki urok mieszkania w w domach wielorodzinnych.