![](/js/tinymce/plugins/emotions/img/naughty.gif)
5 marca 2010 16:03 | ID: 159614
5 marca 2010 16:26 | ID: 159651
5 marca 2010 16:40 | ID: 159658
5 marca 2010 16:54 | ID: 159673
5 marca 2010 17:30 | ID: 159714
5 marca 2010 17:38 | ID: 159730
Doczekać się nie mogę.
Ja nawet po polowie piwa strasznie duzo gadam, normalnie buzia mi sie nie zamyka. a jak goscie wychodzą to się robię bardzo kochliwa
5 marca 2010 17:39 | ID: 159733
5 marca 2010 20:03 | ID: 159854
5 marca 2010 20:05 | ID: 159857
5 marca 2010 20:06 | ID: 159859
5 marca 2010 20:11 | ID: 159869
5 marca 2010 20:14 | ID: 159874
5 marca 2010 20:22 | ID: 159877
5 marca 2010 20:23 | ID: 159880
5 marca 2010 20:23 | ID: 159882
5 marca 2010 20:24 | ID: 159885
5 marca 2010 20:26 | ID: 159887
5 marca 2010 20:33 | ID: 159903
5 marca 2010 20:34 | ID: 159905
a ja już tak nie popijam jak kiedyś...
Nie mam woreczka żółciowego i troszkę muszę uważać na alkohol.
Ale za to teraz picie stało się ekonomiczne- kieliszek wina i już czuję się wstawiona...;)
I też duuuużo gadam;) I włącza mi się "przylepa" do przyszłego Małża:)
5 marca 2010 20:40 | ID: 159917
a może rozwiniemy wątek na "najśmieszniejsza/najgłupsza rzecz jaką robiliśmy po pijaku"?
mogę zacząć...
np..
kilka lat temu, będąc nad jeziorem w wielkopolskiem, totalnie wstawiona chciałam rozmienić pieniądze na drobne na bilard. Pech chciał, że podeszłam do stolika, gdzie siedział Robert Gonera. Niestety nie miał drobnych, a ja z kumpelą głosno opowiadałyśmy sobie o śnie erotycznym w basenie z Robertem w roli głównej... Nie wiem co nam strzeliło do głowy..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.