Jak i na początku..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Śpimy sobie razem wtuleni w siebie całą noc w objęciach.. ciągle stęsknieni choć mamy siebie tak blisko.. Po latach.. weź się odsuń... niewygodnie mi.. ciasno mi.. gorąco.. sam/a się przytul.. Może już jesteśmy pewniejsi siebie,spokojniejsi może już nie tak spragnieni.. w sumie przecież mamy siebie na co dzień.
Jak to z tym spaniem bywa?
W sumie sen ważna rzecz.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja tam lubię się przytulać:)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja tam lubię się przytulać:)
Ja tam też
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja ostatnio przytulam się do... wnuków...
- Zarejestrowany: 29.08.2017, 10:10
- Posty: 18
U mnie to zależy od dnia. Czasem mam potrzebę wtulenie sie w męża a czasem wszystko mnie denerwuje, nawet kołdra nie mówiąc o nim :D
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
To i racja róże te dni mamy..