Życie na punkty
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Punkty w pracy punkty w szkole. Łapiesz punkty na zakupach.. Na stacjach benzynowych.. Lajki w internecie.. Nie czujecie się czasem zapunktowani?
- Zarejestrowany: 31.07.2013, 18:19
- Posty: 424
Dzieci za odpowiednią ilość punktów dostają nagrodę, ocenę w szkole, wyróżnienie. Tak jest łartwiej nakłonić dziecko do czytania, sprzątania, nauki....
W dorosłym życiu jest tak samo, zbierając punkty na jednej stacji nie pojedziesz do innej, dostając punkty w sklepie za towar, nie patrzysz na cenę tylko na to ile otrzymasz punktów i ile ci jeszcze brakuje do nagrody. Tak jest łatwiej manipulować ludźmi
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Punktujesz dostajesz nagrody..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie zbieram pinktów, ni to w marketach, ni na stacjach....
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Nie zbieram pinktów, ni to w marketach, ni na stacjach....
Ja zbieram, zawsze z kartą jakies rabaty są
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Manipulacja i jeszcze raz manipulacja. Od dziecka manipuluje się ludźmi. Wiadomo, że dziecko "chce" zabawkę to rodzice pójdą do tego sklepu gdzie tę zabawkę dają. Chyba nikt nie wierzy, że te zabawki (nawiasem mówiąc tandetne, chińskie) są darmowe. Wszyscy za nie płacimy kupując w określonym sklepie. Czasem jadę do biedronki, zawsze pytają o naklejki, nigdy nie biorę i nie mam karty
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Zbieram... naklejki na Świeżaki a innych punktów nie no chyba za zakupy w Tesco bo mam kartę...
Nie zbieram pinktów, ni to w marketach, ni na stacjach....
Ja zbieram, zawsze z kartą jakies rabaty są
Również zbieram,ale paliwo tankuje zazwyczaj tam gdzie taniej albo bliżej. Zakupy to też tam gdzie pasuje.
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
ujelas to w punkt! ;]
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie zbieram pinktów, ni to w marketach, ni na stacjach....
Ja zbieram, zawsze z kartą jakies rabaty są
Ja mam karyę z polo. Ale nie zbieram punktów, tylki właśnie rabaty są. Z tesco tez mam kartę, ale nue korzystam...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Manipulacja i jeszcze raz manipulacja. Od dziecka manipuluje się ludźmi. Wiadomo, że dziecko "chce" zabawkę to rodzice pójdą do tego sklepu gdzie tę zabawkę dają. Chyba nikt nie wierzy, że te zabawki (nawiasem mówiąc tandetne, chińskie) są darmowe. Wszyscy za nie płacimy kupując w określonym sklepie. Czasem jadę do biedronki, zawsze pytają o naklejki, nigdy nie biorę i nie mam karty
Racja a człowiek tak daje się nabierać.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Też mam w kilku miejscach.. Niby tak przy okazji...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Zbieram... naklejki na Świeżaki a innych punktów nie no chyba za zakupy w Tesco bo mam kartę...
Z Tesco od czasu do czasu dostaję rabaty na konkretne produkty więc robię tam zakupy...
Nie widzę w tym nic złego Konkurencja dużą to trzeba klientów przyciągać Korzystam w moim sklepiku osiedlowym, a że lubię tam kupować to korzystam z punktów, a czemu nie?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Nie widzę w tym nic złego Konkurencja dużą to trzeba klientów przyciągać Korzystam w moim sklepiku osiedlowym, a że lubię tam kupować to korzystam z punktów, a czemu nie?
No i można coś za to skorzystac, trochę jednak naciąganie jest.. bo człowiek nie raz się skusi
Każdy robi jak uważa. Ja nie zbieram żdnych punktów, ani nie wyrabiam sobie kart, głównie ze względu na ochronę danych, ktore idą później bez kontroli w świat.
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
Ja mam karty lojalnosciowe do roznych sklepow, a i tak glownie korzystam z karty L'eclerc, bo mieszkam obok i tak kupuje to co zwykle potrzebuje, a jak czasami sa promocje to z nich korzystam. Tu akurat wplywaja pieniadze ktore mozna przy nastepnych zakupach odliczyc i to uwazam za korzystne. J sie nie lape na naciagane promocje, znam te wszystkie sposoby naciagania ludzi, bo sama pracowalam w handlu wiele lat.
- Zarejestrowany: 07.09.2017, 22:39
- Posty: 5
Taką mamy rzeczywistość, trzeba podchodzić z dystansem do tych punktów. Jeśli można coś skorzystać, to czemu nie, ale bez przesady :)
- Zarejestrowany: 13.11.2017, 16:01
- Posty: 9
Coś w tym jest, że wszędzie te punkty... Oceniają nas na każdym kroku i mamy potem niższe poczucie własnej wartości. A w sklepach to swoją drogą, dajemy się wciągnąć w te "wyścigi" po punkty, bo bazują na jakichś naszych instynktach. Na pewno wymyślili to na podstawie jakichś psychologicznych badań, jak działa psychika człowieka.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Czasem takie ,,zapunktowanie" w sloganie młodzieżowym znaczy zrobienie dobrego wrażenia.
No to kto dziś zapunktuje?
- Zarejestrowany: 13.11.2017, 16:01
- Posty: 9
To fakt, w sumie to ma też pozytywne znaczenie :)