Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
30 października 2016 23:18 | ID: 1348616
Odpoczywam.. chyba kawusię sobie zrobię.. tylko ciasto do kawki mi sie skończyło.. chyba trzeba coś zkręcić..
MY rodzinnie niedzielę spędziliśmy, na obiedzie była córka z rodzinką i została aż do kolacji a starszy syn i młodszy obiadek zjedli u swoich teściów a na kolację przybyli do nas i wszyscy miło wieczór spędziliśmy...
Super :-) Cudna z Was rodzinka...
31 października 2016 07:22 | ID: 1348619
Hej, witam w poniedziałek :-) Jeszcze leżę w łóżku, ale zaraz zmykam na zakupy i cmentarz. Pracowity dzień dziś przede mną. Miłego dnia kochani :-)
31 października 2016 11:20 | ID: 1348645
Pojechałam (rowerem) na cmentarz. Masakra z komunikacją-gdzie nie spojrzeć na wszystkich ulicach kilometrowe korki. A najlepsze, że nawet dziś TIRy i ciężarówki. Niestety przez miasto przebiega 15-tka.
31 października 2016 12:07 | ID: 1348651
Wpasowaliśmy się w słoneczko i brak dużego deszczu. Byliśmy już na cmentarzu, zapaliliśmy znicze i postawiliśmy kwiaty. Już jest ogromny ruch na cmentarzu i wokół.
31 października 2016 13:23 | ID: 1348657
Od rana mąz pojechał do lasu, a ja z tatą na rynek po kwiaty cięte na jutro na cmentarze. Potrzebowaliśmy aż 21 kwiatów na 3 wazony, więc kasy troche poszło, ale w końcu to ku pamięci wszystkich Ś.P. najbliżyszch. teraz obiadek skończyłam gotować i po długiej przerwie zajrzałam na familijkę .
31 października 2016 13:37 | ID: 1348664
Gotuję obiad na dziś i na jutro.
31 października 2016 14:02 | ID: 1348671
Od rana mąz pojechał do lasu, a ja z tatą na rynek po kwiaty cięte na jutro na cmentarze. Potrzebowaliśmy aż 21 kwiatów na 3 wazony, więc kasy troche poszło, ale w końcu to ku pamięci wszystkich Ś.P. najbliżyszch. teraz obiadek skończyłam gotować i po długiej przerwie zajrzałam na familijkę .
Ewuś! Fajnie że jesteś
31 października 2016 16:34 | ID: 1348694
Od rana mąz pojechał do lasu, a ja z tatą na rynek po kwiaty cięte na jutro na cmentarze. Potrzebowaliśmy aż 21 kwiatów na 3 wazony, więc kasy troche poszło, ale w końcu to ku pamięci wszystkich Ś.P. najbliżyszch. teraz obiadek skończyłam gotować i po długiej przerwie zajrzałam na familijkę .
Ewuś! Fajnie że jesteś
31 października 2016 20:09 | ID: 1348710
Witam Was wieczornie. Ale dałam dziś po robocie...rano szybkie zakupy, potem cmentarz - przetarlismy jeszcze raz pomniki, liście pozgrabialismy, kwiaty zywe i sztuczne poustawialismy - łącznie osiem doniczek, wysypalismy gryz i zapalilismy znicze. W domu tez podzialalam, trzy prania zrobilam, trzy pokoje i dwie lazienki wysprzatalam porzadnie, ciasto i salatke zrobilam, drugie jeszcze w piekarniku a mięso czeka na swoją kolej. Jutro rano wybieramy sie wszyscy na cmentarz i do kościoła, a potem gości będziemy mieli. Miłego wieczoru kochani.
31 października 2016 20:12 | ID: 1348711
Od rana mąz pojechał do lasu, a ja z tatą na rynek po kwiaty cięte na jutro na cmentarze. Potrzebowaliśmy aż 21 kwiatów na 3 wazony, więc kasy troche poszło, ale w końcu to ku pamięci wszystkich Ś.P. najbliżyszch. teraz obiadek skończyłam gotować i po długiej przerwie zajrzałam na familijkę .
Fajnie, że jesteś. Ja też kupę kasy wydalam, doniczka sztucznych kwiatów kosztowała 65 zl., a żywe po 15 zl. no i jeszcze znicze, wklady,gryz...ale tak jak piszesz to wszystko dla naszych bliskich, ku ich pamięci.
1 listopada 2016 12:26 | ID: 1348769
W taki dziń jak dzisiaj przykro siedzieć w domu, ale siła wyższa Muszę wytrzymać kilka dni Lubię wszystkich świętych i ten klimat na cmentarzu Syn w tym roku był na grobach , a ja w domu Myślami jestem z bliskimi , którzy odeszli
1 listopada 2016 16:55 | ID: 1348814
Byłam w kościele i na cmentarzu, cały dzień okropnie padało. Później mieliśmy gości, a teraz odpoczywam, jutro niestety do.pracy :'(
1 listopada 2016 17:33 | ID: 1348816
Ostatnie chwile leniuchowania.
1 listopada 2016 18:27 | ID: 1348842
Wróciliśmy do domu, ruch na drogach wzmożony, w okolicach cmantarzy masakra...
Wstawiłam obiad na jutro, bo jutro znów do pracy...
1 listopada 2016 19:09 | ID: 1348844
Wróciliśmy do domu, ruch na drogach wzmożony, w okolicach cmantarzy masakra...
Wstawiłam obiad na jutro, bo jutro znów do pracy...
Ja pocieszam się tym, że trzy dni do pracy i znowu dwa dni wolnego, a potem cztery dni do pracy i trzy dni leniuchowania ze wzgledu na swieto 11 listopada.
1 listopada 2016 20:33 | ID: 1348847
Ja już przygotowana do snu w pizamkach leżę w łóżku i oglądam film w tvp 2. Troche złe się czuję, chyba nerwica się odzywa :-( Ściska mnie i dretwieje w klatce piersiowej i przełyku. Masakra. Dobrze, że chociaż ciśnienie i puls niemal książkowe. Miłego wieczoru kochani!!!
1 listopada 2016 21:43 | ID: 1348857
czesc dziewczyny! danwo mnie nie było, ale wróciłąm dzisiaj od rodzicó! pojechałam tam w piątek po pracy! odpoczęlam psychicznie! w tamtym tygodniu byłam na skraju wyczerpania psychicznego! nie wytrzymuję już! chciałabym wyprowadzić się jak najszybciej od teścia, który zatruwa mi życie i mojego syna! tyle wyzwisk usłysząłm od niego! straszne to! chyba już skończyły mi się łzy! najbardziej boli mnie to, ze tak strasznie osnośi się do mojego Maksia! ten człowiek nie sistnieje dla mnie już!
1 listopada 2016 21:54 | ID: 1348869
Wróciliśmy do domu, ruch na drogach wzmożony, w okolicach cmantarzy masakra...
Wstawiłam obiad na jutro, bo jutro znów do pracy...
A my będziemy ponownie cały tydzień jeść to co pozostało a jeszcze mam skrzydełka do pieczenia... Rodzinka mi się dzisiaj rozjechała i tak się porobiło...
1 listopada 2016 21:59 | ID: 1348870
czesc dziewczyny! danwo mnie nie było, ale wróciłąm dzisiaj od rodzicó! pojechałam tam w piątek po pracy! odpoczęlam psychicznie! w tamtym tygodniu byłam na skraju wyczerpania psychicznego! nie wytrzymuję już! chciałabym wyprowadzić się jak najszybciej od teścia, który zatruwa mi życie i mojego syna! tyle wyzwisk usłysząłm od niego! straszne to! chyba już skończyły mi się łzy! najbardziej boli mnie to, ze tak strasznie osnośi się do mojego Maksia! ten człowiek nie sistnieje dla mnie już!
CZEŚĆ GOSIU !!! I ja przez te weekendowe dni mało bywałam ale wpadałam zameldować się na Familce...
Ojjj przykre to co npisałaś, ja dla swoich wnuków to nieba bym przychyliła... ale są dziadkowie i dziadkowie...
1 listopada 2016 22:03 | ID: 1348872
A mój wnusio Ziemusio tak mnie pożegnał...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.