Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
3 grudnia 2015 09:27 | ID: 1264539
Czesc dziewczyny, wsciekla jestem ze hej. Suzce wczoraj ukradli rower, a co robi Nasza policja, nic. Znalazlysmy jej rower w ogłoszeniach na sprzedaż i same musimy sie tym zając. Jak sprzedawca odezwie sie do nas to dopiero wkroczy policja do akcji. Rece mi opadają , rower raptem ma 1,5 roku i za gruba kasę był kupiony :/
O matko...Powini od razu pojechać do tego, który chce go sprzedać!!!! No, co za prawo!!!!
No debile ale ale , koles mi odpisał ze przelicytowalam i pózniej sie odezwie do mnie ;), także mam dzis misje do spełnienia :). Czekam na jego znak i jade "kupić " młodej rower :)
Kasiu Wy i tak odwaliliście za nich robotę, bo sami namierzyliście rower, który Wam skardziono...Ja nie wiem, na co czeka policja w takim wypadku... Może wszystko dobrze sie skonczy... Jak będziesz jechać ''kupić'' rower, to może sama nie jedź, bo nie wiadomo, jak to się rozegra. Trzymam mocno kciuki!!!!!
No widzisz jak to działa, mało tego jak znalazłyśmy to pojechałam na policję i pokazuje zdjecia a typ do mnie, ze jak nie mam numeru to nie mam dowodu, ze to moj rower. Tłumaczyłam , ze na 100% moj bo kosz pomalowaliśmy wlasnie na taki kolor i w całym naszym mieście chocbys chciała nie dostaniesz takiej farby bo sami ja mieszaliśmy. No nic , jak pojadę to mam na policję zadzwonić i oni razem ze mna pójdą ;). A i jeszcze dziwny zbieg okolicznosci, koles nie ma dowodu zakupu :D i akurat 2 godziny po kradzieży taki kolor roweru jest do kupienia ( kolor był z wersji limitowanej ) .
3 grudnia 2015 09:51 | ID: 1264549
Czesc dziewczyny, wsciekla jestem ze hej. Suzce wczoraj ukradli rower, a co robi Nasza policja, nic. Znalazlysmy jej rower w ogłoszeniach na sprzedaż i same musimy sie tym zając. Jak sprzedawca odezwie sie do nas to dopiero wkroczy policja do akcji. Rece mi opadają , rower raptem ma 1,5 roku i za gruba kasę był kupiony :/
O matko...Powini od razu pojechać do tego, który chce go sprzedać!!!! No, co za prawo!!!!
No debile ale ale , koles mi odpisał ze przelicytowalam i pózniej sie odezwie do mnie ;), także mam dzis misje do spełnienia :). Czekam na jego znak i jade "kupić " młodej rower :)
Kasiu Wy i tak odwaliliście za nich robotę, bo sami namierzyliście rower, który Wam skardziono...Ja nie wiem, na co czeka policja w takim wypadku... Może wszystko dobrze sie skonczy... Jak będziesz jechać ''kupić'' rower, to może sama nie jedź, bo nie wiadomo, jak to się rozegra. Trzymam mocno kciuki!!!!!
No widzisz jak to działa, mało tego jak znalazłyśmy to pojechałam na policję i pokazuje zdjecia a typ do mnie, ze jak nie mam numeru to nie mam dowodu, ze to moj rower. Tłumaczyłam , ze na 100% moj bo kosz pomalowaliśmy wlasnie na taki kolor i w całym naszym mieście chocbys chciała nie dostaniesz takiej farby bo sami ja mieszaliśmy. No nic , jak pojadę to mam na policję zadzwonić i oni razem ze mna pójdą ;). A i jeszcze dziwny zbieg okolicznosci, koles nie ma dowodu zakupu :D i akurat 2 godziny po kradzieży taki kolor roweru jest do kupienia ( kolor był z wersji limitowanej ) .
Nóż się w kieszeni otwiera! Można się wkurzyć!
3 grudnia 2015 09:53 | ID: 1264551
Czesc dziewczyny, wsciekla jestem ze hej. Suzce wczoraj ukradli rower, a co robi Nasza policja, nic. Znalazlysmy jej rower w ogłoszeniach na sprzedaż i same musimy sie tym zając. Jak sprzedawca odezwie sie do nas to dopiero wkroczy policja do akcji. Rece mi opadają , rower raptem ma 1,5 roku i za gruba kasę był kupiony :/
O matko...Powini od razu pojechać do tego, który chce go sprzedać!!!! No, co za prawo!!!!
No debile ale ale , koles mi odpisał ze przelicytowalam i pózniej sie odezwie do mnie ;), także mam dzis misje do spełnienia :). Czekam na jego znak i jade "kupić " młodej rower :)
Kasiu Wy i tak odwaliliście za nich robotę, bo sami namierzyliście rower, który Wam skardziono...Ja nie wiem, na co czeka policja w takim wypadku... Może wszystko dobrze sie skonczy... Jak będziesz jechać ''kupić'' rower, to może sama nie jedź, bo nie wiadomo, jak to się rozegra. Trzymam mocno kciuki!!!!!
No widzisz jak to działa, mało tego jak znalazłyśmy to pojechałam na policję i pokazuje zdjecia a typ do mnie, ze jak nie mam numeru to nie mam dowodu, ze to moj rower. Tłumaczyłam , ze na 100% moj bo kosz pomalowaliśmy wlasnie na taki kolor i w całym naszym mieście chocbys chciała nie dostaniesz takiej farby bo sami ja mieszaliśmy. No nic , jak pojadę to mam na policję zadzwonić i oni razem ze mna pójdą ;). A i jeszcze dziwny zbieg okolicznosci, koles nie ma dowodu zakupu :D i akurat 2 godziny po kradzieży taki kolor roweru jest do kupienia ( kolor był z wersji limitowanej ) .
Szok, co się dzieje na tym świeci... A to, że facet nie ma dowodu zakupu, to raczej kolejny dowód przeciwko niemu... Trzymam mocno kciuki, abyście odzyskali skradziony rower!!!
3 grudnia 2015 12:19 | ID: 1264575
HEJ czwartkowo... a mąż dopiero w niedzielę zawita...
3 grudnia 2015 12:26 | ID: 1264579
Czas szybciutko leci.. zaraz znowu będzie niedziela..
3 grudnia 2015 12:29 | ID: 1264582
Czas szybciutko leci.. zaraz znowu będzie niedziela..
Niby tak ale to jednak jeszcze 3 dni...
3 grudnia 2015 12:35 | ID: 1264591
Czas szybciutko leci.. zaraz znowu będzie niedziela..
Niby tak ale to jednak jeszcze 3 dni...
Nie tak ..- już tylko trzy dni! Ja wiem że jak się czeka to się dłuzy..
3 grudnia 2015 13:22 | ID: 1264612
Wróciłam do domku, dokończyłam obiad i zaraz zbieram się po młodego:)
3 grudnia 2015 14:17 | ID: 1264627
Wróciłam do domku, dokończyłam obiad i zaraz zbieram się po młodego:)
Moje już w domu.. obiadek kończę..
3 grudnia 2015 14:40 | ID: 1264632
Wróciłam do domku, dokończyłam obiad i zaraz zbieram się po młodego:)
Moje już w domu.. obiadek kończę..
Oliwka jeszcze w szkole... rozmawiałam z córką, wzięła dwa dni urlopu...
3 grudnia 2015 17:26 | ID: 1264648
Wróciłam do domku, dokończyłam obiad i zaraz zbieram się po młodego:)
Moje już w domu.. obiadek kończę..
Oliwka jeszcze w szkole... rozmawiałam z córką, wzięła dwa dni urlopu...
Czasem dobrze troszkę odpocząć..
3 grudnia 2015 19:39 | ID: 1264662
Wróciłam do domku, dokończyłam obiad i zaraz zbieram się po młodego:)
Moje już w domu.. obiadek kończę..
Oliwka jeszcze w szkole... rozmawiałam z córką, wzięła dwa dni urlopu...
Czasem dobrze troszkę odpocząć..
Chciała w domku trochę podziałać i zakupić prezenty bo tak to nie mają kiedy, zięć praca i studia a ona praca poza godzinami....
3 grudnia 2015 19:45 | ID: 1264667
Wróciłam do domku, dokończyłam obiad i zaraz zbieram się po młodego:)
Moje już w domu.. obiadek kończę..
Oliwka jeszcze w szkole... rozmawiałam z córką, wzięła dwa dni urlopu...
Czasem dobrze troszkę odpocząć..
Chciała w domku trochę podziałać i zakupić prezenty bo tak to nie mają kiedy, zięć praca i studia a ona praca poza godzinami....
To i tak człowiek tylko ten czas kradnie.. nie ma go na nic.. też tak trochę ciągnęła.. Nie ciekawie jest ale jak człowiek coś chce osiągnąć to coś musi!
3 grudnia 2015 19:47 | ID: 1264669
Zawsze jest nadzieja że kiedyś będzie lepiej..
3 grudnia 2015 19:53 | ID: 1264672
Zawsze jest nadzieja że kiedyś będzie lepiej..
..oj tak, na emeryturze jest czasu pod dostatkiem... a i inne potrzeby mniejsze
3 grudnia 2015 19:53 | ID: 1264673
Zawsze jest nadzieja że kiedyś będzie lepiej..
Musi być...
3 grudnia 2015 20:09 | ID: 1264680
Zawsze jest nadzieja że kiedyś będzie lepiej..
..oj tak, na emeryturze jest czasu pod dostatkiem... a i inne potrzeby mniejsze
Hahha no tak Trzeba cierpliwie poczekać.. czas tak szybko płynie.. byle tylko znowu czegoś nie przesunęli..
3 grudnia 2015 20:50 | ID: 1264695
Jestem i ja, chłopcy w wyrkach, mąż czeka na mnie, także znikam:)
3 grudnia 2015 23:11 | ID: 1264724
Jestem i ja, chłopcy w wyrkach, mąż czeka na mnie, także znikam:)
Nooo i znikłaś....
4 grudnia 2015 06:44 | ID: 1264735
Jestem i ja, chłopcy w wyrkach, mąż czeka na mnie, także znikam:)
Nooo i znikłaś....
Ale juz jestem:)
Hejka z rana:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.